Autor Wątek: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?  (Przeczytany 2073458 razy)

Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3225 dnia: Stycznia 14, 2014, 12:29:51 pm »
A dlaczego chcesz wysłać dziecko do komunii, jeśli nie chcesz mu drogi pokazać. Jeśli zechce to pójdzie w swoim czasie, a teraz to jakoś wytłumacz dziecku.

Dziecku może można by i wytłumaczyć, ale całej klasie dzieci już się tego nie wytłumaczy.
Dzieciak będzie "inny", a w szkole nie jest fajnie być innym.
Podobnie jest z deklaracjami, czy dziecko będzie chodziło na religię, czy nie.
Dodam tylko, że moje dziecko na religię chodzi. Nie dlatego, że tak wypada, tylko dlatego, że ma fajną panią od religii i dlatego, że nie wiem, czy gdyby był zdrowy, to nie miałby mi za złe, że za niego decyduję. Tak więc póki dobrze się bawi, religia jest ok.
Przypominam sławetny "utwór muzyczny" dzieciaka - "taki Lenin, taki Lenin może świętym być ".
I kto go tam wie..... :o

Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3226 dnia: Stycznia 14, 2014, 12:34:07 pm »
Dano nie chodzi o ocenianie, bo ich zdanie to ja mam w ...wiadomo gdzie, chodzi o to, że formalnie gdzieśtam jestem, pewnie to się liczy do statystyk, a statystyk używają do swoich celów, potem mówiąc, że jest tyyyyyle katolików, bo tyle ochrzczonych, a ja se tego nie życzę, bo kk jest mi ideowo całkowicie obcy; z każdej instytucji niepaństwowej mogę "zabrać" bez problemu swoje dane, to czemu nie z kk; ostatnio nawet coś giodo o tym mówił, może coś się w końcu ruszy w tym temacie;

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3227 dnia: Stycznia 14, 2014, 01:04:32 pm »
A mój dzieciak w przedszkolu na żadną religię nie chodził i w szkole też.Traumy nie zaobserwowałam, wyobcowania również. Myślę, że to są demonizowane problemy. Cóż, mam taki defekt mózgu, że akurat te sprawy traktuję poważnie i w związku z tym nie umiem uprawiać tzw. folkloru religijnego. A to, że jacyś księża są w porządku...tym bardziej powinni opuścić te zdemoralizowaną instytucję. I jeszcze te ich"szychy" nadają czasem takie idiotyzmy z "góry"...żal komentować.
Co do swobody poglądów...Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś w towarzystwie cicho szeptał: "nie poruszajmy TYCH tematów, wiesz...ona jest ateistką, możesz urazić jej uczucia". Natomiast odwrotnie i owszem. Swoboda...tjia.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3228 dnia: Stycznia 14, 2014, 01:11:51 pm »
A ja powiem tak - mój dzieciak chodzi na religię, bo się na niej dobrze bawi. Podobnie jest np. z zajęciami u logopedy. Nie podchodzę do tego przedmiotu pod kątem wiary. Bo gdybym tak podchodziła, to nawet gdyby mu się tam podobało, to bym go nie puściła na te zajęcia.

Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3229 dnia: Stycznia 14, 2014, 01:40:33 pm »
No, a ja tak podchodziłam i dlatego nie puściłam...Religia już w przedszkolu, masakra!Niech se indoktrynują...(bo to nie jest tylko zabawa) Efekt jest potem taki, że jak Marcelina była w liceum, to większość kolegów i koleżanek jej zazdrościła, że w tym temacie nie ma nacisków z domu. Większość!
Dobra, nie nakręcajmy się...to faktycznie wartki nurt.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3230 dnia: Stycznia 14, 2014, 01:43:25 pm »
Ja się nie nakręcam  :)
Poza tym nie ma się co czarować. Mój dzieciak "nieco" inaczej podchodzi do świata.  ;)

Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3231 dnia: Stycznia 14, 2014, 01:44:49 pm »
Piszta, piszta, bardzo fajna ta dyskusja  :0ulan:

