Witam... jakoś weny nie było... złapało mnie przeziebienie, neutropenia jak byk, goraczka... leżałam 10 dni w szpitalu w lutym, hemoglobina 8, ale w końcu doszłam do siebie - obyło się bez dotaczania krwi... udało się wybrać ostatnią czerwoną chemię (2 marca) prawie z 3 tygodniowym opóźnieniem, ale do przodu
Niuniek rośnie... zabiera ze mnie wszystko co dobre... leci nam 33 tc, rozwiązanie tuż tuż... ale przed nami za tydzień jeszcze cykl z Paklitakselem