Metka,nie strachaj,będzie dobrze
Wiecie na jakiej ja wsi mieszkam?Na wsi zabitej dechami.I to z gwoździami na przewylot!!
Młody kurtkę ma z haema,taką zarąbistą i fajoską.W khaki kolorze.
Ale se wypłowiała z letka.I farbnąć ją chcę bo szkoda wyrzucić a komu oddać taką wyblakniętą?
Jak farbnę ją to całą jesień młody do szkoły ma w czym śmigać.
A w żadnym,w żadnym! sklepie u mnie nie ma barwników do tkanin.Się wkurzyłam i kupię na allegro.
Co za wiocha