Dzięki dziewczynki!:) Macham do was z rodzinnego miasta, do którego ściągnęłam na wczorajszą imprezkę! JUtro wracam do lasu z czego bardzo się cieszę! Nogi obolałe po tańcach do północy( na obcasach) , głosu dziś nie mam , wypociłam się za wszystkie czasy !:)
Gniewcio ma dziś podobno lekkie zaostrzenie atopowej skóry , cóz jednak dzień bez masci elidel chyba troszkę zaszkodził. MUsimy bardzo powoli zmiejszac dawkowanie. Beciu poczytam o twej propozycji!:)
Meciu miłego i zdrowego pobytu nad naszym cudnym morzem! Weźcie ciepłe kurtki ze sobą! Dana , hamaczku chłopiska sa z nami z doskoku. Mieszko przyjezdza z Krakowa we wtorek wieczorem i wraca do domu z Olkiem w niedzielę. Ten drugi jest zawsze już w piątek lub czwartek! Nawet jednego dnia my dwie pojechałyśmy do Krakowa a dziadek cały dzień bardzo skutecznie opiekował się maluchem!:)Natalio, amadku, ptaszyno i dla was tez dużo zdrowka!:)Lulu dlaczego jakies nowe bakterie mają nas zaatakować?
Tojcia dzięki ,ze o mnie myślisz !:) Ja o was zawsze pamiętam , mysle , a także chociaż może niektorym to niepotrzebne ,ale zawsze będąc m.in w Rychwałdzie( miejsce szczególne) modlę się za wszystkich .( o waszych męzach ( szczególnie tych chorujących ),rodzinach też pamiętam!) Calusy zostawiam i lece nadrobić dni niewidzenia się z dalsza rodzinką!:) wasz pędziwiatr!( wczoraj Olkowi gratulowali żony( ha ,pochwalę się ) że taka roztańczona , takie "żywe srebro" . Ja na to srebro , złoto nieważne - alę,że ŻYWE!!! to najważniejsze! papapa