Kozienice 2015/maj

[mag]

o tak, kilkakrotnie to powtarzałam!

[sasky7]

o tak, kilkakrotnie to powtarzałam!

Znalazłam precjoza?

[b_angel]

znalazła 

[metka]

ech... fajnie Was czytać 

[danuta]

tak fajnie, że aż żal

[Perła]

Noooo, a o jaką fotę sasky chodzi?

[sasky7]

Noooo, a o jaką fotę sasky chodzi?

MeMeSową Perło

[Perła]

No dostałam, bardzo fajna fotę 

[mag]

sasky, nie odpowiedziałam Ci od razu, bo dużo chciałam literek napisać, a zerkałam z deski i pisanie utrudnione było, bo mój palec był u chirurga,
chirurg orzekł, że palec przeżyje, ale w celu sprawdzenia zginacza mam się pofatygować za tydzień, tymczasem psikać i smarować, nie zaklejać, bo zgnije  + 

a do moich zapomnianych kosztowności (zegarek, bransoletka, pierścionek i obrączka) wracając, to nie chcąc zaś wracać po nie z Sosnowca (dopisek dla niewiedzących: tak, tak, bo już z bramy kozienickiej z wrzaskiem kazałam aniołowi zawracać, i na darmo, bo w domku na krześle, gdzie myślałam, że zostawiłam, ich nie było) - na peronie w Radomiu rozwarłam walizę na oścież i przegrzebałam ciuchy i znalazłam  - bo mi się w aucie przypomniało, że je położyłam na wierzchu ciuchów, żeby w ostatniej chwili założyć - zryty beret 
a byś to była mogła widzieć, gdybyś ciut wcześniej przez okno swego ciapąga wyjrzała ku nam 

potem jeszcze tylko zapomniałam kawy, którą kupiłam do pociągu, a potem kawy renifera, jak zmieniałyśmy miejsce w przedziale - szczęściem wracać daleko nie trzeba było,
no o maści, że zgubiłam to już pisałam...

całe szczęście, że renifer się mną opiekował drogą, bo ja już chyba sama podróżować nie powinnam 
(dziś zapomniałam telefonu z domu i miałam duży kłopot z poleceniem mojej Ewki: "jak przyjedziesz do szpitala, to zadzwoń, zejdę do ciebie")

no ale wracając do sedna, to popatrzcie sobie troszkę, co się tam działo w tych Kozienicach:

[mag]

fotki z telefonu to są:

[mag]

sport też uprawiałyśmy:

[mag]

nawet ja:

[Natalia]

Mało,że wesoło to jeszcze do tego na sportowo .Brawo dziewczyny ślicznie wyglądacie aTy Mag coraz młodsza.Jak Ty to robisz?

[hamak]

E, noooo :oklaski:Szkoda, że te Kozienice tak daleko...

[ptaszyna]

bo mój palec był u chirurga,

    ja nie znała