Witajcie Forumowiczki, :-) zwłaszcza ściskam te od "włączania bezstresu", bo dałyście mi cudowną energię, która mnie jeszcze trzyma!
Ucieszyło mnie dziś bardzo, że: skierowanie do foniatry (ze stycznia) okazało się wciąż ważne i wizyta za tydzień (mogło być szybciej, ale tak mi pasował termin), poniosło mnie do klimatycznego "pewexu", gdzie pachniało świetną kawą (gdy pochwaliłam, pani była chętna zaparzyć też dla mnie i choć nie skorzystałam, było to miłe).
Będąc w przychodni (Leszno) bardzo grzecznie zapytałam (wskazano mi właściwą osobę) czy mogłabym zostawić ulotki (zaznaczę, że to mój debiut )... i tu duży zonk , bo dostałam odmowną odpowiedź, ponieważ w ulotce jest informacja o profilaktyce (przychodnia świadczy profilaktyczne usługi i nie może popierać opozycji- skracając najprościej. Cóż, ważniejszy od interesów pacjentów jest interes przychodni). W tejże samej przychodni zaproponowano mi wykonanie rezonansu w terminie 10 maja 2016.
Wstępnie się zarejestrowałam, ale chyba jeszcze poszukam...