Amorku, resztki przeziębienia jeszcze mam. Na szczęście kaszel z suchego, przeszedł w odrywający się. Katar nadal leci
A co do jazdy samochodem, to przy mojej wprawie, nie problem. Życie mnie zmusiło
Zatrzymuję się częściej niż kiedyś. Drętwieją mi dłonie, czasem w okolicy stopy, barku (od strony chorej) skurcz złapie i macham w lewo, prawo łapką, przeciągam się. A jak podsypiam, to zaczynam gadać se przez telefon