Agawo, my podobnie jak wiele lat z rzędu świętowaliśmy ze znajomymi ramolami, śpiewając patriotyczne pieśni, pijąc własnego wyrobu (znaczy polskie) nalewki no i dodatkowo wędrując po naszej pięknej ziemi. Nigdzie nie ma tak pięknych lasów, jezior, jak u nas (pewnie są - ale to taki mój patriotyzm, zachwyt nad tym. co nasze).
W tym roku niestety nie pojechaliśmy. Znajomi spotkali się w Drawieńskim Parku Narodowym. Imprezowali od soboty
Mnie niestety zmogło choróbsko, a że jutro wyjeżdżam, więc zmuszeni byliśmy zostać w domku
A co do band i kiboli, jest w każdym społeczeństwie procent mącicieli, którzy skorzystają z każdej okazji, by zatruć innym życie, wyładować złe emocje. Nie dopatruje się tu specjalnie ideologii. Tylko chamstwo i tyle
Na szczęście to mały procent społeczeństwa
A policja dla nich za łaskawa. No i jeszcze jedno, dla takich sugerowałabym kamieniołomy, by tam się wyładowywali. Jak nie pracują to woda i suchy chleb.