Lulu, ja też czasami lubiem to co Ty,
ale w tym przypadku u mnie trzeba było tak, nie inaczej
Agawo, no niestety, ja jak wpadałam w arytmię to za żadne skarby nie mogłam z tego wyjść
Nieraz to trwało i parę godzin, a potem byłam zmęczona, jakbym tony węgla przerzuciła