dochodzę do wniosku, że zdrowsza będę nie słuchając dzienników, wiadomości w necie...tylko nie da się... tak więc zostaje tylko wk..w.
Ale co do teatru i wystawianej sztuki, to jeśli jest tam faktycznie porno, to chyba nie jestem aż tak tolerancyjna. natomiast mam wybór, mogę tego nie oglądać. Być może nie ma tam drastycznych scen - nie wiem, nie byłam, słyszę wyrywki w mediach, ale jeśli tak jest, że nie jest to "przegięte", to organizatorzy spektaklu zadali sobie trud zrobienia hałasu - na zasadzie cel uświęca środki = sprzedane bilety. Jestem za tym, żeby wybór był.
Nie wiem, czy słowo ucieszki już wczesniej się przewijało - nie zauważyłam - bardzo mi się podoba
.
Moje ucieszki na dzisiaj - kije ok. 2h, potem rozmrażanie lodówki (nie lubię), potem, mimo że dzień swięty trza święcić - wygrabiłam cały ogród (kilkanascie drzew liściastych, krzewy, spadnięte jabłka) - zaworkowałam, wykończona dałam się zawieżć do kościoła. Boli mnie każdy kawałek ciała - jak dobrze, że dałam sobie wbić te dwa zastrzyki sterydowe w biedro, bo tego bym nie wytrzymała. Ojejku ile literek znowu napisałam, jestem trochę nakręcona...ale zadowolona z popchniętych spraw