Podłogówka podłączona.
Wczoraj koledzy przenieśli pełne kartony, worki z jednego pokoju do drugiego. Cała moja logistyka malowania PADŁA. Miała być inna kolejność malowania , teraz jest malowanie od końca. Najważniejsze, że mam braci, znajomych , którzy pomagają. Podsumowując : w poniedziałek "wchodzi" ostatni MAJSTER....I całe szczęście bo JA już wysiadam... fizycznie i psychicznie. Tak bardzo chciałabym wyjechać /teraz przy gazie mogę/ po skończonej robocie , choć na weekend. Jak kasy starczy to chyba tak zrobię, TYLKO?
? No właśnie, 24.10 po godz. 8:00 okaże się czy wyjadę na wypoczynek czy leczenie....
A dzisiaj idę na imieniny bratowej , jutro wybory a ja na nockę hihihihi Jestem Przewodniczącą Komisji do liczenia głosów, sama tego chciałam, tzn być w tej Komisji a członkowie tak zadecydowali. A teraz zmykam na dalsze pakowanie....Miłego wypoczynku