Amazonka - klub internetowy - rak piersi

Rak piersi => Leczenie raka piersi => Chemioterapia => Wątek zaczęty przez: Ewka_79 w Lutego 13, 2015, 09:53:17 pm

Tytuł: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 13, 2015, 09:53:17 pm
Podziękować. Coś czuję, że nocka będzie z głowy bo pan klozet co chwilkę woła.
Dziewczyny też tak miałyście z tymi wymiotami już w dzień pierwszy? Ostatnio tak nie miałam, dopiero dzień czwarty i piąty był najgorszy.
A tak to czy mogę wziąść apap na głowę i trochę napiernicza.  :-[
Tytuł: Odp: Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lutego 13, 2015, 09:58:44 pm
ano, niektóre dziewczyny wymiotują sporo
a niektóre miały szczęście i tylko troszkę
a przeciwwymiotne bierzesz?
a może lżejsze jedzonko...
chociaż ja to naprawdę się dziwię, że tak Ci wchodzi to jedzenie
ja nawet na nie patrzeć  nie mogłam

A poradnik pacjenta czytałaś - m.in jest o odżywianiu w czasie chemii
tutaj jest http://www.amazonka.org.pl/poradnik-pacjenta-od-a-do-z-2/

Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Lutego 13, 2015, 10:08:00 pm
ja najgorzej się czułam (wymiotowałam też) po chemioterapii przez pierwsze trzy dni, potem z dania na dzień było coraz lepiej,

Tojka dobrze radzi - zajrzyj do poradnika  :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lutego 13, 2015, 10:12:34 pm
potem z dania na dzień było coraz lepiej,

hehe taaaa z pierwszego dania, na  drugie było pewnie bardzo dobrze ;D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Lutego 13, 2015, 10:16:47 pm
hehe, oj tak, dania też są ważne,
pamiętam pizzę zjedzoną w Pizza Hut zaraz po pierwszej chemioterapii....
po tym wiekopomnym wydarzeniu nie jadłam pizzy chyba z 5 lat
  ::((
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 13, 2015, 10:20:57 pm
Tak, ja muszę jeść bo bez tego nie dam rady. Muszę poczytać ten poradnik co jeść ale to dopiero jutro, przy dobrych wiatrach (mam nadzieję że jutro już będzie lepiej). Jak się to nie zmieni cały jutrzejszy dzionek przeprzeleżę pięknie w łóżku z miską na boku xhc.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 13, 2015, 10:25:18 pm
Na smą myśl o pizzy to już mnie cofa. Nie jadam pizzy w takich miejscach nigdy mi nie smakowała. Ja uwielbiam swojską jak sama zrobię. Ach nie myślę teraz o tym.
Tak w ogóle to po pierwszej chemi miałam takie zachcianki jak baba w ciąży, to ser biały ze śmietaną, to pomidory też ze śmietaną - uwielbiam. :pot:.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lutego 13, 2015, 10:28:59 pm
Ewka, jak chcesz coś dopisać, to możesz w ciągu kilku minut kliknąć w prawym górnym rogu (chyba) swojego postu "Modyfikuj" (chyba jakoś tak ;) ), doskrobać i kliknąć "zapisz" (czy jakoś tak ;) )
 :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lutego 13, 2015, 10:39:30 pm
taaaak, wiele z nas miało zachcianki jak baba w ciąży
znaczy, ja akurat w ciązy tych zachciewajek to nie miałam nic a nic,
a po 6 chemii to mąż o 21.30 po całej mej wsi biegał, coby cytrynę kupić,
booooo żonce się zachciało herbatki z cytrynką ;)
(po ostrym rzyganku trza było se żołądek przepłukać ;) )



Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Lutego 13, 2015, 10:45:31 pm
jestem z tej grupy szczęściar, wcale nie wymiotowałam,  :) brałam przeciwwymiotne i przez 3-4 dni muliło a potem było dobrze :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 13, 2015, 10:58:05 pm
Ja wzięłam przeciwwymiotne a i tak za 10 minut władca toalety zawołał ,, przbądź do mojej komnaty,, no icóż miałam zrobić? Pan każe sługa musi  ztx.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Lutego 14, 2015, 12:39:14 am
Ewka, może powinnaś już te tabletki wziąć przed chemią i zaraz po też. Ja brałam je ze dwa dni, ale nie zwracałam w ogóle. Dogadzałam sobie lekkim jedzonkiem. Np. kaszka manna z malinkami, kompoty, owoce, chleb z białym twarogiem i dżemem. I zawsze mi smakował rosół, pomidorowa. Wszystko, co z makaronem. w ogóle jadłam, bez zastanawiania się, co zdrowe, co nie, tylko na co mam chęć. I staraj się odwrócić swoją uwagę na coś innego, by nie czekać i nie myśleć o tym. Mąż mój (też amazonek) zwracał po każdej chemii, ale kole piątej, to już na dwa dni przed, na samą myśl. Dlatego coś w tym jest, że myśleniem o czymś innym możemy sobie choć trochę pomóc  :) i nie bój się na zapas. Trzymaj się, dasz radę, jako i my dałyśmy  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lutego 14, 2015, 12:44:10 am
tak sobie myślę, że przed chemią to bez sensu,
bo przecież razem z chemią dają środki przeciwwymiotne
Noooo chyba, że nie zawsze. U nas dają.

Ja brałam zgodnie z zaleceniem lekarza 2 godz po wyjściu ze szpitala
i można rzec,że raczej rzyganka nie było.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lutego 14, 2015, 09:26:46 am
Ja najgorzej wspominam pierwszy raz ( w szpitalu z 10 razy wymiotowałam az dali mi kroplowkę ) i ostatni czyli 4. Dwa w srodeczku były znośne chociaż parę razy zwróciłam. ZA to kilka dni po, nachodził mnie wilczy apetyt i to było świetne!:)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lutego 14, 2015, 11:35:22 am
Każdy organizm reaguje inaczej.Ja po chemii byłam osłabiona i spałam po12-14 godzin.Nie myśleć najlepiej i dobrze zdrowo jeść ,żeby wyniki krwi były dobre . :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: renifer w Lutego 14, 2015, 12:44:35 pm
Ewko - najgorzej zniosłam drugą chemię - pierwsze dwa dni były koszmarne, najgorsze było to, że nie umiałam w siebie wlać żadnych płynów, bo zaraz biegłam do kibelka... Skutek - odwodnienie.
Nie wiem, jakie masz leki przeciwwymiotne, ja do trzeciej dostałam Emend i on się okazał wybawieniem! prawie ogóle nie było mi niedobrze, tylko trochę słabo się czułam. Koniecznie powiedz lekarzowi przed następną chemią, że bardzo źle się czułaś, pomarudź... Niech kombinują, jak Ci pomóc! Teraz naprawdę nie trzeba się męczyć, są nowoczesne leki osłonowe, to trza korzystać!
Aha! Ten Emend (pierwszą tabletkę) trzeba wziąć właśnie PRZED chemią (ok. godzinę). Inaczej nie zadziała.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 14, 2015, 12:57:17 pm
Słuchajcie żyję i to bez wymiotów. Przed chemią dawają przeciw wymiotne leki ale na mne nie działają  ::((
Mi lekarka przepisała atosse ale widocznie nie działa. Właśnie słszałam, że ten Emend jest o wiele lepszy, więc jak pójdę z badaniami to jej powiem o dolegliwściach. Dzisiaj mam natomiast wypieki na twarzy, ale chyba to normalne.
Narazie dzięki Bogu umiem jeść. Zrobiłam sobie soczek z buraka, jabłka,  pietruszki i kiwi no i wypiłam. Boję się poniedziałku,  ponieważ ostatnio ten dzień i wtorek były najgorsze. Może tym razem będzie inaczej, oby.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Lutego 14, 2015, 01:03:32 pm
O ja brałam tę atossę i było ok. U mnie najgorszy był spadek odporności i choroba z wysoką gorączką, zawsze w drugim tygodniu. I zawsze był antybiotyk. Trzeci tydzień do piaty bieg i nadrabianie zaległości z poprzednich dwóch  :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: renifer w Lutego 14, 2015, 01:05:55 pm
Dobrze, że minęło i że możesz jeść  :)
Jest duża szansa, że będzie coraz lepiej :) U mnie z każdym dniem się poprawiało. A o Emendzie powiedz, a nuż... Na mnie Zofran i Atossa nie działały właściwie wcale.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lutego 14, 2015, 01:50:06 pm
A ja nic nie brałam, bo nie musiałam ;)
Musowo tylko przed wlewem.
Poza tym na zofran, bo u nas to przepisywali, reagowałam zatwardzeniami.
Myślałam po pierwszej chemii, że z tego powodu na stół znowu trafię.
To samo miałam po rekonstrukcji  ::((
Zbez pytania mi zapodali, jak byłam jeszcze odloten.

