Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?

[TOJKA]

z piniendzmi problemu nie bedzie - w portfelu ino dwapińdziesiont
ale te śliwki .................... 

[Pilot_613]

'

[Perła]

Tojkę też ściskam i nic nie chcę 
A ucieszył mnie dziś fakt, że wreszcie rozebrałam choinkę

[TOJKA]

  tę na ścianie ?

a ja ściskam wsiech    /Pilota troszke mocniej     

[Perła]

Taaa, tę eko 

[Pilot_613]

  tę na ścianie ?

a ja ściskam wsiech    /Pilota troszke mocniej     

"No zatchnę się!" (Rzędzian)
;p

[oooAncia!]

W końcu spadł deszcz. I temperatura do znośnych 21 stopni. I ślimaków nadal nie ma. Za to truskawki już są...

[DanaPar]

U nas wczoraj ulewa, jakich nei pamiętam od dawna. Burza taka tylko gdzieś w oddali. Też wczorajszy deszcz ucieszył, bo w duchocie nie dało już się żyć

[Aminda]

Też dziś ucieszyło mnie padanie deszczu, w końcu   Zachłannie wyłapuję deszczówkę. Tak w tym roku wkręciło mnie w ogród, że opady lub ich brak to sprawy ogromnej wagi. U  mnie niestety ślimaki są   

[agawa]

U nas codziennie burze; podlewanie w gratisie
A dziś od rana popaduje delikatnie; postanowiłam się nie poddawać i wybiegłam z piesełem swoim do lasu na codzienną rundkę; oj, pod koniec nawet do galopu się zerwaliśmy oboje, bo ściana wody była. Teraz szybka kąpiel i do roboty  Jeszcze tylko zaliczę sklep spożywczy i zakupię sobie moje ostatnie odkrycie kulinarne: zupę w pojemniczku do podgrzania. Bez konserwantów, jednodniowa, pycha  I najważniejsze: gotowac jej nie muszę 

[lulu]

U mnie duże krople spadły, ale tyle ich było, że można liczyć, no teraz już nie, bo wyschły.

[Mirusia]

U mnie akurat mocno leje i burza jest, po bardzo znojnym dniu zrobiło sie przyjemnie 

[betty]

a pan Pilot i panie betty i ptaszyna to cuś ode mnie kcą, że takie miluśkie 

Syskie piniondze i czapkę śliwek (koniecznie węgierek, koniecznie uwędzonych dymem z drzew lisciastych...)
Ech..
'

Co do mnie - litra i gęś
I spotkać się kiedyś wreszcie..

[TOJKA]

spotkamy sie spotkamy ... ino nie wiadomo kiedy 
ale przeca niedawno my się widziały ... w lutym to chyba było 
ino się ogarnę z moimi życiowymi przypadkami/wypadkami i ............
dom znowu będzie stał otworem,
a wtedy ..... przybywajcie 

agawa, zupki odkryłam chyba na jesieni .... groszkowy krem jest pyszny 

[ptaszyna]

a pan Pilot i panie betty i ptaszyna to cuś ode mnie kcą, że takie miluśkie 

Syskie piniondze i czapkę śliwek (koniecznie węgierek, koniecznie uwędzonych dymem z drzew lisciastych...)
Ech..
'

Co do mnie - litra i gęś
I spotkać się kiedyś wreszcie..

co do śliwek może być też różaniec łęczycki 
no i  spotkać się