Autor Wątek: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?  (Przeczytany 2073437 razy)

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13005 dnia: Października 05, 2016, 06:19:05 pm »
dobrze, że jeszcze tacy są!


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13006 dnia: Października 05, 2016, 06:42:22 pm »
Takich zsyłają Anioły. Albo on sam skrywa je pod kitlem. Albo dobro powraca, braju. Nic tylko się cieszyć. I dziękować.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13007 dnia: Października 05, 2016, 10:55:09 pm »
wierzę w krążące dobro - dajesz_dostajesz_dajesz_podajesz dalej i tak dalej w nieskończoność
Czyli Twój doktor z pewnością dostał sporo dobra od kogoś, a Ty od niego. No i codziennie podajesz dalej :)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13008 dnia: Października 06, 2016, 12:11:20 am »
Też wierzę, że dobro wraca  :)
Braju, badane odfajkowane i wsio ok.  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline suchal

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13009 dnia: Października 06, 2016, 10:04:19 am »
I wkurzyło i zasmuciło.
Wychodząc wczoraj na ostatni (czyli wieczorny) spacer z pieskiem byłam świadkiem awantury jaką zrobiła kobieta mieszkająca w drugiej klatce osobie mieszkającej na parterze w naszej klatce a sąsiadującej przez ścianę z ową z drugiej. Uf
Stoję i patrzę i oczywiście słucham co się dzieje..... rex nie chce wyjść bo pada deszcz i czekam bezczelnie patrząc na wrzeszczącą babkę. Chodziło jej o muzykę, którą puszczała sobie dziewczyna z mojej klatki w mieszkaniu. 
Kobieta wyzwała ją od smarkul, psychicznie chorych a na końcu dziewczynę spoliczkowała.
Stałam niżej wszystko widząc i tym samym dziewczyna widziała mnie natomiast kobieta....nie.
Odezwałam się w tym samym momencie, że wszystko widziałam i poświadczę w razie czego. Kobieta się odwróciła , zobaczyła mnie i skierowała się do zejścia przez piwnicę. Powiedziałam jej, że tego to się po niej nie spodziewałam.
Wróciłam z pieskiem do dziewczyny, która wezwała policję. Poczekałam, podałam swoje dane i powiedziałam co widziałam.
Kiedyś przyrzekłam sobie, że nigdy już nie będę świadczyć ze względu na złe traktowanie świadków przez policję. W tym wypadku nie mogłam inaczej.
Będąc dzieckiem często dostawałam po twarzy. Wtedy tylko płakałam. Teraz jak widzę takie zachowanie to mnie szlak trafia.
No............i dzisiaj jeszcze mnie trzyma i wkurza.

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13010 dnia: Października 06, 2016, 11:52:02 am »
Suchalku, super, że zareagowałaś, poświadczyłaś. Dzięki temu tamta kobieta nie będzie się czuła bezkarnie.
Zawsze mnie smucą takie historie, myślę sobie, że nikt się tak nie zachowuje "po prostu", pewnie stoi za tym przemoc, której ona sama kiedyś doświadczyła, może przekazywana z pokolenia na pokolenie, albo choroba psychiczna. A napadniętej dziewczynie współczuję :( I tobie, że musiałaś na to patrzeć.

Braja - brawo dla doktorka! Świat od razu wydaje się lepszy dzięki takim ludziom. I wraca wiara w krążące dobro, o którym piszecie :)
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13011 dnia: Października 06, 2016, 01:16:18 pm »
ucieszyło mnie, że rządzący wystraszyli się kobiet, poniedziałkowy marsz odniósł skutek :)
cieszę się, że byłam małym kamykiem w tym proteście i wierzę, że kobiety jeszcze nie raz się mogą skrzyknąć, kiedy władza przegnie!
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13012 dnia: Października 06, 2016, 04:23:20 pm »
suchalku w pełni popieram Twoje zachowanie - ja też zazwyczaj staram się reagować na różniste (złe) zachowania.
potrafię nawet zwrócić uwagę "małolatom"  bluzgającym np w autobusie.
no nie wytrzymuje  >:(

danuto, mnie też ucieszyła wiadomość, że kobiety zwyciężyły  :D

co mnie wkurzyło? wnerwia mnie pogoda. deszcz pada. ja w sanatorium. i co tu robić? przecież nie mogę popaść w alkoholizm  ;)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13013 dnia: Października 06, 2016, 05:35:48 pm »
brawo suchalku!  :oklaski:
nie każdy jest na tyle odważny, wielu nie chce się wtrącać i odwraca wzrok...



rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13014 dnia: Października 06, 2016, 05:59:56 pm »

danuto, mnie też ucieszyła wiadomość, że kobiety zwyciężyły  :D


nie zwyciężyły :( to wszystko było zaplanowane od początku
niestety
nie mówię, że manifestacja nie była potrzebna, bo była potrzebna bardzo, ale raz, że aborcja nadal jest de facto całkowicie nielegalna (śmiechem zabije tego co obecne rozwiązanie nazwie "kompromisem"), dwa - cały dym był po to żeby przepchnąć np to:
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/sejm-za-uchwala-ws-ceta,681761.html

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13015 dnia: Października 06, 2016, 06:20:28 pm »
Suchalku - brawo!