Co do czerwoności to twarz, szyja, ostała pierś i blizna, takie były.
Lekarka pytała i mówiła, że dobrze.
Ja tam nie wiem, ale były.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lutego 14, 2015, 02:14:17 pm
Ja coś dostawałam w kroplówce prze chemią i miałam też emend ,dostałam też krople do domu w razie czego Paspertin ,ale nie był potrzebny.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 15, 2015, 03:55:40 pm
Witam, dzisiaj niby lepiej bo bez wymiotów ale boli mnie każda część ciała, dosłownie wszystko  :-[. Aż się boję jutrzejszego dnia co mnie będzie czekać, jaka niespodzianka. Na dodatek boli mnie ręka w łokciu gdzie są żyły. Mam nadzieję, że to nirnie jest zapalenie żył. Może doradzicie coś na ten temat.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Lutego 15, 2015, 05:05:53 pm
Ewka ja nic nie doradzę, bo moje leczenie ponad 9 lat temu i już nie wszystko pamiętam  :-\
Mogę tylko przytulić, powiedzieć, że cokolwiek to jest, to minie, a ważne, byś nie panikowała i w miarę możliwość zapewniła sobie i synkowi opiekę na czas leczenia. Przynajmniej w razie co, by był ktoś pod ręką kto pomoże, kiedy Ty będziesz odpoczywać. Leń się na tyle ile wymaga tego od Ciebie Twój organizm i nie miej wyrzutów sumienia  :-*
Chyba że jesteś zdana na siebie i mimo wszystko musisz ogarnąć wsio przy sobie i maluszku. Też dasz radę, ale będzie trudniej  :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lutego 15, 2015, 05:07:13 pm
PIc, dużo pić by przepłukac organizm , wypłukać z  żył chemię !
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: amado w Lutego 15, 2015, 05:16:09 pm
pić dużo w miarę możliwości
rękę smarowałam maścią z kasztanowca
łykałam sporo rutinoscorbinu
czułam czasem tak jakby mi te żyły od środka rękę ściągały
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 15, 2015, 06:13:41 pm
Sama nie jestem, na szczęście mam moją mamę na którą mogę liczyć. Staram się dużo pić bo wiem, że muszę. Rękę posmarowałam maścią heparynową. Może mi pielęgniarka zle krew pobrała do badania, bo od środy mnie właśnie boli ta ręka. Najgorzej jak zegnę. Mam nadzieję, że to szybko minie. Jeszcze 4 cykle przede mną. Ciężko to widzę ale muszę dać radę. Skoro Wy dałyście radę to ja też dam.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lutego 15, 2015, 07:12:24 pm
Ewciu jeszcze tylko 4 cykle. Dwa jak mniemam już z grzywki! Jeszcze jeden i powiesz- połowa z głowy!;) Tak trzeba odliczać! :)  A minie raz dwa. Za 3 dni będziesz się już  całkiem dobrze czuła! Ja jak już nie wymiotowałam, to piłam ile wlazło, popijałam tez codziennie siemię lniane , kleik ,który wspaniale regeneruje zmęczoną , nadwyrężoną śluzówkę.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: debora48 w Lutego 15, 2015, 09:52:55 pm
Ewcia, naczytałaś się co może ci dolegać  po wlewie, a teraz się wsłuchujesz w swój organizm i za bardzo myślisz nad tym.  Bóle możesz czuć, ale nie koniecznie, podczas wlewu pilnuj ręki, żeby nic nie wypłynęło....jak bolało to smarowałam Liotonem. Wypieki na twarzy też miałam, ale nigdy nie wymiotowałam. Na ile ci sił starczy staraj się być czymś zajęta. Ja po 3 chemii pojechałam na tydzień nad morze, tam zapomniałam o chorobie, wszystko jadłam, nic mi nie szkodziło.
Sok z buraka tez piłam i jadłam dużo ziel pietruszki, no i na obiad krupniczki, czasami dania obiadowe dla małych dzieci w słoiczkach. :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lutego 15, 2015, 10:02:00 pm
Codziennie podczas chemioterapi wychodziłam na spacer ( w dniu chemii też) ,czasami było to tylko 15-20 minut .Czytałam ,oglądałam TV.Jak raz zapomniałam przed wlewem wziąć eumenu ,to zanim dostałam wlew już mi było niedobrze.Ewka siła sugestii jest baaardzo duża,dziewczyny mają rację.Licz to co już dostałaś 2 chemie to 33% za tobą ,za następną będzie już 50% z głowy-ja tak robiłam i POMOGL!O.Pozdrawiam i głowa do góry,będzie dobrze :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 18, 2015, 06:47:22 pm
Dzisiaj jest już o niebo lepiej.  :oklaski:
Tylko w głowie się jeszcze trochę kręci ale tak to wielka różnica. Wiecie co ręka mnie dalej boli, dzwoniłam do swojej lekarki i kazała mi dalej smarować tą maścią heparynową oraz jeść tabletki DIH 2 x 1 tabletce.
W następnym tygodniu jadę do tej poradni genetycznej w Kielcach wyjaśnić te geny. Już się boję.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Lutego 18, 2015, 07:28:10 pm
Ewka, nie bój się teraz o genetykę, ja na podstawowe czekałam pół roku, a na wszelakie inne zmutowania genów wynik był dopiero po roku. :)
dasz radę po czerwonej zupce, już co raz mniej za każdym razem ;)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 18, 2015, 07:47:08 pm
Dzięki ptaszynko droga, ja po prostu muszę nauczyć się teraz żyć inaczej, tak dosłowie żyć.....
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lutego 18, 2015, 08:00:14 pm
