Pięknie dziękuję za polubienie!
Danusiu - no popatrz , zadnego butiku nie otwierałam!
Byłam cały tydzień w Barcelonie ( może pamiętasz?) chyba ze 4 lata temu! To moje najukochańsze miasto , a widziałam ich już wiele! Zwiedziłam chyba wszystko ,bo na nóżętach łaziliśmy po 10,12 godzin! Mam ulubione knajpki w jednej się spiłam
Najbardziej ukochałam domy Gaudiego i park chociaz i wszystko inne było cudowne , magiczne chociażby Muzeum Picassa czy Katedra Eulalii ( Sagrada- wiadomo) , a i pokaz fontanny bardzo mnie wzruszył! Wieczorem, przypadkiem dotarliśmy do przedziwnego muzeum- miasta - taka Hiszpania w miniaturze , bardzo mnie oczarowało to miejsce , tam tez kupiłam grafikę ( za wszystkich miejsc gdzie byliśmy, przywozimy jako pamiątkę obrazy przypominające zwiedzaną okolicę ). Wtedy tez pojechaliśmy przez Andorę do Montserat. Chciałabym jeszcze znow odwiedzić Barcelonę!
A teraz dobra wiadomość- głowa mojego męża jest w porządeczku! Chociaz o mózgu i mózdzku wspomniano, a o oleju ni słowka!:) Patologii nie stwierdzono a ni przed ani po kontraście. Moje nerwy już na wodzy .
Muszę napisac ,ze udało mu się to badanie tak szybko załatwić przypadkiem i oczywiście po znajmosci, płatne ,ale tylko 50 %. ZA to miejsce- bajka! Może ktoras zna - Centrum Medyczne iMed24 , znajduje się na terenie Comarchu SA! No 21 wiek , niesamowite! Na dodatek wybudowane w okolicach starego lotniska ( Rakowice-Czyzyny) gdzie niedaleko mieszkały moje babcie , a tam jako dzieci hasali rodzice wujostwo i my -wnuczęta! Oj wszyscy dziś "byli" ze mną i wspierali nas!
Calusy dla wszystkich trzymających kciuki;)