Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Różności => Kawiarenka => Wątek zaczęty przez: bessei37 w Sierpnia 13, 2017, 05:51:35 pm
-
Witam! Widziałam już wiele wątków o tarocie ale ja chciałabym opisać swoją historię.. Od dłuższego czasu mam kiepski moment w życiu, rozstanie z wieloletnim partnerem, problemy na studiach, choroba bliskiej osoby z rodziny.. Znajoma poleciła mi wróżkę, która kładzie tarota. Po dłuższym czasie zdecydowałam się i wybrałam.. Po rozłożeniu pierwszych kart miałam gęsią skórkę! Powiedziała wszystko dotyczące mojego byłego partnera, przyczynę rozpadu zwiazku.. rzeczy, których nikt by się nie domyślił, o których nikt nie wiedział.. Następnie powiedziała ,że mam za sobą kiepski okres w życiu , ale to co najgorsze jest za mną.. do września podobno ma być kiepsko ale później wszystko się odmieni na lepsze. Teraz moje pytania : czy Wasze wróżby się spełniły? Wierzycie w takie przepowiednie? Podobno wróżki interpretują tylko znaczenie kart i dopasowują je do naszej sytuacji życiowej.. Czy tarot jest bezpieczny? Znajoma mówiła mi ,że ściąga nieszczęscia..
-
A czy Ty aby z powodu tego kiepskiego momentu, to nie pobłądziłaś tak całkiem. To nie jest forum wróżek, czarownic, itp. Dziewczyno ogarnij się i zwiewaj stąd, bo zła karma Cię dopadnie. My tak tu mamy, że czasem złoooo rzucamy.
-
To nie jest forum czarownic
jak to nie jest :o
zapomniałaś lulu jak na sabaty jeżdziłaś...tfuuu...latałaś xcv
-
Oj tam, oj tam, będę się reklamować i chwili spokoju nie będę mieć. >:D
-
Różo, ale te czarownice, co to latają na sabat, nie zajmują się tarotem >:D
-
Oj Dana dużo na sabacie się zmieniło, strach co się tam dzieje. ::(( >:D
-
Szkoda, bo miło wspominam swój pobyt :-\ i to dzięki Tobie Lulu, tam dotarłam :-*, no i oczywiście Loni, która mi o nim powiedziała i bardzo zachwalała
Muszę zerknąć na zdjęcia, bo nie pamiętam, czy byłam tylko raz, czy dwa razy
-
Lulu, to znaczy, ze i tarot i woodoo (albo wóda)? ;) xhc
-
Woodoo się leje obficie a i taro i później też jest niesamowicie. xhc
-
Nie ma to jak - na gorszy humor - Was poczytać >:D
-
Ale nie bądźcie takie...zara pobłądzona. To kwestie indywidualne. Dla mnie np. pobłądzone są te, co chodzą do kościoła >:D
-
Perła jakoś nie zauważyłam aby my tu o kościele.
-
Dałam przykład z innej mańki...Och, Ty też chyba już nie o tarocie.
-
A wiecie, że kiedyś na tarota się wybrałam? Miałam trochę ponad 18-stkę i szukałam sama_nie_wiem_czego/kogo ;D I moja koleżanka mnie zaprowadziła do pani, co karty na parapecie kuchennym stawiała >:D
Wszystko się sprawdziło C:-) I że 'z blondynem' się poprowadzę, i że 'dzieci mieć będę" ;D
W tym momencie raz jeszcze w karty zerknęła, później na mnie, później po dłoń moją sięgnęła .... i przemówiła tak:
- twoje życie dziecko w otoczeniu mężczyzn minie... (chwila ciszy....), ale na qu_wę mi nie wyglądasz... (cisza...) czyli będziesz mieć wielu synów...
;D
Tak więc na dwóch synach zakończyłam prokreację, bo - jak tarot ogłosił - na córkę nadziei mieć nie mogłam ;)
Więc ( szykując przemówienie na ślub pierworodnego - właśne w tej chwili...) postanawiam mieć córki jedynie przysposobione poprzez wybory synów ztx
-
ale na qu_wę mi nie wyglądasz...
no nie wyglądasz xhc
-
Choc korzystalam z róznych astrologów i numerologów (działa!), to z tarota nigdy. Pewnie jednak dziala tak samo jak w przypadku astrologów- jak ktos sie na tym zna, to cos zobaczy 8)
Moja mama w młodości bawila sie we wróżenie z kart (takich zwykłych), na imprezach domowych. ma gadane, więc zawsze jakichs tam bzdur naplotla, publika była zachwycona, potem pili i i tak juz nikt nie pamietał tych bzdur, które mówiła ;D Do czasu... Któregos razu jakos szczególnie nie miała weny, a mąż koleżanki z pracy poprosił o wróżbę. Wena nie nadchodzila, wiec przetasowała tylko karty i powiedziała, że dzis nic z tego, bo karty do niej nie mówią. xhc Dwa tygodnie później już się z tego nie smiała- ten człowiek umarl! A znajomi uznali, że zobaczyła w kartach jego śmierć i dlatego nie chciała wrózyć :o Od tamtej pory przestała wygłupów. Moze trochę szkoda, mogłaby sobie dorabiac do emerytury xcv
-
Jeżeli wiara w to, że będzie epiej CI pomaga, to wierz w to niezaleznie czy wyszło Ci to w Tarocie czy też nie Osobiście ciekawią mnie wróżby, ale nie przywiązuję do nich większej uwagi oraz nie wierzę w nie jako nieomylne zdanie jakiejś wyższej siły
-
Po co Ci taka wiedza.To powoduje,że sama mimo woli ustawiasz się pod wróżbę. Wszystko zależy od Ciebie a nie od wróżb.Bog dał Ci rozum abyś sie nim kierowała w życiu a nie wróżbami,a Ty co z nim robisz? uzależniasz swoje życie od jakis kart,ocząsnij z takiego myslenia i czynów bo to nie przystoi osobie rozumnej!!!
-
czekajcie, a będzie wam odpowiedziane....powiedział ... ;D
od sierpnia ur. braja czekała aż ktoś jej odpowie....i sie doczekała xhc