We wszystkim są plusy i minusy. Wszędzie możemy się doszukać korzyści i strat! Najgorzej to chyba siąść i płakać nad złym losem, chociaż i to większości nie jest obce! Lepiej żyje się ludziom mającym przekonanie ,że to co robimy, co nas spotyka ,dotyka ma jakiś sens . Umiejętnosc spokojnego przyjmowania tego co nam los przynosi to rzadki lecz wielki dar. A jeśli na cokolwiek się decydujemy ,dobrze to przyjmować z całym obciążeniem i dziekować za wszystko co było dobre. Bo nawet w tym najtrudniejszym można znaleźć promienie słońca. Dobrze jest pamiętać tylko to co dobre i wierzyć ,że dobrze będzie. A najważniejsze, żyć tu i teraz i chwytać każdą piekną chwilę!
Ot tak, podumałam:)( bo ja to muszę sobie często przypominać, by nie dać się marazmowi i temu co potrafi wciągać w dół)