Ewcia twój stan psychiczny jest całkowicie naturalny, normalny. Pamiętam go doskonale. Swiat mi się zawalił  i myślałam ,ze to już koniec. No i to dlaczego??? Sprobuj nie myśleć, nie zastanawiac się ,odrzucaj to drązenie  , szukanie  bo niestety możesz nie uzyskac dopowiedzi. Zresztą nic ona ci teraz nie da. Masz dobre leczenie i tego się trzymaj. Uwierz w medycynę , szukaj co ty sama możesz dla siebie zrobić, postaw sobie zadania ,cele i przede wszystkim chciej być szybko zdrowa! Psychika się poprawi, powolutku wrócisz do życia, do normalności, zobaczysz ,ze tak będzie. Tylko sama musisz sobie pomoc, nie poddawaj się żalowi, rozpaczy, zwątpieniom. Nie psuj sobie jakości życia tylko je poprawiaj. Walcz o to!Krzycz na siebie , odrzucaj głosno swoje słabości , dodawaj sobie siły, jesteś przecież waleczną amazonką! :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Lutego 18, 2015, 08:04:08 pm
Nasz Amorek ma rację, teraz nastaw się na smakowanie życia, a wierz nam, naprawdę smakuje ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lutego 18, 2015, 08:11:19 pm
To jeszcze chwilka, jak wyjdzie po leczeniu od lekarza i usłyszy- jest pani zdrowa! :) Tak będzie! !Teraz musi się skupic na walce , na wracaniu do sił po chemii na dogadzaniu sobie itd.!
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: renifer w Lutego 18, 2015, 08:34:30 pm
Amorek ma rację, aczkolwiek jak sobie przypomnę moje pochemijne huśtawki nastrojów, to  ::((
Myślę sobie też, że każdym musi znaleźć swój sposób na przetrwanie tego ciężkiego czasu  - dla jednego to będzie aktywność (ja normalnie zajmowałam się dzieckiem, lazłam na plac zabaw, ogarniałam chatę, umawiałam się ze znajomymi; teraz samo pisanie o tym, ile robiłam w trakcie chemii, mnie męczy :)), a dla innego kanapa i książka (byle nie horror :))
Ewko, powiem Ci tyle: zleci! Wiem, jak to brzmi, ale tak jest :) Czas zapinkala jak gupi i naprawdę będizesz się dziwić, że to już tyle minęło od :)
Ewko, a Ty na pewno masz FEC, nie TEC? Bo takie bóle i problemy z żyłami miałam po taksanach, to normalna reakcja. I zaczynało boleć właśnie kilka dni po.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 18, 2015, 08:55:28 pm
Tak na pewno FEC, jeszcze dostałam endoxon. Tak się właśnie zastanawiam, czy ta chemia jest dobra. Niektóre dziewczyny miały taxany. Ale to już lekarza sprawa, ona decyduje. Najlepsze to, że nie boli mnie żyła po wlewie tylko ta, co miałam pobieraną krew.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lutego 18, 2015, 09:12:45 pm
Czyli ręka od strony operowanej? Smaruj jak kazano , masuj jak trzeba , wkręcaj żaróweczki itp. Ja tam pilnuję do dziś by mi ręki bez węzłow( ty pewnie je masz zachowane) nawet nie dotykano! Jak miałam kroplowke po rzyganku i przyszła pani pobrać krew to kazałam ze stopy!;) Cisnienia nawet nie pozwalam zmierzyć!( a o chemię się nie boj!juz tam one wszystkie są "dobre")
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 18, 2015, 09:21:56 pm
Drogi Amorku, ja pomimo że mam węzły oprócz jednego to tej ręki nikomu nie karzę ruszać. Ja z prawej ręki mam pobieraną krew i dawaną chemię. Babeczki nawet nie chcą tej drugiej ręki. Nie wiem jak to będzie teraz z pobraniem tej krwi (idę w poniedziałek) mam nadzieję że w końcu przejdzie.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lutego 18, 2015, 09:36:38 pm
Najlepsze to, że nie boli mnie żyła po wlewie tylko ta, co miałam pobieraną krew.
To jednak ta sama ? Mam nadzieję ,ze bol minie, bo chyba nie powinni jej ruszac.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 19, 2015, 04:10:12 pm
Hej, dzisiaj powiedzmy że samopoczucie coraz lepsze. Wczoraj zaszalałam i zrobiłam spagetti, może nie powinnam takich rzeczy jeść, ale tak mi się chciało... Jeżeli mi się takie zachcianki robią to chyba dobrze i oznacza że mój organizm wraca do życia  :oklaski:
Tak w ogóle to powiedzcie mi koleżanki co powinno się jeść (zdrowo) bo ja tak dokładnie nie wiem co pomoże a co zaszkodzi przy tym dziadostwie  :pot:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lutego 19, 2015, 05:25:12 pm
Ewka a chodzi Ci że w trakcie chemii czy tak ogólnie ?
Jeśli tak ogólnie to jak znasz trochę angielski to polecam Ci stronkę: http://foodforbreastcancer.com/, jest tam opisanych większość najpopularniejszych produktów + podane są linki do badań naukowych na ich temat
oczywiście to tak pomocniczo, ja tam często zaglądam, ale nie traktuję tej strony jak wyrocznię (bo odradzają np jedzenie masła, a nie ma mowy żebym z niego zrezygnowała  >:()
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lutego 19, 2015, 06:57:10 pm
przeczytałaś poradnik, do którego wysłałam Ci link?
tam jest wsio o żywieniu
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Lutego 19, 2015, 08:37:57 pm
Ja radzę jeść to, na co ma się apetyt. Organizm sam wie najlepiej, co dla niego dobre. A przyjemności, w czasie i tak uciążliwej chemii, nie do przecenienie, nawet jeśli wiążą się z "niezdrowym jedzeniem"  :)
Super, ze wraca Ci apetyt i zachcianki, tak trzymaj  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: braja w Lutego 19, 2015, 08:54:18 pm
Skoro masz apetyt, co szczęściara z Ciebie, Ewka! Ja przy każdej chemii traciłam przynajmniej  pół kilo, a miałam ich 8. Nic mi nie smakowało.  Nawet pić nie mogłam  :-\ tylko rozcienczony sok jabłkowy mi wchodził i lekko podgazowana mineralna, ktorej normalnie nie pijam. I te koszmarne zaparcia...  ::((

