U mnie jedno świadectwo podobno odebrane. Podobno, bo starszy pojechał sobie do Wrocka. Ale elektronicznie widziałam. Oj tam, że naganne zachowanie. To za niezwykle liczne nieobecności. Nie jego wina, że te nudne przedmioty (czytaj: większość) są na początku albo na końcu
Dla mnie ważne, że nie jest chamem, pani wychowawczyni zawsze go chwali i mówi, że "pełna kultura".
Swoją drogą to dziwne, że nieobecności bywają dość często najważniejszym, jak nie jedynym kryterium oceny zachowania ucznia. U młodszego jest tak, że za ponad 6 godzin nieusprawiedliwonych wychowawca MUSI postawić nieodpowiednie, a za więcej niż 9 - naganne. I wtedy nie liczy się nic więcej, a przecież M. ma najczęściej 7-8 lekcji dziennie! Raz sobie zwagaruje i już nieodpowiednie zachowanie
U starszego limit jest dużo wyższy, ale i tak się załapał...
Drugie świadectwo może mamusia odbierze w poniedziałek?