I czy mnie było źle?
Młody odchowany,luz blues i orzeszki,kawa wypita na spokojnie,seriale w tv sobie oglądać mogłam.I kwiatki sobie w doniczkach nisko przy podłodze mogły stać...taa,mogły.
Nadeszła era "a właśnie że pogmeram łapką w tej doniczce,nie zabronisz mi"
Raczkuje z prędkością światła.Wyciaga mi drewienka spod kominka.Za kotem wyłazi prawie na taras a psu chce jeść z miski
Z obiadu musi dostać ziemniaki bo inaczej piszczy aż w uszach dudni.
Młody co chwilę woła "mamo,zabierz ją bo mi samochody zabiera"
Fajnie jest.Fajnie