Inne choróbska > Różne choroby

Nadcisnienie

<< < (22/22)

Basia75:
Kochana,nie ma szans.To ja muszę jej pomagać we wszystkim  :(
To jest osoba która bardzo umiejętnie okręca wszystkich wokół palca,wymusza stałe zainteresowanie swoją osobą.
Śniadanie,obiad,kolacja razem z lekami - podane do łóżka.Codzienne opatrunki - przyjeżdża pielęgniarka ale w godzinach 9-13 więc muszę być w tym czasie w domu.Ferie spędziliśmy w domu chociaż mieliśmy rezerwację bo nie było komu zostać z babcią.
Głupi wyjazd na zakupy/do córki na kawę/ na wycieczkę w młodą jest kłopotliwy bo babcia się obraża że zostaje sama.
Także jestem w czarnej dupie.
Jakiś miesiąc temu mierzyłam ciśnienie przypadkiem i było książkowe dlatego zastanawiam się czy to nie wynik tej sytuacji.

lulu:
Ja doskonale rozumiem Twoją mamę, że może odrobinę cierpi ale to nie znaczy, że mu usidlić wszystkich. Jak się obrazi, to po prostu zapytaj ją, gdzie chciałaby pojechać aby jej było lepiej, może oddział opieki w szpitalu albo dom starców. No ma wybór. I nie miej wyrzutów sumienia rozmawiając o tym z nią. Fajnie jest jak dzieci pomagają rodzicom ale to nie znaczy, że dzieci są własnością. A gdzie mieszkała przed operacją?

Basia75:
Przedtem mieszkała sama,w domu obok.Ale wygodna jest bardzo,jak dam palec to zabierze całą rękę.Niestety asertywność nie jest moją dobrą stroną.Ale może teraz coś się zmieni bo przejęła się bardzo moim zdrowiem.
Byłam u rodzinnego,dostałam pakiet badań - ekg dziś już zaliczyłam ale na opis muszę czekać do wizyty u lekarza.
Dostałam Prenessa 4mg,to tak na początek ale stwierdził że o serce i ciśnienie trzeba dbać niezależnie od przyczyny powstania nadciśnienia.Stres jest najbardziej prawdopodobną - nadwagi nie mam,nie palę,nie piję i tłustego też nie żrę,ruch codzienny w postaci spacero-marszu około 3km zaliczam.Tylko nerwy słabiutkie to ciśnienie się podnosi  :-\

braja:
Basiu, współczuję! Ja też utknęłam z mamą, choć na szczęście jeszcze sama pójdzie do łazienki, z innymi sprawami gorzej. Miałam przez jakiś czas nadciśnienie, ale po popularnym leku dostałam okropnych zawrotów głowy (akurat byłam w USA) i lek odstawiłam. Ciśnienie wróciło w miarę do normy, to dolne mam nieco zawyżone. Na skoki ciśnienia gdyby się pojawiły kardiolog dał mi coś co się zaczyna jakoś na capto… i powiedział żeby wziąć połówkę jeśli się takowy pojawi. Do tej pory jeszcze nigdy nie skorzystałam. A ostatnio nawet nie mierzę

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej