Autor Wątek: Sekrety uprawy...  (Przeczytany 52958 razy)

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #180 dnia: Kwietnia 12, 2016, 10:56:03 am »
Pogoda nie zachęca do działań w ogródku. Raz, że ponuro, dwa, że bolą biodra. A wczoraj tak dobrze szło. Andzia podrzuć jakiś przepis w którym sprytnie można ukryć liście mleczu :-) Kurcze jakbym się przemogła,  to tyle darmowego jedzenia mam w ogrodzie ;-)

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #181 dnia: Kwietnia 12, 2016, 10:59:02 am »
Ucieszyłam się z zakupu stewii a potem poczytałam o uprawie i już mniej we mnie entuzjazmu. Lubie niewymagające rośliny. Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia w jej hodowli?

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #182 dnia: Kwietnia 12, 2016, 02:34:42 pm »
w ubiegłym roku miałam stewię w skrzynce z innymi kwiatkami i rosła sobie całe lato bezproblemowo,
inna rzecz, że nie wykorzystałam jej
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #183 dnia: Kwietnia 12, 2016, 05:19:51 pm »
Wprawdzie mój klimat inny, ale okrutny dla roslin wymagających. Stewia jesli przeżyje początkowy okres i nie zostanie przez nic pożarta, rośnie nawet gdy jest bardzo goraco i bardzo sucho i ziemia nienajlepsza. My też jej nie uzywamy  ;D
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #184 dnia: Kwietnia 12, 2016, 09:57:03 pm »
Kupiłam  stewię w  doniczce i nie wiem, czy ryzykować wysadzenie do ogrodu, czy zostawić na ganku w donicy?

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #185 dnia: Kwietnia 13, 2016, 12:55:49 am »
moja stewia też sobie rosła bezproblemowo. dopóki nie zdechła...
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #186 dnia: Kwietnia 14, 2016, 05:12:47 pm »
Stewi jeszcze nie hodowałam, ale hoduję różne_inne. Jak wstanę, to fotnę swój kuchenny parapet  ;D i Wam pokażę  :)
A na razie tu ciekawie - http://krytykakulinarna.com/warzywa-z-parapetu/?utm_campaign=shareaholic&utm_medium=facebook&utm_source=socialnetwork

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #187 dnia: Kwietnia 14, 2016, 09:23:47 pm »
dopóki nie zdechła...
Oj Metka nie pocieszyłaś mnie  ;)
Agawo czekam z zainteresowaniem na fotkę z parapetową hodowlą  :D  Wg sposobu z zapodanego linka hodowałam kiedyś kapustkę, w celach ozdobnych  i w ramach eksperymentu

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #188 dnia: Kwietnia 14, 2016, 09:37:44 pm »
za duży bu-el, czytaj: bałagan  ::((  mam na parapecie, żeby focić ;) ale obiecuję :)
Ciekawa jestem Amindo - jak kapusta wyszła? bo się przymierzam; lubię takie eksperymenty :)

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #189 dnia: Kwietnia 14, 2016, 10:50:07 pm »
Długo się "rozbiegała", potem wyglądała jak zielony kwiatek, całkiem dekoracyjna była, aż do mojego wyjazdu. Niestety małż podczas moich nieobecności dokarmia jedynie koty (chwała mu chociaż za to), więc stosunkowo młodo kapustka ,pozbawiona wody, padła :-(

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #190 dnia: Lipca 30, 2016, 10:58:20 am »
po wskazówkach z wątku agawy zakupiłam funkię i żurawkę,
będę ogrodniczką  :P


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #191 dnia: Lipca 30, 2016, 11:01:47 am »
Po jednej?  ;)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #192 dnia: Lipca 30, 2016, 11:33:05 am »
no, weź hamak, przecież muszę spróbować najpierw  :P
a i nie było w sklepie wyboru, tylko jeden gatunek każdej
a miało być kolorowo


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #193 dnia: Lipca 30, 2016, 11:51:11 am »
Aaa-ha :D
Funkii nie ma co próbować - będzie rosła. Jak żurawka taka czerwona (ja tylko takie w sklepach widziałam), to też :)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Sekrety uprawy...
« Odpowiedź #194 dnia: Lipca 30, 2016, 12:56:49 pm »
czerwona, a w necie widziałam jeszcze takie śliczne żółtawe,
wsadziłam pod wierzbę, bo tam się zrobiła dziura,
ale ledwie je widać  :-X


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich