o, renifer, w tym samym czasie pisałyśmy, nawet nie zauważyłam
też się teraz położyłam, tylko w odróżnieniu od Twojego przedszkolaka, moje buszują w domu
ja ogrooomnie liczę na to, że odporność mi poprawi wyjazd do nadmorza. a tam towarzystwo czystka, imbiru, malin, miodu (codziennie rano na czczo z wodą i cytryną), no i czosnku. na razie obstawiam naturę. ismigen moja młoda brała rok czy 2 lata temu i niestety efekt był marny
. ale jak nam pomorze nie pomoże, to trzeba będzie się powspomagać jakoś bardziej leczniczo.