mi w nich przede wszystkim brakuje odpowiedzi na pytanie PO CO?
też jestem na nie
przy czym nie krytykuję Kobiet - wyobrażam sobie, że dla niejednej z nich to nie było takie zwykłe "rozebranie się", ale jakaś forma terapii, zmierzenia się, może powtórki. no nie wiem. w każdym razie ja na taki krok jeszcze nie jestem gotowa, więc tym bardziej podziwiam.