pieniądze, podróż, sen
wszystko się zgadza
Hamaczku, moi młodzi od stycznia będą mieszkać i pracować we W-wiu, wyobrażam sobie ich odwiedzać, i ostrzę sobie zęby na małe spotkanko, co Ty na to?, jak będzie ciut dłuższy dzień, a?
Tojuś, czuję się łostatnio bardzo podobnie,
ale wolę nie gadać na głos i nie żalić się, bo życie zaraz mi wtedy daje mocno w łeb
,
że zara potem tęsknię do stanu poprzedniego,
więc byle do wiosny
,
i tych pięniądzorów, podróży i snu