Autor Wątek: Agawowy świat  (Przeczytany 684892 razy)

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2580 dnia: Lipca 26, 2016, 05:00:03 pm »
a Ślubny to chyba na terapię powinien pójść, nie tylko własne "przydasie" zbiera, ale i cudze :(

wywal, a jak będzie pytał gdzie jest coś, to udawaj głupa :P
ja tak czasem robiłam  >:D

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2581 dnia: Lipca 26, 2016, 05:11:57 pm »
znaczy, że niby dzisiaj ta biopsja?
no to jeszcze zdążę kciuki zacisnąć.
choć jestem dobrej myśli.
też mam guzek na tarczycy.
wykryli mi go równocześnie/ na tej samej wizycie usg/ z guzkiem w piersi
guzka w piersi już nie ma, a ten na tarczycy /biopsja była rok po wykryciu/ siedzi sobie spokojnie  ;)

dopiero dzisiaj obejrzałam fotki ze szkockiego wyjazdu. ślicznie tam. muszę pokazać mojej podróżniczce. w tamtych rejonach jeszcze nie była.
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2582 dnia: Lipca 26, 2016, 05:46:46 pm »
a Ślubny to chyba na terapię powinien pójść, nie tylko własne "przydasie" zbiera, ale i cudze :(

wywal, a jak będzie pytał gdzie jest coś, to udawaj głupa :P
ja tak czasem robiłam  >:D

Ja też >:D Cudze jakoś łatwiej wywalić niż własne :P
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2583 dnia: Lipca 26, 2016, 09:54:02 pm »
Wróconam. Czyli: przeżyłam. Wynik za 8 dni. Ale wtedy mnie nie będzie, czyli dowiem się dopiero 8 sierpnia. Czyli do tego czasu - zapominam ;)

Tojuś - w Szkocji zakochana jestem, a to stan, który zaciera obiektywizm ;) Wszystko mi tam się podoba - zaczynając od pogody, przez jedzenie, a na przyrodzie kończąc, a jeszcze w to wkładając ludzi :) Gdybym mogła wybierać, to wybrałabym do życia Szkocję. No, ewentualnie Nową Zelandię ;) Tylko tam jeszcze nie dotarłam, więc nie wiem na_pewno  :P

Za kciuki wszelkie dziękuję serdecznie :) O potrzymanie raz jeszcze upomnę się w odpowiednim czasie  :D

A z innej beczki: sprzęt, co go dostałam od synowatych - od wczoraj pokazuje mi delikatne nadciśnienie, którego w życiu nie miałam, a właściwie miałam niedociśnienie. Pokazuje też zbyt szybkie tętno :( Chyba wyrzucę ten sprzęt :( Tylko się denerwuję :( Dziś przed tą biopsją poprosiłam o zmierzenie ciśnienia i rzeczywiście było podwyższone :(
94/139  :'(

A na plaster mi z tą wiedzą  ???

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2584 dnia: Lipca 26, 2016, 10:06:14 pm »
to stresik podwyższył  8)


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2585 dnia: Lipca 26, 2016, 10:27:20 pm »
ale aż o tyle? z 75/115 na tyle?
i jakoś od razu się jakby gorzej czuję ;)
a stresu ani ani nie czuję  ???

Rzucam kawę. No i chyba znowu papierosy. I jak tu żyć  ???
Jutro wywożę znowu mamę do szpitala. Może ten fakt mi podnosi ciśnienie? Bo ona znowu w nie_humorze, że tam jechać ma  ::) A ja znowu czuję się wyrodną córką, że po świecie się włóczę i matkę podrzucam do szpitala, eh...

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2586 dnia: Lipca 26, 2016, 10:31:33 pm »
aż tak, u mnie na warsztatach pokazało 160/90  ::((
a norma moja to 120/70

a mama lepiej ruchoma po tych wyjazdach?