Za to wymioty tylko przy dwóch ostatnich wlewach i chyba bardziej z psychiki niż czego innego. Żadnych przeciwwymiotnych, prócz tych co podawali przy wlewie nie brałam, bo mi było niedobrze na sam widok kolejnej tabletki. 
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lutego 19, 2015, 09:16:52 pm
Ja radzę jeść to, na co ma się apetyt. Organizm sam wie najlepiej, co dla niego dobre. A przyjemności, w czasie i tak uciążliwej chemii, nie do przecenienie, nawet jeśli wiążą się z "niezdrowym jedzeniem"  :)
Super, ze wraca Ci apetyt i zachcianki, tak trzymaj  :-*
Mam takie same zdanie.Możesz jeść to super. :pot:i jedz na zdrowie,potrzebujesz sił :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 20, 2015, 01:46:34 pm
Dziewczyny samopoczucie ok, dzisiaj mój ulubiony kapuśniak  :oklaski:
TOJKA oczywiście że przeczytałam i muszę go wydrukować. Ogólnie to chodzi o żywienie już po leczeniu.
Wiecie wszystko byłoby ok gdyby mnie ta ręka nie bolała. Smaruję dalej maścią i jem DIH ale cały czas mi jest w nią zimno od łokcia w dół. Jak do poniedziałku mi nie przejdzie to kurcze jadę do lekarki niech mi ją obejrzy. Przecież ta ręka musi mi wytrzymać.....
Może ta pielęgniara gdzieś mnie niefortunnie dziabła obok żyły, może w nerw  :-\
Dodam, że nie mam żadnego siniaka.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: agawa w Lutego 20, 2015, 08:06:46 pm
lekarz koniecznie; ale rozważ też rehabilitację, nawet jeśli lekarz nie zaleci (bo często lekarze nie doceniają rehabilitacji…)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 23, 2015, 06:02:09 pm
Hejka, dzisiaj już nie mam żadnych, ale to żadnych skutków ubocznych po tej chemii, w końcu.  ^-^
Jutro umówiłam się do mojej lekarki w sprawie tej ręki, już prawie nie boli ale porobiły mi się jakieś grudki i mam bardzo twarde żyły.
Dopytam się jej jeszcze w sprawie moich wyników pooperacyjnych bo są opisane powiedzmy po łebkach. Niech mi dokładnie wytłumaczy o co chodzi z tymi łacińskimi nazwami.

