Anciu wiesz , że ja wraz z Zuzą przeszłam drogę przez hashimotową mękę !
Monitorowane miała wszystkie wyniki, wszelakie usg przez kilka ładnych lat ( od czasu dojrzewania były problemy z miesiączkami, owulacjami itp.) . Dokładnie obserwowałyśmy jak rośnie antyTPO, jak zmieniają się wyniki tarczycowe chociaż nigdy nie miała złych. Kobieta w wieku rozrodczym powinna mieć około 1,5 tsh ( a norma jest do 5).POtem pojawiło się już antyTPO przekraczające normę, a TSH takie sobie i już wiedziałyśmy po kolejnym USG, że najprawdopodobniej to niedoczynność i Hashimoto. ( tarczyca wchodzi w stan zapalny i zostaje tak już do końca zycia, zanika ) Eutyrox dostała jednak dopiero kilka lat później, może po dwóch ? W pewnym momencie, gdy już wszystkie objawy się nasiliły , po miesiącu już było widać działanie leku. W ciązy miała zwiększane dawki bo TSH musi być niskie.
TY masz teraz dobre wyniki bo widocznie dawka ci służy. Spróbuj odstawić to za dwa, trzy miechy zobaczysz jak się zmienią ( nie mówię o samopoczuciu bo to jest indywidualne). Zuza próbowała diet zaleconych przez medycynę niekonwecjonalną, ja ją pilnowałam, gotowałam , cudowałyśmy ze wszystkim- ani drgnęło.
Zuza wprawdzie jest na forum osób które probuja się tak ratować, leczyć, czasem rzeczywiście coś się zmienia i wyniki się poprawiają , antyTPO się normuje, ale nigdy tarczyca nie wróci do pełnej zdrowotności. Jej endo ( która tez posiłkuje się rózną wiedzą) twierdzi, że ma takich pacjentów którym się poprawia czasowo ( głownie wyniki) z różnych powodow- diet, sportow itd. ale także i bez dodatkowego działania. Uważa też, że są takie okresy w życiu, gdy nagle choroba odchodzi , wydaje się , że wyzdrowieliśmy( i to bez specjalnych powodow, dodatkowego działania), niestety najczęściej wszystko po jakims czasie wraca. 90% osób z niedoczynnoscią to hashimotowcy , a te 10 to ci, którzy np. nie wiadomo dlaczego miewają guzy tarczycy, osoby po usunięciu części płata itp.
Diety , czy nowego, polecanego stylu życia zawsze możesz spróbowac ze świadomością, że robisz coś dla siebie . Sama przekonasz się jak jest. Trzymaj się zdrowo i z uśmiechem