ja tu zem kciol o_niczym i zaprzeszlym_wrecz - a tu sprawy takie powazne, ..podatkowe takowe... boj sie US! ;-) na kolana podatniku!
i..: "Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego. "
;p
przywiozlem juniora z gorek - b. dosc pospiesznie, bo rano laduje pod narkoze - pielegniarce sie posralo cosik w papierach, i laduje jutro zamiast na koniec marca - i dobrze!, a w pt. sie stawia przed komisyje, ze wielbladem nadal nie jest... ech - i juz, koniec feryjjj
[a na czczo ma byc, no tu siedze i... - ]
a! - corce szwy wyjeto = i tradycyjnie [jak i ze szwami probowala] byla sie udala ..na zakupy - ja jej nie puszczalem, no ale.. mnie nie bylo, jechalem po juniora.
[juz se fora poczytala i wyszukala najtansze na allegro plastry_na_NIE-blizne - ale moze moze cos doradzicie? na mail psze ;-)]
i tyle newsow