Składam życzenia wszystkim, którym nie złożyłem "tuż obok": najlepszości w dowolnie przez_się wybranych zakresach :-)
I muszę! Bo się uduszę!
Ucieszyło. Po trzykroć! Kumulacja dziś
1. Wiadomo, że obecnie w skrzynkach pocztowych znajduje się sterty reklam, ewentualnie rachunki lub wezwania. Na widok przez_klapkę ...pocztówki! [btw - tę nazwę wygrał w konkursie niejaki Henio od Sienkiewiczów ;-)] człowiek doznaje przyjemnych dreszczy i ręce mu zaczynają drgać przy wyborze odpowiedniego z pęku klucza do kszszynki
A tam - ta_dam! Pocztówka od "Bystrych_dziołch"; b_miłe;
big_dyg! [jeśli przez przełęcz byłem z procy dokarmiany pomidorami, to najwyżej oberwał Junior - mam nadzieję, że te puszkowane trafiły w ..ekhmmm ;-P]
2. Nie koniec szczęścia w poczto-euro-kszszynce. Bąbelkowa koperta z płytami od Elli. Pufff..!
3. "hyh, żona NABYŁA mi siniaka
". Po wielu trudach i staraniach, okazjach przemkniętych tuż przed nosem itd. - następcą "szczytu oszczędności = tico_na_gaz" zwanego ze względu na kolor, stan i korozję grzechotką lub ZGNIŁKIEM [cześć jego dzielnej_aż_po_autobiodegradację pamięci! ;-)] następcą zostanie SINIAK
. Umowa podpisana.
Tzn. jeszcze wymaga doinwestowania utargowanego z ceny: np. mu trza wymienić amortyzatory, końcówki drążków, lampę, miskę olejową, opony, poprawić hamulce, wyregulować parownik i to, owo i tamto też... a "prywatny sprzedawca" okazał się 1_osobowym-mobilnym komisem
- no nic, zamawiam naklejkę "Pamiętamy" z kotwicą :-)
...Ale! ;-p w tym czasie mogę już z mandoliną usiąść gdzieś na rogu z koślawym napisem na tekturce "PAN-DA_PAN-DA..._NA_GAZ"
[miała być SINICA - ale za dużo żeńskiego_akcentu by było w pandzie = będzie SINIAK ;p]
Po trzykroć ucieszony dziś :-)