postanowiłam, ze nie będę odliczać, "świętować" tych wcale przecież nie radosnych dni
Ja tam nie mam z tym problemów, w ogóle rocznic nie obchodzę właściwie, nawet o własnych urodzinach nieraz zapominam
Całe szczęście (a może już coraz bardziej - niestety
) że wiąż są tacy, co mi przypominają
Edit:
Aaaa, to wątek "ucieszyło"? No to usg cycków ok