.Po rejestracji wskazano mi salę...nie kłaść się bo nie wiadomo czy zostaję czy do....Poproszono do doktora....bardzo fajny...nie zabrałam jednych wyników i chciał mnie albo asystenta wysłać taxi do mojego domu...hihihihi, całe szczęściu , ku zaskoczeniu, miałam wypisy z poprzednich abrazji i trochę doktora udobruchałam...hihihihihi....Wstępne badanie zgodne z zaleceniem gina....więc....mogę w sali położyć się na łóżko i czekać...do ok. 11:00...czekałam do prawie 12:00....Zabieg ok choć.....ciśnienie wysokie...pani dr anestezjolog trochę "myślała" co i jak...Po chwili : oj chyba odpływam- to moje słowa"......Obudziłam się na "koźle" po zabiegu....Miałam gadane ...nawet o harcerstwie powiedziałam.... hihihihihihi przewieźli mnie abym dospała na sali....płonne marzenia....pogaduchy i... przyszedł doktór i anestezjolog....za trzy tygodnie wynik ale....On / wcześniej to samo powiedział/ zaleca histerektomię....JA TEŻ....już do tego dojrzałam....CHCĘ ŻYĆ....Buziaczki dla WAS.....