wyników badań różnistych w mojej teczce obfitość
- usg brzusia (hehe, może brzuszyska)- kamień w nerce zmniejszył się (piwem go nie traktowałam
ale jakimiś nefrotabsami)
-usg cycków - bez niepokojących zmian
- spirometria - super
- morfologia - o rany, chyba nigdy takiej superowej nie miałam, zielony jęczmień działa!
- cholesterol- za wysoki
- tarczyca - 2,5 cm guz, co tam, zobaczymy
- kręgosłup - zjechany totalnie, już działam w kierunku rehabilitacji
i czy to już koniec wycieczek "gabinetowych"?
mam jeszcze w planach okulistę, bo dziwnym trafem coraz częściej stwierdzam, że książki źle wydrukowane, maczkiem
gina - żeby potwerdzić starość
dermatologa - za dużo nowych kropek nabyłam
na odmianę - dziś Średni odwiedził gabinet
musimy sie pozbyć ósemek, bo kiedy wyjdą, pokrzywią zęby
jedna już stracona