bo jak się mąki nie przesieje, to czasem takie krupy nie do rozbicia się robią.
Perło, o ile dobrze wyczytałam w zacnych księgach, to przesiewanie mąki służy do oddzielania mąki owej od robaczków
Natomiast, aby nie robiły się grudy, to trzeba pilnować, aby wszystkie składniki miały tę sama temperaturę (np.pokojową), a także ważna jest kolejność dodawania składników - najpierw mąka, a do niej np. rzadkie dodatki, typu jaja, mleko itp.
Moja babcia mówiła też, że to co dzieje się z ciastem głównie zależy od jakości mąki. Musi być dobra. Cokolwiek to znaczy
Hehe, jeśli już "przesiać" przez sito (aby nie było grud), to gotową masę - ja np. "przesiewam" przed smażeniem ciasto naleśnikowe, bo zawsze mi grudy w nim wychodzą