A myslałam, ze tylko ja z takiej neurotycznej rodziny!
Babcia w swoim pokoju pozwoliła załozyć prad dopiero jak już miała 85 lat, była ślepa na jedno oko i zaczynała miec sklerozę
Zawsze budzila nas w nocy, kazała sie ubierac, stawiała w oknie gromnicę. Choc nabawilam się strasznej burzofobii, to już jak mialam lat 20pare zakrywałam sie kołdrą i stanowczo odmawiałam zmiany ubrania na dzienne.
Ale z kontaktów raczej sprzęty wyłączam. W dzieciństwie widziałam jak piorun uderzył w słupa koo domu moich dziadków, Światło było wyłaczone, bo babcia wszystko wyłaczała, a jednej jedna z żarówek zaświeciła sie nagle, przepaliła i spadła na podłoge. Kumpel komputerowiec z kolei stracił swojego kompa- zostawił włączony bo cos ściagał z sieci, nawet nic nie odzyskał z twardego dysku
A u kolezanki moejej mamy piorun spalił telefon stacjonarny, kilkanascie minut po tym jak skończyła rozmawiać z kims
W Madhuvan w pierwszym roku poszła mega droga tablica rozdzielcza od prądu. Okazało sie, że całe uziemienie było wadliwe pózniej piorun zniszczył urzadzenie zabezpieczajace system przed piorunami
- wszystko inne przynajmniej ocalało. Potem załozylismy droższe i bardziej wyrafinowane zabezpieczenie systemu i, odpukac so far so good! A działo się, dzialo, od kilku lat mam wrażenie, że pioruny w nas celują
4 lata temu strzeliło koło chałupy z naszym osprzętowaniem do internetu. byłam swięcie przekonana, że wszystko zweglone, ale tylko wywaliło korki. Rautery sa jednak delikatne, każdy blizszy piorun ma potencjał zniszczenia urządzenia,
Mój tata pracował przed emerytura w PZU. Powiedział mi, że ubezpieczalnie odeszły od wymogu posiadania przez budynki piorunochronów, bo okazalo się, że ... ściągaja pioruny!
I wszystko OK jesli piorunochron zadziała bezblednie, ale bywa ze nie działa tak dobrze i cos tam sie dostanie budynkowi. Z tego samego powodu na jachtach z piorunochronem zaleca się w czasie burzy pozostawac pod pokladem