Dzisiaj miałam robione badania krwi i oczywiście był problem znaleźć jakąś normalną żyłę. W końcu koleżanka powiedziała, że następnym razem weźmie krew z palca  xhc xhc xhc
Już teraz problem z pobraniem krwi, a gdzie wkłucie wenflonu. Ale mam to w nosie, niech się pielęgniary martwią i niech szukają w końcu to ich praca. Kto szuka ten znajdzie >:D

Jeszcze jedno zapytanie, czy podczas chemii robiły Wam się jakieś dziwne pryszcze na twarzy? Bo ja mam od pierwszej chemii w dwóch miejscach na policzku i wcale się nie goją. Oczywiście okres też mi się zatrzymał. :-\
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lutego 23, 2015, 06:36:51 pm
nooo dobrze pomyślałaś z tym przepytaniem lekarki
spisz sobie wszystko na kartce, bo w gabinecie często człowiek zapomina o co miał zapytać

ja w czasie chemii nie miałam żadnych wyprysków
cerę miałam jak dupinkę niemowlaczka ;)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Lutego 23, 2015, 06:43:14 pm

Dopytam się jej jeszcze w sprawie moich wyników pooperacyjnych bo są opisane powiedzmy po łebkach. Niech mi dokładnie wytłumaczy o co chodzi z tymi łacińskimi nazwami.


