Autor Wątek: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?  (Przeczytany 2073397 razy)

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3150 dnia: Stycznia 01, 2014, 09:17:01 pm »
lulu
może tak miało być
i znajdzesz lepsiejszom robote  :-*
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3151 dnia: Stycznia 02, 2014, 10:23:37 am »
Na nową robotę nadzieja jest, czy lepsza ???? zobaczymy. Jeśli dostanę to będą też nocki, system, ale Madzia dała radę to i ja chyba też.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3152 dnia: Stycznia 02, 2014, 11:27:20 am »
praca wieczorowo-nocna ma swoje plusy ,ja chyba na 6 ,7  bym nie dała rady ,Lulu dasz rade determinacja dodaje skrzydeł  ;)
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline słonecznik

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 485
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3153 dnia: Stycznia 03, 2014, 06:29:48 pm »
jak byłam młoda to przez miesiąc ciągnęłam szkołę dzienną, tzn taką policealną i nocki po 10 godz. i jeszcze raz w tyg chodziłam na kurs angielskiego. Nie wiem jak to robiłam ale wiem, że można.
Raz zdarzyło mi się usnąć ze zmęczenia przed monitorem w tej pracy ale tak to było ok. Miałam fajne towarzystwo, które nie pozwalało spać. No i na nockach u mnie zawsze radio grało ( w dzień nie było tego luksu).

Jaka dla mnie lepsza jest najcięższa uczciwa praca niż wyrzuty sumienia np. praca dla para banków czy firm pożyczkowych i udzielanie klientom nie korzystnych kredytów.  Uczyłam dziecko u Pan, która mówiła mi, ze w takiej firmie musiała udzielić niekorzystnego kredytu na wózek inwalidzki. Miała duże wyrzuty sumienia. W końcu udało jej się zdobyć pracę w fundacji -umowa o dzieło, najniższa stawka ale i tak był zadowolona.
Może jak się skończy kryzys będzie więcej pracy i łatwiej będzie znaleźć coś co się lubi robić.

jeszcze dopiszę na pocieszenie, że jestem w czarnej d...... Kompletnie nie wiem co chciałabym robić. :/ niby młoda jestem ale prawie 5 lat studiowałam pedagogikę + 2,5 roku uczyłam się na pracownika socjalnego i nic z tego nie mam :/ 
startuję od zera, robiłam miesięczny kurs kadry - płace - księgowość i czuje, że nic nie umiem, że musiałabym zaś iść na kursy albo na studia, które nie gwarantują pracy.
Koleżanka poleciała mi iść do doradcy zawodowego, mówię o prywatnym doradcy bo w taki pup to jest parodia.
jak znajdę jakieś mądre strony z zakresu doradztwa zawodowego to powrzucam linki. Na razie sama chce sobie porobić takie testy :) Jestem dobrej myśli tylko dlatego, że naszej Asi się udało i zmieniała zawód :) 
« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2014, 06:44:28 pm wysłana przez justyna81 »

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3154 dnia: Stycznia 03, 2014, 06:46:18 pm »
justyna, po miesięcznym kursie kadry-płace-księgowość  to się nic nie umie, to ino papier jest  :-\
ale papier ważna rzecz  :)
podpowiem tak: wynotuj z neta biura księgowo - rachunkowe z okolic bliższych i dalszych
napisz do nich maila, że zrobiłaś kurs taki i taki, że teorie znasz, ale nie masz praktyki i chętnie byś u nich popracowała bez wynagrodzenia, a jedynie za świstek, że odbywałaś u nich praktykę.
Jest początek roku, biura rachunkowe są zawalone robotą, za chwilkę zaczynają się PITy,może uda Ci się gdzieś zaczepić.
Jak będziesz miała choć trochę praktyki,to wtedy łatwiej jest, szczególnie, żeś piękne i młode dziewcze  :) ,a może masz stopień niepełnosprawności?
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3155 dnia: Stycznia 03, 2014, 08:15:28 pm »
Cytat: justyna81
jeszcze dopiszę na pocieszenie, że jestem w czarnej d...... Kompletnie nie wiem co chciałabym robić. :/

witaj w klubie :/
też myślę i myślę jakby się tu przekwalifikować i nic mundrego nie przychodzi do łba, a czydziestka na karku, więc jak nie teraz to kiedy ?

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3156 dnia: Stycznia 03, 2014, 08:32:24 pm »
gdybym miała czydzieści lat (albo cus kole tego) to myślałabym nad:
- zrobić kurs księgowości, ale taki konkretny (półroczny, roczny) , najlepiej organizowany przez Stowarzyszenie Księgowych w Polsce; ewentualnie licencjat (finanse i rachunkowość)
- kurs językowy - np. szwedzki albo rosyjski (zakładając, że jeden język już się zna)
- excel perfec
- w tzw międzyczasie łapać roboty na zlecenie typu: inwentaryzacja, wklepywanie danych np w US,

W Pyrlandii nie miałabym wtedy żadnych problemów ze znalezieniem przyzwoitej pracy  :)
szczególnie jakbym miała te czydzieści  :D

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3157 dnia: Stycznia 03, 2014, 08:37:17 pm »
TOJUŚ, myślę, że nie tylko w Pyrlandii nie mniałabyś problemów  xhc

Ja siem nie nadawam do księgowości, ale Twój pomysł jest przedni!!!

