Dziękuję w imieniu 6letniej jubilatki!:) Własnie wrocilismy z urodzinek , jeden gniotący sercem problem mniej ( przynajmniej na tę chwilę). Tworzy się patchworkowa rodzinka i to milsze i lepsze niż użerania się tatusia i mamusi maluchow. BYło dużo rodzinki ,dzieci przeszczęśliwe . To i ja, cioba ( ciociobabcia) szczęsliwsza! ( może nie wszystkie z was łapią o co biega, ale najważniejsze ,ze dobro i radość płynie)
.
A bąbel oprócz zabiegu usunięcia polipa ma zlecone jeszcze usunięcie trzeciego migdała, ale to już mały pikuś.