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3232 dnia: Stycznia 14, 2014, 01:47:49 pm »
Aquilo, co do mylnych statystyk, to się z Tobą zgadzam. Może wprowadzenie opodatkowania na rzecz kościoła do którego należysz, by wyraźnie określiło ilu jest wyznawców danej wiary.
Co do szykanów, gdy dziecko nie uczęszcza na religię się nie zgadzam.  Mam kilka koleżanek, które nie ochrzciły dzieci, nie posłały na religię i finał tych historii jest rózny. Jednej koleżanki dwoje dorosłych dzieci (sympatyczni, wykształceni, mam nauczycielka) zapisało się do wyznawców Jehowy. Matka to uszanowała, choć sama jest ateistą. Brakowało im duchowego oparcia, szukali go i znaleźli tam. Innej koleżanki dorosły już syn ochrzcił się i przyjął sakramenty już świadomie, wg własnego wyboru. A są też tacy, którym nie jest potrzebna religia Żyją wg swojego sposobu na życie.
Sami myślę doprowadzamy do tego cyrku. Taka psychoza tłumu. Można by tu przejść na inne sytuacje i zobaczyć, co takie zachowanie spowodowała w przypadku nazizmu. Skrajne sytuacje, ale coś wspólnego mają xhc
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline słonecznik

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 485
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3233 dnia: Stycznia 14, 2014, 01:55:08 pm »
religia to dla dzieci zabawa, śpiewanie piosenek i kolorowanie obrazków.
Ja nawet w pod koniec podstawówki nie była za bardzo świadoma, że religia jest ważna, traktowałam ją jak przedmiot w szkole. Ksiądz zadał na zadanie domowe by sobie wybrać imię na bierzmowanie i opisać świętą a ja wzięłam to od koleżanki bo miała dwa imiona ( nie chciało mi się iść bo biblioteki).  W liceum na religii odrabialiśmy zad domowe. Księdza oceniałam jako człowieka, nauczyciela -czy jest fajny i jakie daje oceny.

Do kościoła nie chodziłam w ogóle, tzn zaczęłam chodzić przed maturą w święta wielkanocne, bo stwierdzam, ze tylko  cud mi pomoże dostać się na  studia.  Jako, że dostałam o co prosiłam i to był cud bo ja uczeń trójkowy się dostałam  a kujon  z czerwonym paskiem  i 2 inne osoby z mojej szkoły nie - to stwierdziłam, ze to się opłaca chodzić do kościoła.
Mnie żadna indoktrynacja by nie przekonała.

wg mnie poglądy człowiek wyrabia sobie w liceum czy na studiach (w zależności od dojrzałości) i podejmuje decyzje czy chce mieć coś wspólnego z kościołem czy nie, nie zależnie od tego czy chodził na religie czy nie.



Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3234 dnia: Stycznia 14, 2014, 01:55:43 pm »
Ja byłam dzieckiem nie uczęszczjącym na religię.
Przyjęłam wszystkie sakramenty we właściwych terminach, ale sama czułam się trochę, jak analfabeta. Nie raz, oczywiście jeszcze jako dziecko, czułam z tego tytułu dyskomfort.
Nigdy też nie umałam rozmawiać z księżmi.
Dopiero po wpływem małża skłoniłam się trochę ku kościołowi, ale nie do końca.
Pamietając swoje odczucia nie chciałam swojemu dziecku zafundować tego samego. Zdecydowałam, że poślę na religię, a on sam sobie potem dokona wyboru.
I tak się stało  :)

Offline słonecznik

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 485
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3235 dnia: Stycznia 14, 2014, 02:18:50 pm »
aaa co do księży to moja babcia zawsze powtarzała, żeby wierzyć w Boga a nie w księży. :)
bo jedni są fajni a inni nie. 
dwa lata temu chodził proboszcz to go nie wpuściłyśmy, bo miałam focha i generalnie to nie przepadam za księżmi z mojej obecnej parafii i nie chodzę do kościoła. Przyjmuje ich na zasadzie poświęć, masz 20 zł i spadaj.
w poprzedniej parafii gdzie mieszkałam to była radocha jak ksiądz miał przyjść, bo naprawdę byli super księża i nie mogłam się na tą wizytę doczekać:)  nawet miałam jednego w znajomych na naszej klasie :)
 xcv  lecę na korepetycje :) dzięki za fajny temat :)


Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3236 dnia: Stycznia 14, 2014, 02:19:56 pm »
Co do szykanów, gdy dziecko nie uczęszcza na religię się nie zgadzam. 