Ewko, dawaj wyniki do tego działu, postaramy się przetłumaczyć:


http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?board=27.0 (http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?board=27.0)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 23, 2015, 09:19:16 pm
Droga meg wyniki wpisane, może Wy mi wytłumaczycie na chłopski rozum jak i co. Bo po co mi marginesy wokół czegoś co jak się okazuje rakiem nie było. Ale najlepsze, że z tego guza była biopsja która wykazała komórki nowotworowe. Ogłupieć idzie.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 02, 2015, 09:18:03 pm
Dziewczyny w piątek idę na 3 wlew. Jak ten czas szybko leci. Teraz mam apetyt jak diabli, jem co wejdzie i na co mam ochotę. Nawet o 23 idę zjeść płatki z mlekiem bo mnie ssie w żołądku  mnx.
Muszę zbierać siły bo potem tydzień innego jedzenia. Najgorzej będzie znaleźć zaś dobrą żyłę do wkłucia.
Teraz na badaniach genetycznych musiała mi babeczka pobrać krew z tej drugiej ręki bo w tamtej za cholerę nie było widać ani jednej.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Marca 02, 2015, 09:56:33 pm
No to Ewka bedziesz miała 50% za sobą.Trzeba to uczcić :oklaski: :oklaski:O żyły się nie martw i myśl pozytywnie.Będzie ok :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 03, 2015, 11:48:46 pm
Dziewczyny trochę zaczynam się martwić o pewne rzeczy. Łapię się na tym, że zapominam niektóre słowa, chcę coś powiedzieć i nie pamiętam jak się np. jakaś rzecz nazywa. Wiem co chcę powiedzieć ale nie umiem skleić wyrazu. Kurcze mam nadzieję, że to przejściowe. Dzisiaj się z tego śmiałam, bo chciałam coś powiedzieć znajomej i ucięłam w połowie wyraz. Czyżby mój mózg się lasował? :o
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: agawa w Marca 03, 2015, 11:53:47 pm
Ewka, ja bezchemijna, więc z doświadczenia nie mówię, a jedynie powtórzę to, co dziewczyny - jak tu przybiegną - opowiedzą dokładniej - wszystkie tak miały :) Trwa to jakiś czas, a później wraca stan normalny. Lub prawie normalny.
Nie przejmuj się :)
Buziak  :-*

Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Marca 04, 2015, 12:03:35 am
Dziury pochemijne - normalka ;) Mija :) Raczej przeważnie w większości ;D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 04, 2015, 12:03:51 am
No, ja myślę że przejściowy. Muszę chyba zacząć więcej czytać
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: aquila w Marca 04, 2015, 12:20:23 am
Czyżby mój mózg się lasował? :o

pewnie to mało pocieszające, ale ja mam zlasowany mózg, a chemii nie miałam  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Marca 04, 2015, 10:02:38 am
bo Ty aquilo jesteś pozawymiarowa  ;D

spokojnie Ewo, to normalne, po latach nakłada się na to SKS i wychodzi piękny zryty beret - przywykniesz  8)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Marca 04, 2015, 10:06:50 am
SKS? co to jest Mag? Myślałam ,że PESEL ?
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Marca 04, 2015, 10:09:33 am
coś jakby pesel Natalio  8)
 SKS to: starość, ku..wa, starość   ;D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Marca 04, 2015, 10:18:12 am
No tak jedno i drugie samo przyjdzie ::(( ::((
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Marca 04, 2015, 12:11:24 pm
No, ja myślę że przejściowy. Muszę chyba zacząć więcej czytać

nawet nie próbuj...i tak nic nie zapamiętasz, albo nie zrozumiesz  ;D xhc 
se pooglądaj obrazki w gazetach...albo jaki serial meksykański...tyz nie za trudny  ;D
jak Ci chemia wyparuje...tak ze 3 miechy to trwa....to se zaległości w czytaniu nadrobisz
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 04, 2015, 03:05:06 pm
No właśnie dziewczyny, zryty beret i tyle. Może mi cały mózg wypalić, byle to gówno się odpiepszyło
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: renifer w Marca 04, 2015, 06:31:52 pm
No, ja myślę że przejściowy. Muszę chyba zacząć więcej czytać
nawet nie próbuj...i tak nic nie zapamiętasz, albo nie zrozumiesz  ;D xhc 
se pooglądaj obrazki w gazetach...albo jaki serial meksykański...tyz nie za trudny  ;D
jak Ci chemia wyparuje...tak ze 3 miechy to trwa....to se zaległości w czytaniu nadrobisz


