Reniferku, nie ma co się nastawiać psychicznie, tak samo przyjemnie łykniesz to kino, jak Patersona. Napisałam, że to nie była rozrywka, bo... refleksja i jakaś baśniowa głębia, ale absolutnie nie było to ciężkie kino.
A Adam-Paterson, to jest moja Marcelina
Wygląda jak jej brat, którego nie ma
I charakterologicznie pasuje. Córka kazała mocniej mu się przyjrzeć w ostatnich Gwiezdnych Wojnach...teraz to już znany aktor.