byłam w sądzie świadkiem [..]
jestem wypluta, nie da rady przejść to bez emocji
Trzymanie się barierki i uważne dobieranie słów z poczuciem później, że "powinny przeca paść zupełnie inne słowa"
Mam coś:
Przydługie, jak to u mnie - zmęczyło mnie niby przeokrutnie i jeszcze przemęczy ;p
Cieszcie się długim weekendem, a jak Wam będzie źle to sobie wyobraźcie, co robi i na co poluje dokładnie teraz pil ...
http://laboratoriumfelix.com/badania,s,1.html (tytułem wstępu)
i jadziem:
Wczoraj wieczorem żona mnie zaskoczyła pytaniem:
" - wiesz gdzie najpóźniej na jutro zdobyć mikroskopowe szkiełko podstawowe? a dokładniej 3 sztuki?"
Pierwszy odruch:
" - chyba nakrywkowe?"
(i eksplozja wspomnień! "Fred" zrozpaczony i całkowicie zrezygnowany obiecywał już nawet 5 na koniec roku z przedmiotu za paczkę szkiełek nakrywkowych - bo każdy 1x zasiadający przy mikroskopie, zanim wyczuł pokrętła, mimo szkolenia - ...niszczył "szkiełko nakrywkowe" lub co gorsza szkolny preparat. Tak, tak! Kiedyś przy mikroskopie się zasiadało, lusterko pod słońce ustawiało i się gapiło w preperaty typu podkolorowana_na_fioletowo struktura komórki czy tkanki łodygi jakiejś tam rośliny = nudy niby? ale nie przy 1x podejściu do mikroskopu... Pamiętacie?
)
"Nie! Podstawowe! Kał, OWSIKI, ROBAKI! Pamiętasz? Wyliczyłam, że się uda w ten długi_weekend"
Pamiętałem i przystąpiłem do poszukiwań on_line, dopytując:
" - w aptekach byłaś, nie ma?"
" - nie ma"
" - w punktach pobrań?"
" - tylko ulotki/instrukcje, ale jutro masz czas to obdzwonisz, objedziesz sobie i dopytasz, sam sprawdzisz, że NIE MA, tak?"
" - eee już mam, pół netu tego i taniocha
- zawęziłem do 'Wawa+odbiór osobisty' - i jaki problem?"
" - doczytaj"
" - no tak... niby Wawa ale sporo za Mińskiem, i to większość... Ta sama firma... - ...nie nooo - JEST!"
Więc dziś zwiedziłem pępek_Sztolyycy (najnajnajdokładniej! Filar mostu Poniatowskiego ;p nabywając drogą zakupu szkiełek podstawowych a mikroskopowych 50, paczusia jak 2 pudełka zapałek
)
I już ku ad_remu:
Nie mam pojęcia jak się to UDA z juniorem? Kiedyś się JEDEN mocz/kał RAZ zanosiło w wyparzonym słoiczku po dżemie i było OK. Dziś takie procedury, że ze WSZYSTKICH pkt. możliwe przy juniorze są do spełnienia tylko te: "Przechowuj w lodówce" "Zapakuj" "Opisz" "Dostarcz" ... no ale ;p
jw.:
http://laboratoriumfelix.com/badania,s,1.html