Autor Wątek: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?  (Przeczytany 2080663 razy)

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #645 dnia: Czerwca 28, 2013, 08:52:38 am »
Gratuluję zdolnych dziecków :)
brawo dla Nich :)
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline słonecznik

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 485
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #646 dnia: Czerwca 28, 2013, 09:58:47 am »
gratulacje :)  ztx

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #647 dnia: Czerwca 28, 2013, 10:44:14 am »
Gratulacje dla mam i nowo obronionych dziecków!!!

Muszę się też pochwalić. Parę dni temu pisałam ku pocieszeniu kilku mam, stwierdziłam też, że jestem wyrodną matką, bo nie potrafię denerwować się egzaminami syna. Pewnie przyjęłam taką postawę po tym, jak moje dziecko dosłownie mówiąc olewało swoją karierę szkolną. Stwierdziłam, że co ma być i tak będzie. Szkoda moich nerwów. Wczoraj natomiast poinformował nas, że jest studentem drugiego roku (informatyka) i to z bardzo dobrą lokatą. Ja takich ocen nigdy w indeksie nie miałam. Wielki zdziwko dla mnie, ale za to jakie miłe. Oby tak dalej.

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #648 dnia: Czerwca 28, 2013, 11:41:54 am »
Twoje słowa, Mirusiu, to miód na moje serce... Może jest i dla mnie jeszcze nadzieja C:-)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #649 dnia: Czerwca 28, 2013, 11:53:21 am »
Jak trudno wyrobić sobie taką postawę, że niby się człek nie przejmuje. Da się jednak. Też się doczekasz efektów :) Mi się wydaje, że z chłopakami pod tym względem jakoś trudniej. Mój syn na tematy szkolne miał wyrobioną swoją opinię i przez cały czas postępował wg swoich zasad. Ja się z początku wnerwiałam, bo trochę to inaczej widziałam. Potem całkowicie spasowałam. A tu masz. Wiem, że zapewne największą motywacją u niego jest kasa (stypendium). Ostatecznie nie ważne, jaka była motywacja, a efekty są ważne. Oprócz tego, to było i jest nadal bardzo dobre dziecko, tylko w kwestii szkolnej mamy odmienne poglądy  :)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #650 dnia: Czerwca 28, 2013, 01:11:03 pm »
Mój synek tez miał w podstawówce gorsze świadectwo, niż na maturze. A apogeum sukcesu było przy obronie pracy magisterskiej.
Pewnie miał też swoje za uszami, ale się tak kamuflował, że niewiele do mnie docierało. Opowiedziała mi co niecoś córcia, gdy dzieciska były już dorosłe. On po prostu zaczął się uczyć tego, co mu w życiu będzie potrzebne. Jak on mówi planował swoją karjerę zawodową. I w myśl tego po III roku studiów załatwił sobie (nie były obowiązkowe) praktykę w Uunilewerze (chyba źle napisałam, ale to firma od np. Lodów Algida, zupek itp.) w Poznaniu. Po niej już wiedział, że w razie co, to przyjmą go do pracy. Ale po czwartym roku ponownie załatwił praktykę (rekrutacja na nią trwała z pół roku) w Preis Wotter Haus Cuper (audytorska firma, też chyba źle napisałam nazwę) i po niej dostał propozycję pracy na cały etat już na piątym roku. Po trzech latach w tej firmie zdał wiele egzaminów na biegłego księgowego i był już w banku firmy, która wyszukuje na zlecenie innych kandydatów na stanowiska dyrektorskie. Piszę o tym nie by się chwalić (bo to już tu zrobiłam w tym temacie) ale by pokazać, jak ważna jest dla przyszłego pracodawcy kreatywność i posiadana praktyka. O pracy warto już pomyśleć na studiach.  xhc
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline kasia82

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #651 dnia: Czerwca 28, 2013, 01:13:24 pm »
Cieszę się bardzo bo...już w poniedziałek przylatuję do PL i zaczynam wakacje ztx plany mam wielkie ;)
ale jest jedno małe ale, które skutecznie przysłania mi tą radość..kolejne badania kontrolne...tym razem TK...i już od tygodnia stresa mam wielkiego ::((

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #652 dnia: Czerwca 28, 2013, 01:18:38 pm »
Kasiu błagam, nie stresuj się na zapas. Weź przykład ze starszej koleżanki. Warto. A dopiero, jakby co (ale tego na pewno nie będzie!) to wykorzystasz zaoszczędzone siły. Wiem, że taką postawę można w sobie wypracować. Nie marnuj sił witalnych na darmo. Samo życie dostarcza dość stresujących sytuacji, a Ty proszę ciesz się, że będziesz skontrolowana (zbadana) i wypełnisz obowiązek względem swego zdrowia. ztx
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #653 dnia: Czerwca 28, 2013, 01:40:27 pm »
właśnie mój synek przyniósł świadectwo - nie denerwuję się, jestem spokojna, oceny nie mają znaczenia, ważne co w głowie . . . a co w niej jest  :-\ :o
i już siedzi przed kompem z kolegami  >:(