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2587 dnia: Lipca 26, 2016, 10:44:08 pm »
Znacznie lepiej. Każdy wyjazd podnosi jej sprawność bardzo. W zasadzie w tej chwili już normalnie chodzi. Jedynie - boi się bardzo, więc chodzi niezwykle ostrożnie. Po moim powrocie idziemy na wizytę do szpitala, gdzie ją operowali; tam jeszcze jedno zdjęcie zrobią i określą - jak się goi.
To, że ona chodzi po takiej operacji, to prawdziwy cud. I jestem pewna, że gdyby nie te pobyty, rehabilitacja i odpowiednie do niej podejście, to byłoby znacznie gorzej.
Ma jeszcze jakiś bolesny przykurcz po operowanej stronie pod kolanem. Ponoć to normalne. I ponoć z powodu takich przykurczy starszym ludziom tak ciężko jest wrócić do sprawności po złamaniach. Teraz będzie miała na przykurcze - masaż, laser i zamrażanie oprócz normalnej gimnastyki.
No i bolą ją mięśnie obu nóg. Prawdopodobnie to bóle reumatyczne. Na razie nie ma dobranych leków. To jeszcze przed nami.

A w sprawie ciśnienia - dla mnie to ziemia nieznana. Nigdy nie rozumiałam, dlaczego ludzie 'sobie to robią, że mają wysokie ciśnienie" ;) A teraz w tym jestem. I tym bardziej nie rozumiem ;) Choć jednak łatwiej mi zrozumieć innych, w tym Ciebie, mag, niż siebie. Bo u mnie nigdy itakdalej ;)

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2588 dnia: Lipca 26, 2016, 10:48:24 pm »
Kiedy mi wykryli nadciśnienie, odstawiłam kawę.
Pozwalałam sobie raz na tydzień.
Ale lubię smak kawy, zresztą piję tylko rano.
Teraz piję codziennie rano i w pomiarze nie widzę różnicy.

A stres, wiadomo,...
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2589 dnia: Lipca 26, 2016, 10:50:23 pm »
ja mam nadzieję, że to był jednorazowy wyskok, bo od tamtej chwili mierzę i nigdy nie przekroczyłam 140/90
no ale latka lecą, to kto wie...
  :P



rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2590 dnia: Lipca 27, 2016, 07:58:02 am »
Mag to jest już niestety lekkie nadciśnienie.max to jest 135/85
Natalia

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2591 dnia: Lipca 27, 2016, 08:25:26 am »
aż poszlam sprawdzić do notesu, "nie przekroczylam" oznacza, że najwyższe było 137/80
i właściwie to zdarzyło się kilka razy na kilkadziesiąt pomiarów, przy tym to drugie zawsze jest w normie, podskakuje to pierwsze
teraz po sniadaniu mam 126/66 puls 68




rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2592 dnia: Lipca 27, 2016, 08:32:35 am »
Agawo, a to nie syndrom białego fartucha? Ciężarówką będąc miałam ciśnienie rzędu 90/60. Szłam do swojego gina i bywało 170 i nawet 220. Panikował. Kazał mierzyć. Przez 2 tygodnie 90/60 a podczas wizyty znów skok. A dr przemiły (zresztą wciąż ten sam). Ale wtedy przynajmniej przestał się bać ;-)

Wyjazdu udanego. Wyniku jedynego słusznego. I nie miej wyrzutów sumienia.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2593 dnia: Lipca 27, 2016, 08:37:13 am »
aż poszlam sprawdzić do notesu, "nie przekroczylam" oznacza, że najwyższe było 137/80
i właściwie to zdarzyło się kilka razy na kilkadziesiąt pomiarów, przy tym to drugie zawsze jest w normie, podskakuje to pierwsze
teraz po sniadaniu mam 126/66 puls 68
no to lepiej nie może być!!!
Natalia

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2928
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2594 dnia: Lipca 27, 2016, 10:39:16 pm »
Moje cisnienie wróciło do "normy" samo, też chyba mam syndrom fartucha bo u doktory było podwyższone, a potem mierzyłam o róznych porach przez 2 tygodnie i codziennie było za niskie
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia