Dlatego najlepszy jest stary ( ale aktualny:)) poczciwy wiszący kalendarz, w który od lat wpisujemy w domu wszystko co mamy zapamiętac. Kartki zrywane są co tydzień i od razu widać co nas czeka w najbliższe dni. Niestety nie potrafię zaszczepić tego u Młodych ,a wciąż o czyms zapominają! >:(jedynie zawieszają kartki na lodowce, które spadają, fruwają i nie ściągają spojrzenia!