Ok...Ale niektóre to mają takich, co trzeba ich jedynie obsługiwać, a oni tylko z pilotem na kanapie...Takim życzyłabym trochę życiowego " mięcha"
Może to nienajlepsze porównanie ( bo Boguś jest grzeczniejszy), ale Lidka Popiel kiedyś powiedziała, że odkąd jest z Lindą, to trochę jakby na kopcącym wulkanie usiadła i że wreszcie czuje, że żyje. Wiecie o co chodzi...
No to..za życie, a nie za erzace. Za prawdziwe miody, a nie za sztuczne! Teraz pomyślałam szerzej...właściwie nie o facetach.