A jeśli chodzi o języki to ja bym połączyła zachodni (np. angielski) ze wschodnim  :)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3158 dnia: Stycznia 03, 2014, 08:39:28 pm »
Teraz to podobno najlepiej się chińskiego uczyc!!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3159 dnia: Stycznia 03, 2014, 08:45:22 pm »
Do mojego syna już ponad dziesięć lat temu chodziła, na korki, studentka f. angielskiej. Ona właśnie uczyła się oprócz tego, dwóch języków dalekowschodnich i podobało mi się wtedy jej uzasadnienie właśnie takiego, a nie innego wyboru nauki języka  :)

Ja to zawsze mówiem, że szczęśliwcy ci co mogą robić co kochają, albo potrafią. Ale wydaje mi siem, że takie osoby są w zdecydowanej mniejszości. Poza tem i w wyborze zawodu, zresztą jak we wszystkim, trzeba mnieć szczynście i tyla  :)

Ale też temu szczynściu można pomagać i jeśli nasza młodzież kce siem jeszcze przekwalifikować i nabyć umiejętności w zakresie ekonomii i specjalistycznej obsługi komputera w tym zakresie, to radzem iść TOJKOWĄ drogą  :)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2014, 08:53:21 pm wysłana przez Mirusia »

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3160 dnia: Stycznia 03, 2014, 09:00:34 pm »
A mój mąz zawsze powiada, ze własnie niewiele osób  może w zyciu robic to co chce i co sprawia im radość. A jeżeli  tak już ,  bywa ,to najlepiej wziąć się poważnie za to co nam przypadło w udziale, robic to z przyjemnoscią, starac się polubić , wgryżc w to i znaleźć w tym  jak najwięcej radości . Czyli pracować najlepiej jak się potrafi, rozwijać się tym kierunku i starac się pokochać swoje zajęcie. 
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3161 dnia: Stycznia 03, 2014, 09:03:18 pm »
A mój mąz zawsze powiada, ze własnie niewiele osób  może w zyciu robic to co chce i co sprawia im radość...
Toż samo napisałam   ;) i, że jeszcze dostają za to kasę.

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3162 dnia: Stycznia 03, 2014, 09:38:32 pm »
gdybym miała czydzieści lat (albo cus kole tego) to myślałabym nad:
- zrobić kurs księgowości, ale taki konkretny (półroczny, roczny) , najlepiej organizowany przez Stowarzyszenie Księgowych w Polsce; ewentualnie licencjat (finanse i rachunkowość)
- kurs językowy - np. szwedzki albo rosyjski (zakładając, że jeden język już się zna)
- excel perfec
- w tzw międzyczasie łapać roboty na zlecenie typu: inwentaryzacja, wklepywanie danych np w US,

W Pyrlandii nie miałabym wtedy żadnych problemów ze znalezieniem przyzwoitej pracy  :)
szczególnie jakbym miała te czydzieści  :D


ja akurat pracę mam
i w wyuczonym zawodzie mam spore szanse dostać inną jeśli będę szukać intensywnie
tylko mi ten wyuczony zawód już bokiem wychodzi
w księgowościowych sprawach pewnie miałabym podobnie
z językami u mnie kiepsko i tu staram się pomału trochę nadrabiać wieloletnie lenistwo, ale uczę się nie tego języka co powinnam (w sensie co byłoby opłacalne), nie lubię za specjalnie języków słowiańskich, a tych skandynawskich, germańskich czy innych wikingowych tem bardziej;

Amor - ja mimo wszystko pracuję najlepiej jak się da, ale pokochać - bez przesady, nie da się ! :D

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3163 dnia: Stycznia 03, 2014, 09:44:23 pm »
Cytat: aquila link=topic=312.msg37538#msg37538 date=1388781512
........ale pokochać - bez przesady, nie da się ! :D
[/quote

Też uważam to za niemożliwe  :o

Porobiło się  xhc

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3164 dnia: Stycznia 03, 2014, 09:55:56 pm »
A ja tutaj tak nie w temacie (powyższym) kcem powiedzieć, że jezdem nerwowo wykończona ::((
Młody od kilku dni jeździ moim autem w ramach wprawiania się. Trochę ze mną, trochę beze mnie, za to niemal od rana do nocy. A nadmienię, że kierowca z niego jak z koziej... trąba - np. z prawego pasa skręcił sobie wczoraj w lewo, nie zauważył, że wjeżdża pod prąd w jednokierunkową, wyjechał sobie "troszkę" z podporządkowanej tak, że zajął w poprzek półtora pasa (to to, co wiem - a ile nie wiem ::(( ), a brak świateł i jazda na ręcznym to niemal norma O0 Tak więc jak z nim jadę, to jestem w stresie, a jak go puszczam samego na trochę, to po prostu zawał ::(( On prowadzi, ja wydzwaniam, telefon odbiera jeżdżący z nim przyjaciel O0 I jak już dziś mi trochę zelżało, bo widzę, że jest lepiej, to dla odmiany Starszy - dobry kierowca - nie wyrobił na zakręcie i przypięciozłotował w krawężnik tak, że poszła opona, felga i wahacz >:( No to tera my na wichurze, a auto tatusia w mnieście uziemione na parkingu - i zaś kasę trza szykować na części, lawetę i mechanika :(
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)