W tych innych kwestiach niestety zgadzam się z aquilą. To jest czyste wyrachowanie i manipulacja. Jeszcze półtora m-ca nicnierobienia i przepadnie szansa na kwotę wolną od podatku. A do budżetu wpadnie wówczas 15 mld zł. Wypadnie z naszych portfeli.
To, ze w sprawie aborcji ulegną było dla mnie pewne.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13016 dnia: Października 06, 2016, 06:46:28 pm »
Suchalku, brawo  :-* :-* :-* Tak trzeba się zachowywać :) Nie można odwracać się, gdy widzimy przemoc. Choć to wcale nie jest łatwe. A i bycie świadkiem na policji też nie najmilsze przeżycie. Ale przemoc trzeba powstrzymywać.
Dla mnie zawsze najtrudniejsze było/bywa reagowanie, gdy widzę przemoc wobec dziecka ze strony jego rodzica. Nauczyłam się, że to co działa, to spokojne zapytanie: czy mogę w czymś pomóc? Zazwyczaj dorosły po takim pytaniu szybko się opanowuje, zdarzyło mi się, że mama, która szarpała malucha i krzyczała - popłakała się i powiedziała, że "tak, potrzebuje pomocy, że sobie nie radzi". Raz tylko usłyszałam, że 'to nie moja sprawa i żeby spie^%^$ła'; ale przynajmniej osoba ta przestała bić dziecko; choć na chwilę...
Trudniejsza jest sytuacja, taka jak u Suchalka, gdy jest się świadkiem agresji starszej osoby. Ale pytanie skierowane do ofiary: czy moge pomóc? też zazwyczaj przerywa atak. A jeśli nie można przerwać agresji - tak jak Suchalek - trzeba pomóc inczaj. Raz jeszcze: Suchalku  :oklaski:

Co do polityki - zadecydowałam, że już ani słowa; nigdzie. Mamy rząd, którego tak się wstydzę, że gdyby to było możliwe - wyjechałabym stąd natychmiast. Zostawiając również naszych szanownych rodaków, którzy doprowadzili do obecnego stanu, nie widzą zagrożenia, zieją nienawiścią, agresją. I wiem, ze opuściłabym też wszystkich tych, którzy myślą podobnie do mnie. Trudno. Chyba coś we mnie ostatnio pękło wraz z zadymą antyaborcyjną. Pragnę być od tego daleko, jak najdalej.
Nawet slowa pani Pawłowicz - że 'po rozmowach z episkopatem rząd zadecydował... itd' mnie już nie ruszają. Chyba w końcu, prawdopodobnie na chwilę niestety, ale nauczyłam się dystansu do świata. I wcale nie jest mi z tym dobrze :(

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13017 dnia: Października 06, 2016, 07:06:26 pm »
dziewczyna jeszcze młoda i być może wychowana w szacunku dla starszych i zadziałano z zaskoczenia
....ale jakby była paręnaście lat starsza to może by się odważyła p......ąć w ten kuperek udający się w stronę piwnicy......a naszego suchalka po policjach by nie ciągano
  ;)
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13018 dnia: Października 06, 2016, 07:20:15 pm »
Się mi przypomniało a propos reagowania na przemoc. Usłyszałam/przeczytałam kiedyś, że jak np. widzimy, że facet szarpie/bije/wyzywa kobietę, to można podejść i ignorując agresora krzyknąć do ofiary: O, cześć! jak dawno Cię nie widziałam, co tam słychać? Pono konsternacja tym spowodowana często przerywa atak.

Co do polityki - zgadzam się z Aquilą niestety. Odwrócenie uwagi od innych, ważniejszych spraw >:(
Agawo - za "klasykiem": "Widzę to, co widzę i w ogóle się nie wstydzę/Niech się wstydzi ten, co robi, nie ten, co widzi".
Raczej czuję mieszaninę wścieku/bezsilności/obrzydzenia. I trochę smutku, że wciąż tylu w to graj!
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #13019 dnia: Października 06, 2016, 08:18:26 pm »
Wrócilam szczęsliwie z Sardynii , pobyt pod nazwą "połacz się na nowo ze swoim zródłem mocy" codzienna joga, relaksacja, dania wg 5 przemian , ach jak dobrze mi to zrobiło xhc
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat