no jest Kubuś, nawet mu nie zaglądam w buźkę, bo nie chcę go stresować, termin usuniecia tych ząbków ma na 15-go - po wykorzystaniu wszelkich znajomości, kontaktów. Będzie musiał to przejść.Schudł, spoważniał. Dobrze, że nie jest gorzej. Macie rację, teraz ortodoncja jest tak zaawansowana, że miejmy nadzieję, że nie będzie problemu ze stałymi ząbkami. Trochę się córcia obawia, że wróci seplenienienie - dwa lata miał zajęcia z logopedą i skończył je przed wakacjami, bo bardzo ładnie mowił, teraz może się pogorszyć, ale to już faktycznie mały problem.
Amorku, nie doczytałam, że Oluś ma taki problem
, chyba kłopoty są wpisane w posiadanie dzieci, wnuków...cudowne są chwile, kiedy
jest dobrze, nic złego się nie dzieje, bywa tak....tylko dlaczego tak mało tych chwil...
cieszmy się, jest tak pieknie dzisiaj, słońce, ciepełko
. dobrego weekendu życzę i dzięki za wasze słowa