ucieszyło? chyba jednak tak...
na pewno (po namyśle i 10x8 wdechach - prawie hiperwentylacja) spowodowało uśmiech ;p
jednak
...pisałem o perypetiach z ubezwłasnowolnieniem juniora.
Nie ten sąd. Uzupełnienia/korekty - b. niewielkie. Wizytacja w ramach wyjazdowej sesji Sądu...
Przyszło pismo (junior znowu nie mógł osobiście_i_czytelnie_wpisać_ani_daty_ani_się_podpisać
- doprowadzenie go na pocztę to mijanie kilku sklepów, do których BARRRDZO by chciał zerknąć
a podwiezienie go na pocztę niewiele zmienia, bo stoi w dłuuuugiej kolejce przy lodówkach pełnych
coli, napojów i wystawie pełnej mentosów, słodyczy itd. - jak to dziś na poczcie
...i nadal nie podpisze, bo niby jak? ;p )
Przyszło pismo (tzn. awizo - do juniora też) że ...ile się należy komisji = takie info dla
obywatela z rozliczenia wpłaconej zaliczki.. ;p
JUŻ, JUŻ - a'propos ad_remu
Przyszły 3 awiza znowu - a w nich po odebraniu pism:
- o terminie rozprawy;
- opinie biegłych;
- o tym żeby juniorowi nie wysyłać pism przyszło pismo;
...
- ...i postanowienie o ustanowieniu kuratora sądowego dla niego do czasu rozprawy w ramach art.... itd.
[ofificjalnie, kilka pieczęci...]
i tu uśmiech:
WSZYSTKO W TYM DOKUMENCIE SIĘ ZGADZA (sprawa, powództwo, nr, nasze nazwiska, opis itd.)
Kurator sądowy (kuratorka - po nowemu, bo to ONA) juniorowi wystawiona
dotyczy
INNEJ OSOBY
...i? ;p