Dani, oj z paznokciami to i ja miałam (hehe
dobrze by było, gdybym mogła pisać w czasie przeszłym - częściowo - mam) problem, bo miałam chemię AT, czyli z docetaxelem. Ale to
nie jest grzybica, chociaż grzybicę przypomina. Mnie też zaczęło się wszystko od bólu palców. Potem paznokcie zmieniły kolor, aż w końcu zaczęły się "odklejać".
Świetny sposób na ten stan zapalny i ropienie, to
moczenie nóg w ciepłej wodzie z dodatkiem szarego mydła ("biały jeleń"). Tę metodę polecił mi chirurg, a także pielęgniarka w Magodencie. Odkaża, łagodzi itp.
Dani, bardzo Ci to moczenie nóg polecam.
Sposób z malowaniem paznokci - słyszałam, że działa. To znaczy paznokcie nie zmieniają koloru i nie schodzą - podobno. Ja nie próbowałam, bo nie znałam wówczas tego sposobu.
Na koniec dodam - mnie przypadłość dotknęła wszystkie paznokcie u nóg. Zmieniły kolor i odpadły. Jednak oprócz dużych - wszystkie potem odrosły ładne, różowiutkie. Nie potrzebne są żadne środki grzybobójcze!
Niestety z dużymi paznokciami mam kłopot do tej pory, ale jest to skutek chemii, a nie grzybicy.
Przytulam Cię