Sami myślę doprowadzamy do tego cyrku. Taka psychoza tłumu. Można by tu przejść na inne sytuacje i zobaczyć, co takie zachowanie spowodowała w przypadku nazizmu. Skrajne sytuacje, ale coś wspólnego mają xhc

No i tu się nie zgodzę. Owszem, bywają takie sytuacje, o których pisze Dana, ale ja nie jestem z wielkiego miasta. Nawet nie jestem z miasta. Jestem ze wsi. W mojej szkole wszyscy się znali. Wszyscy. Choć była to tzw. dziesięciolatka( czyli spora szkoła).
Trzeba by mieć WIELKĄ odwagę cywilną, aby robić coś innego niż wszyscy. A nawet gdyby się to chciało robić, to trzeba by jeszcze stoczyć bitwę z rodzicami, bo to oni najbardziej by "po głowach" od sąsiadów dostawali.
Tak więc dopiero teraz, kiedy nieco uwalniam się od wpływu rodziców, postępuję bardziej "po swojemu".
Czy była to "psychoza tłumu" ? Ja bym to bardziej tradycją nazwała. Księdza trzeba przyjąć, bo trzeba. Do kościoła trzeba iść, bo co sąsiedzi powiedzą. ( miałam sąsiadke, która wiedziała ile u którego sąsiada ksiądz był. Co do minuty. Siedziała w oknie i czas liczyła. Fajnie, co ? )


Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3237 dnia: Stycznia 14, 2014, 02:39:01 pm »
Bardzo niefajnie...
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3238 dnia: Stycznia 14, 2014, 02:52:02 pm »
mnie wkurza tylko skomplikowana procedura apostazji, nie życzę sobie figurować w rejestrach instytucji do ktorej się z własnej woli nie zapisywałam, powinno wystarczyć oświadczenie zgłoszone w dowolym kościele, ktoś powinien w końcu coś z tym zrobić, ktoś w sensie państwo
poza tym to mnie te sprawy nie obchodzą ;)
Aquillo z tego co wiem, to należy  własnie złożyc oświadczenie, mieć jakiegoś świadka , który potwierdzi  ,ze nie chodzisz do kościoła czy co tam jeszcze i powinno się udać. Jak ktoś czegos bardzo chce to to zrobi.
Ja z kolei nie rozumiem ( nie chce oceniać ,ale po ludzku nie rozumiem ) właśnie osób ubiegających się o "wypisanie " z kościoła. Ok, nie chcę, nie wierzę,nie chadzam  na msze,  ale po co mi potwierdzenie na piśmie? W jakim celu? Sorx ,może mi wytłumaczysz?. Bardziej rozumiem ,ze gdzies tam  w takim przypadku muszą wykonać niestety papierkową robotę w kościele , bo jak ktoś był  zapisany przez rodzicow przy Chrzcie św. to trza to teraz odkręcić.
Co do tematu - wszyscy tłumnie do kościoła i na religię:
kiedys  to może był większy problem , bo większość dzieci była katolicka, ale teraz? U Zuzi w LO było kilku kolegow chodzących na tzw etykę zamiast religii. Chociaz w tamtych czasach to PZPR wtykało się w to kto i dlaczego bierze komunię. MOzna było mieć inne, wielkie  nieprzyjemności .
Takich ludzi jak twoja sąsiadka Dani jest nadal bardzo wielu. W każdej dziedzinie zycia takie się   hmm...nie chce się wyrażać  znajdą. Tylko czy powinnismy przejmować się , sugerować opinią takich osób?
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #3239 dnia: Stycznia 14, 2014, 03:12:22 pm »
Ja z kolei nie rozumiem ( nie chce oceniać ,ale po ludzku nie rozumiem ) właśnie osób ubiegających się o "wypisanie " z kościoła.

Nie wiem, co myśli Aquila, ale mnie po prostu wkurza, gdy media podają, że 90% Polaków to katolicy. Myślę, że jest inaczej, natomiast fakt przynależności, czyli figurowania w księgach kościelnych, jest niby dowodem na prawdę powyższych danych. Dane te pociągają  za sobą wiele różnych ustaleń społecznych.