to jak o kasie, to opowiem co mi się zdarzyło i mnie zmartwiło
, wogle paskudny dzień miałam...
do rzeczy - ok. południa wzięłam zaliczkę z księgowości dla podwykonawcy 282,40, zeszłam pietro niżej do mojego biura, połozyłam na stoliku,
potem do zamykanej szuflady, co by sie nie plątały, bo miał przyjsc klient po drobne druki z drobną kasą. Przed trzecią przuypomniałam sobie że mam iśc prywatnie do ortopedy za 80zł, a w portmonetce mam tylko całe dwie stówy.Więc chciałam temoje całe rozmienic na dwa po sto ze słuzbowych. Otwieram szufladę - a tam tylko 182,40! ksiegowa zrobiła kasę - wszystko sie jej zgadza. Ja jak wychodze nawet do kibla zamykam pokój na klucz, chwilę byłam w drukarni pietro niżej, klucz zostawiłam w drzwiach, ale jakby kto obcy to nie wpadł by że w szufladzie kasa. Moja torebka też była. Przetrząsnęłam papiery, kolega przesunął szfki, czy co nie sfrunęło - ni ma! muszę wyskoczyć z prywatnej stówy
! Coś takiego jak pracuję w tej firmie 14 lat mi sie nie zdarzyło! a wcześniej siedem lat własnej dzaiłalnosci i nigdy nic, żadnego manka!
To mało na dzsiaj! zdenerwowana jadę do tego dra ortopedy - umowiłam się pierwszy raz, do tego co mnie pieć lat temu operował na oddz. kostnym onkologicznym w Piekarach śl. Ma super opinię, a ja już zdesperowana z moim biodrem i kręgosłupem. Wpadam tam rozkojarzona po tej stówie i mówię pani, że ja na 16-tą do ortopedy i zapomniałam nazwiska w tym momencie. Skierowała mnie do pokoju, doktor czekał. Jakoś nie do końca mogłam sobie przypomnieć , że tak wygląda jak wygląda .... I krążę, że przyszłam do pana, bo juz u wielu byłam, ale do Pana, bo mnie pan operował kilka lat temu w Piekarach (daję mu wypis) i mam takie zaufanie, bo wszystko dobrze ze stopą....nawijam, a on nic, obejrzał, pytam czy powinnam po tych paru latach przyjechać do kontroli - nie, nie musi pani. Obejrzał fotki, poruszał nogąlewą, prawej nie ruszył, a zawsze ortopedzi porównują ruchomość lewegio i prawego stawu. Ja czy konieczna endoproteza, on że raczej tak, bo to i tamto...a ja a jakieś komórki macierzyste, nowe technologie? na co on, że właściwie można spróbować osocze bogatopłytkowe, on właśnie kompletuje sprzęt do tego i w innej przychodni będzie to robił, że to drogie, ale jest szansa, nie ma pewności poprawy.Wziął nr telefonu i sie odezwie. Wyszłam i pytam recepcji jak się nazywa ten dr - to był całkiem ktoś inny, lekarz z kliniki dziecięcej, ortopeda a jakże! Bez sensu! mówię mu o operacji, o Piekarach, pary z gęby nie puścił, że on tam nie pracuje i pomyliłam go z kolegą!!!! i to jest uczciwość? lekarska? bał się, że wyjdę z gabinetu! pani recepcjonistka tylko spytała a coś źle? Przekładały mi wizytę umówioną do dr Chroboka i tylko drobiazg nie powiedziały, że wpisuja mnie do innego. Straciułam więć bez sensu dzisiaj 100,- plus 80,- i nerwy. Ciagle mnie męczy ta stówa i to już nie jako wartość pieniądza, tylko jak to się mogło stać?
A wczoraj jechałam okazyjnie (za darmo) do warszawy do wnuczek i wczoraj wracałam - zdązyliśmy na drugą połowę meczu. JUlia i Oliwcia są słodkie, mają już ok3kg. Ale jazda była, wsiadłam do auta zmeczona i obolała.Jak to moje dziecko samo sobie radzi, to jestem pzrerażona. Schodzi z drugiego pietra sama w każdej ręce to co jest górą wózka z dzieckiemplus torba. Po spacerze tudzież zakupach to samo w górę. Obie naraz! Teraz ja jedną niosłam i było mi cieżko! Zeszczuplała niesamowicie:(. Ale się rozpisałam....