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #654 dnia: Czerwca 28, 2013, 01:51:14 pm »
 ::((
amadku, przeczytałam  ;)
i zaczynam se powtarzać:
........nie denerwuję się, jestem spokojna, oceny nie mają znaczenia, ważne co w głowie . . ..
zanim dojadę do domu i spojrzę na świadectwo, może będę spokojna  ;D
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #655 dnia: Czerwca 28, 2013, 03:59:50 pm »
hehe, a mi luzik zafundował młody ;) wcale świadectwa nie odebrał. A co mamy się denerwować ;) W środę bryknął już na wakacje; i już. Świadectwo odbierze we wrześniu :)

Kochane maleństwo, nie?  >:D

Za to ucieszyłam się ogromnie, bo syn mojej przyjaciółki tak zdał maturę, że z małego miasteczka przyjedzie studiować nanotechnologie (cokolwiek to jest  8) ) do nas  ztx Lubię bardzo tego młodego; będę się wyżywać jako matka zastępcza  ztx

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #656 dnia: Czerwca 28, 2013, 05:07:43 pm »
U mnie jedno świadectwo podobno odebrane. Podobno, bo starszy pojechał sobie do Wrocka. Ale elektronicznie widziałam. Oj tam, że naganne zachowanie. To za niezwykle liczne nieobecności. Nie jego wina, że te nudne przedmioty (czytaj: większość) są na początku albo na końcu >:D Dla mnie ważne, że nie jest chamem, pani wychowawczyni zawsze go chwali i mówi, że "pełna kultura".
Swoją drogą to dziwne, że nieobecności bywają dość często najważniejszym, jak nie jedynym kryterium oceny zachowania ucznia. U młodszego jest tak, że za ponad 6 godzin nieusprawiedliwonych wychowawca MUSI postawić nieodpowiednie, a za więcej niż 9 - naganne. I wtedy nie liczy się nic więcej, a przecież M. ma  najczęściej 7-8 lekcji dziennie! Raz sobie zwagaruje i już nieodpowiednie zachowanie :(  U starszego limit jest dużo wyższy, ale i tak się załapał...
Drugie świadectwo może mamusia odbierze w poniedziałek?
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #657 dnia: Czerwca 28, 2013, 06:33:16 pm »
jak tak Was czytam o tych świadectwach to mi się przypomina ten szkolny koszmar; bardzo nienawidziłam szkoły, nauczycieli (tak powiedzmy 70% z nich) i wogle tego całego systemu; to przez szkołę zostałam anarchistą :P trochę tłumiłam w sobie tę nienawiść, coby jakoś przetrwać; miałam dobre oceny, konflikty z wychowawczynią tylko czasami, ale kurde za nic w świecie nie chciałabym do tego wracać; nie rozumiem czemu wszyscy mówili, że to najlepsze lata życia; dla mnie najgorsze  ::((



Offline Marianna08

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 74
  • Dopóki los pozwala, żyjcie wesoło. Seneka
    • U Marianny
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #658 dnia: Czerwca 28, 2013, 06:36:00 pm »
Gratuluję wszystkim Mamom osiągnięć potomków.  :)

Odpowiadam na pytanie z czego było to magisterium mojej córki.

Córka studiowała fizjoterapię na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
Pracę magisterską wykonała  pod kierunkiem dr   Hanny Tchórzewskiej -Korba
w Zakładzie Rehabilitacji Centrum Onkologii w Warszawie.

Praca nosiła tytuł "Aktywność fizyczna jako element profilaktyki raka piersi
u kobiet mieszkających w dużych aglomeracjach" i część materiału
badawczego dostarczyłyście Wy- Amazonki, wypełniając ankietę
opracowaną przez córkę.
Dziękuję w imieniu magistrantki. :)

Grupą badaną były kobiety zdrowe, a kontrolną-kobiety, które zachorowały
na raka piersi. Okazało się ( co zresztą było do przewidzenia), że kobiety,
które nie zachorowały, były bardziej aktywne fizycznie, oraz częściej
i intensywniej taką aktywność uprawiały.
To tak w dużym skrócie.

Pani dr Tchórzewska chce, żeby z tej pracy zrobić publikację.
 

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #659 dnia: Czerwca 28, 2013, 07:00:59 pm »
  dla mnie najgorsze  ::((

nie miałam szczęścia do nauczycieli; albo inaczej: nie trafiłam na takich, którzy potrafili lub chcieli nawiązać ze mną taki kontakt, abym ja chciała się uczyć; albo jeszcze inaczej: byłam tak pochłonięta innymi rzeczami, ze chodzenie do szkoły bardzo mi przeszkadzało; albo jeszcze inaczej: nie wpasowałam się w system edukacji.
Jakby nie było: moje lata szkoły to koszmar  ::((
Dopiero odetchnęłam na studiach; tamte lata dopiero wspominam dobrze :)

Ale - na szczęście coś dla moich dzieci się zmieniło; albo nauczyciele, albo system, albo ja sama i dlatego oni są inni.
Dziś z ogromną przyjemnością zadzwoniłam do wychowawczyni mojego młodego, aby jej bardzo podziękować i dobrych wakacji życzyć. Wiem, że dużo serca, wiedzy i empatii wkłada każdego dnia od 5 lat (a jeszcze rok przed nią ;) ), aby mój młody lubił szkołę i aby szkoła nie niszczyła jego pasji.

Kochane Nauczycielki :) dla Was, za Wasze serce dla naszych dzieciaków (jakiekolwiek by one nie były :) ) moc podziękowań  :-*