Nie wiem, czy nazwać to przeczulicą, ale swędzenie tak. Miałam wiązkę równoległych kresek ok. 6 cm. W lusterku widziałam czerwone miejsce. Denerwowało mnie potwornie, bo było na plecach i nie mogłam sięgnąć, by się podrapać, a i bolało w tym miejscu. Było na tyle wkurzające, że z takim byle czym (nie gorączkowałam i nie miałam żadnych innych objawów) poszłam do lekarza. Doktórka nie miała wątpliwości, że to półpasiec. Dała maść i hewiran (nie wiem, jak się pisze) i po dniu swędzenie i ból ustąpiły.