Tak Natalio, pamiętam.
Czyli za trzy lata będzie 6.tka to muszę pograć w lotto. Bo z takimi życzeniami szóstek to ja bank ...
rozbiję bank ;-)
Mag, na ile mogę na tyle robię. Ja z tych egzemplarzy, że jak wodę poczuję w nosie to od razu się duszę, topię, zachłystuję. nawet jak skaczę do wody, to nos MUSI być szczelnie zaciśnięty. Więc wlanie porcji i to tak głęboko to dla mnie niezmiernie niemiłe uczucie...
Za oknem śnieżnie i ponuro...tak, kordełeczka i naleweczka to by było to...ale niestety nie ma szans. Wzięłam robotę - trza ją skończyć.