Wiesz Madziu ja się też taka sama zrobiłam. Coraz więcej rzeczy mi lotto. Nie mówię, że mi nie zależy, choćby na tym wizerunku, o którym wspomniałaś. Ale się nie spinam. Potrafię stwierdzić wobec siebie, że mnie coś wali i powiedzieć to komuś w nos. I nie bardzo mnie to interesuje co ten ktoś o tym myśli.
To chiba też z wiekiem przychodzi, taka postawa, no i pewnikiem po przebytych przejściach.