Też jestem zdziwiona, ale usg robiło dwóch odrębnych lekarzy i dobrych w tym fachu. No i we wrześniu ginekolog tez go nie widział. Miałam jednodniowe niewielkie plamienie podczas wyjazdu wakacyjnego i ponowiło się po powrocie. Jestem na nolvadexie i w te pędy poleciałam zrobić usg. Lekarz wykonujący badanie stwierdził, że jest wszystko ok i może to zmiana klimatu spowodowała taki stan. Zdecydowałam się jeszcze na wizytę u gina, no i tu po obejrzeniu moich dołów poszło, że polip najprawdopodobniej jPoszedł do badań i przy okazji wzięła mi też materiał z endometrium do histopatu. Trochę się niepokoję co to za świństwo.