Autor Wątek: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?  (Przeczytany 2073434 razy)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3045 dnia: Grudnia 22, 2013, 09:32:35 pm »
Nie zamykaj się  ;)
U nas też to się zmienia.
Przez całe lata, np. zamawialiśmy uszka.
Od dwóch lat robimy sami, bo nam lepiej smakują.
Ale to też zależy od tego, jak rok obrodził w grzybki.
I tak jest z całą resztą  ;)

Ja mniałam tylko wczoraj nerwy na małża przez te durne skoki, wszytko musi być im przyporządkowane i przez słoiki, ale to chyba z wiekiem zbieractwo w nim narasta, nie da niczego wyrzucić  ::((

Dzisiaj już w pełnej zgodzie i luzik  ;)
A to, że możesz sobie tak fajnie robotę zaplanować, to Ci zazdraszczam, Amorku  :)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3046 dnia: Grudnia 22, 2013, 09:34:20 pm »
Nie zazdraszczaj bo mi się to pierwszy raz przydarzyło! :D Będziesz w moim wieku to....itd.  :D
 Acha, jeszcze głowne zakupy ,te największe to mężulek mi robi ! TYlko on jest pierwszy w sklepie! DZis był już po piątej rano w makro!!!! :D
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3047 dnia: Grudnia 22, 2013, 09:35:33 pm »
He, he, he  xhc
Coś mi się zdawa, że my som prawie w jednym wieku.

Mój o 6.00 w Teskaczu, jak dla mnie nienormalna pora  :-\
« Ostatnia zmiana: Grudnia 22, 2013, 09:37:24 pm wysłana przez Mirusia »

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3048 dnia: Grudnia 22, 2013, 09:36:10 pm »
Prawie robi wielką różnicę! :D
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3049 dnia: Grudnia 22, 2013, 09:49:32 pm »
Kobiety, a jak zaraz wstawię drożdże na ciasto, to będe mogła rano je robić, czy przerośnie?

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3050 dnia: Grudnia 22, 2013, 09:53:31 pm »
To ja jeszcze tak a propos zakupów i mężów: mię cieszy również, bo i małż spokojny :D Zakupy w wolnym tempie, nie pokłóciwszy się ani razu, zrobiliśmy wczoraj wspólnie :) I nawet mu nie przeszkadzało, że nie zdążyłam z obiadem przed jego drugą zmianą ??? Nic, dosłownie NIC jeszcze nie zrobione, ani porządki, ani świąteczne jedzonko, a on się nie piekli :o I sam nie sprząta garażu :o ( Bo u nas to już taka rodzinna tradycja: kiedy w chałupie najwięcej roboty, mój mąż ZAWSZE - dotychczas - brał się za sprzątanie garażu, którego przecie i tak nikt z gości nie miał zamiaru oglądać ;)
O kurka, chyba mi się mięcho na bigos przypala ::((

Mnie się zdaje, Agawa, że przerośnie...
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3051 dnia: Grudnia 22, 2013, 09:55:39 pm »
I oby tak dalej, zebez nerw  :0ulan:

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3052 dnia: Grudnia 22, 2013, 10:00:51 pm »
- brał się za sprzątanie garażu,

 8) przeciez i w garażu musi być czysto  C:-)

A ciasta chyba nie nastawię  :P Tak sobie chciałam coś zakręcić  >:D

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3053 dnia: Grudnia 22, 2013, 10:57:00 pm »
A ja dziś nakleiłam ponad 200 uszek (wigilia u syna na 16 osób) i ponad 60 pierogów z suszonymi śliwkami, w piekarniku dopieka się pasztet, ale to na zamówienie, na święta, no i dla nas też. Jutro jeszcze łazanki, makowiec, kutia. Mąż chciał mi pomóc z pierogami, ale jakieś mu takie plaskate wychodziły, więc te robione przez niego zjedliśmy sobie.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3054 dnia: Grudnia 23, 2013, 10:22:47 am »
Lulu ze śliwkami i z czym jeszcze? Może sobie kiedy takie zrobię, bo jestem smakosz wszelakich pierogów :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3055 dnia: Grudnia 23, 2013, 12:30:40 pm »
U mnie na wigilię pierogi są tylko z suszonymi śliwkami, kapusta z grzybami do łazanek. A tak ogólnie, to robię typowe, ruskie, z mięsem, owocami sezonowymi
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3056 dnia: Grudnia 23, 2013, 03:49:31 pm »
Same suszone śliwki? Siekasz je, czy w całości. Sporo tych śliwek potrzeba, jeśli same są. O takich pierogach pierwszy raz słyszę. U mnie na wigilię są z kapustą i z grzybami, z samymi grzybami (+ cebula, przyprawy). I odką mam zięcia, to muszą też być ruskie, bo u nich są i on bez nich nie wyobraża sobie wigilii. :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3057 dnia: Grudnia 23, 2013, 04:20:59 pm »
Dana jak zagotuje suszone sliwki na kompot i zmiękną to wyjmuję z kompotu,
Potem robię z nimi pierogi i polewam stopionym masełkiem i odrobinę posypuje cukrem.
U nas zawsze na wigilię robimy takie pierogi.  :)
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3058 dnia: Grudnia 23, 2013, 04:31:49 pm »
Po świętach wypróbuję, bo uwielbiam śliwki pod wszelaką postacią. :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3059 dnia: Grudnia 23, 2013, 05:21:43 pm »
muszą też być ruskie, bo u nich są i on bez nich nie wyobraża sobie wigilii. :)

w takim razie u mnie Wigilia jest co najmniej raz w miesiącu  O0