Autor Wątek: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)  (Przeczytany 143979 razy)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #210 dnia: Lipca 16, 2013, 04:52:22 pm »
A u mnie w piekarniku pieką się 4 plastry karkówki, a obok w osobnym naczyniu ziemniaczki, całe. Mizeria już czeka.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #211 dnia: Sierpnia 17, 2013, 08:02:27 pm »
U mnie dziś wykonany obiad na dwa dni! Małżowin  zrobił dwa gary nadziewanej papryki w wersji wege i niewege plus sos pomidorowy. Ja krem z brokułów posypany kozim serem. I ciasto- błyskawica ze sliwkami! I bardzo się ciesze ,że jutro już   z głowki! :) bo  możemy bąblasy mieć w domku!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #212 dnia: Sierpnia 17, 2013, 08:05:04 pm »
Uwielbiam taką paprykę, tylko ja z mięsiwem i ryżem robię  mnx

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #213 dnia: Sierpnia 17, 2013, 08:07:30 pm »
Własnie taka jest ta nie- wege!  :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #214 dnia: Sierpnia 17, 2013, 08:29:11 pm »
He, he - mój Tatuś tak się bez Mamusi wyspecjalizował w potrawach z farszem gołąbkowym, że mieliśmy triduum paprykowe  xhc, bo mu się za dużo (oj, zdecydowanie za dużo xhc ) faszerowanej papryki zrobiło - w cztery osoby jedliśmy trzy dni na obiad, a syn jeszcze wczoraj na kolację, dziś na "przedkolację", ja mam jeszcze dwie, u Taty zostały dwie xhc Ale pyszniutka była mnx
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #215 dnia: Sierpnia 17, 2013, 08:35:46 pm »
 mnx........ xhc........ xhc.......... xhc

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #216 dnia: Sierpnia 19, 2013, 01:13:28 pm »
A ja dziś całam rodzinkę wegetariańskim karmię!
Zupkę z ogorkow małosolnych plus dwa zielone i zabielone mleczkiem kokosowym( takie cus mi zalegało w piwnicy)- czyli danie czysto wegańskie!:)
A na drugie zapiekanka z grillowanymi :bakłażanem, cukinią i kabaczkiem w sosie pomidorowym z ziołami plus mozarella!  Mogłam tez dodać makaron ,ale samo jest lżejsze , a u nas wieczna wojna  kto ciemny kto biały! To sobie sami ugotują co będą chcieli! teraz krótka laba :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Pyrunia

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 111
  • znów mogę jeździć :-) to moja Autostrada do Nieba
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #217 dnia: Sierpnia 19, 2013, 02:00:26 pm »
nadziewanej papryki

przeczytałam : nierdzewnej papryki

czas do dom ...

miłego i smacznego popołudnia, dziewuszki
**********Życie jest po to aby Je Kochać*********

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #218 dnia: Sierpnia 19, 2013, 02:25:55 pm »
a u mnie dzisiaj gołąbki , owinięte mięsko  kapusta włoska ,dużo smaczniejsze i króciutko się gotuje a i liście pięknie odchodzą po nacięciu  ,wrzuciłam do garnka z wrzącą woda pojedyncze liście   następnie zahartowałam zimną wodą  ,zawijaski z mięskiem i do garnucha na dosłownie 40 minut,sos ze  świeżych z pomidorków ,przyprawiony pieprzem ziołowym,jarzynka bez soli i ulepszaczy/ostatnio do wszystkiego tylko ziołowego używam/,pychota !!!!!! a jutro tez u mnie zapiekanka  z cukinii ,sera i pomidorków /dostałam od znajomych z działki 6 szt większych cukinii /,wiec muszę ja wykorzystać /cześć chyba obiorę ,pokroje w kostkę i do zamrażalki/nigdy tak nie robiłam?/ :D
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #219 dnia: Sierpnia 19, 2013, 02:38:36 pm »
/dostałam od znajomych z działki 6 szt większych cukinii /,wiec muszę ja wykorzystać /cześć chyba obiorę ,pokroje w kostkę i do zamrażalki/nigdy tak nie robiłam?/ :D

ja tak kiedyś zrobiłam
a potem wszystko wyrzuciłam

ostatnio też dostałam całą siatę dużych twardych cukinii - ja chcciałam wyrzucić, bo nie lubiem się z takimi wielkimi męczyć ale stry się uparł i mi to wszystko obrał i pokroił
część wrzuciłam do leczo (na szczęście zmiękli)
a resztę posoliłam, poczekałam aż odcieknie
potem wrzuciłam na oliwę, dodałam czosnku, sosu sojowego i drobno pokrojone liście lubczyku (maggi) - smażyłam do duuuuuuuuuużej miękkości
tak podana cukinia zrobiła furorę wśród znajomych  O0
pees. na zimno - jako pasta na chlebek też była smakowita
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #220 dnia: Sierpnia 19, 2013, 05:21:07 pm »
cukinia jest w różnych gotowcowych mrożonkach, więc chyba można mrozić, tylko nie wiem czy wcześniej nie czeba jej jakoś przygotować (zblanszować ?)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #221 dnia: Sierpnia 19, 2013, 05:38:09 pm »
Z tego co wiem, a mamy tu u nas zakład co robi mrożone warzywa, to wszystko się blanszuje przed zamrożeniem. Chociaż ostatnio znajoma mi mówiła, że brokuły to mrozi na surowo i są ok.
Andżelas, cukinia jest miękka (paznokieć bez trudu przebija skórkę), może to były kabaczki, nawet jak miały zielonkawy kolor, to jeszcze nic nie znaczy. Zielone kabaczki też są.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #222 dnia: Sierpnia 19, 2013, 06:11:54 pm »

Andżelas, cukinia jest miękka (paznokieć bez trudu przebija skórkę), może to były kabaczki, nawet jak miały zielonkawy kolor, to jeszcze nic nie znaczy. Zielone kabaczki też są.

to była na bank cukinia
ino, że wielgachna
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #223 dnia: Sierpnia 19, 2013, 08:12:08 pm »
cukinie_giganty widziełam na własne gały we maminym ogródku, ale czy były twarde czy miętkie to nie pamiętam :P

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)
« Odpowiedź #224 dnia: Sierpnia 19, 2013, 09:16:15 pm »
Mrożę fasolkę, kalafir, brokuły, zielony groszek, pokrojoną kalarepkę, pietruszkę i marchew - nico nie blanszuję, tylko potem z zamrażarki - bez najmniejszego rozmrażania - prosto do gara - hop!
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)