Tyż prowda. W czasie chemii nie umiałam się skupić na żadnej książce. W dodatku książki musiały być lekkie, łatwe i przyjemne, i śmieszne koniecznie, bo cała reszta nie wchodziła. A z filmów to komedie romantyczne oglądałam... I ryczałam na nich. Normalnie gorzej niż w ciąży ::((

Zapominanie słów, Ewko, to normalna normalka, nie poradzisz...
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 06, 2015, 04:51:43 pm
Hej dziewoje, trójka zaliczona !!! ztx
Obiad zjedzony (zupa jarzynowa oraz sałatka ryżowa) pan klozecik też słabiutko zaliczony. Za chwilkę idę do łóżeczka na drzemkę, bo strasznie mi się spać chce.
Już teraz się boję jak to będzie jutro, ale dam radę. Jestem babka ze wsi to innego wyjścia nie mam.
Oczywiście problem ze znalezieniem żyły był, więc Pani pielęgniara wbiła się w żyłę na zgięciu. Poszła na całego.
Jutro zaś napiszę co tam u mnie.
Tak chciałam jechać na ten dzień otwarty do szpitala, wszystko bym miała wyjaśnione dopytałabym się jeszcze, a tu ,,masz babo placek,, krwawa mery wpuszczona  ::((
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Marca 06, 2015, 05:13:48 pm
Ewko,
teraz lepiej sobie odpocząć i nie łazić po ludziach, bo wirusów pełno!
pewnie jeszcze takie akcje szpitalne nie raz będą organizowane,

a jutro może akurat wcale nie będzie tak źle, a pojutrze już dzień kobiet
  ;D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Marca 06, 2015, 05:25:07 pm
Huraaa Ewa to 50% zaliczone ,teraz tylko 50.Odpoczywaj śpij dużo i się niczym nie martw
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Marca 06, 2015, 06:35:08 pm
noooo Ewka, gratuluję
następny wlew z grzywki ;)
noooooo i coraz bliżej_coraz bliżej_coraz bliżej dooooooo ostatniego :)

Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Marca 06, 2015, 06:52:39 pm
To się nazywa: mieć z górki :D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 06, 2015, 08:07:23 pm
Na dzień kobiet to ja już prezent sobie zrobiłam ztx
Jak jechaliśmy do domu to stanęliśmy do Neonet kupić xboksa dla młodego, a wyszliśmy nie zgadniecie z czym, z odkurzaczem i ..... telewizorem   :))
Młody dostanie ten z sypialki a ja funkel nówkę. Przecież synek musi mieć też wypasiony telewizor na tego xboksa.
Jak piszę o prezentach to nie zgadniecie nigdy co mi mężozwierz kupił w tamtym roku na urodziny. Ja czekałam na coś kobiecego, jakiś łańcuszek lub coś w tym stylu a ślubny dał mi opony zimowe do auta i kazał się cieszyć  :))
Ma dar do wybierania prezentów....
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Marca 06, 2015, 08:14:12 pm
 ;D
To i tak nic naprzeciwko kilku par rajstop, którem dostała ongiś pod choinkę - w różnych rozmiarach, z nadzieją, że któreś będą pasować :P

Noooo - to macie powody do radości :D :oklaski:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Marca 06, 2015, 08:14:58 pm
 xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 06, 2015, 08:36:45 pm
Chociaż trochę radości się należy w tym całym gównie :))
Oj hamaczku a czy chociaż jedna para pasowała ?
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Marca 06, 2015, 08:47:44 pm
Jedna >:D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 07, 2015, 11:35:33 am
Hamaczku z braku laku dobry i kit ;D
Dziewczyny czuję się nawet dobrze oby tak dalej. Na śniadanko zjadłam pętelek swojskiej kaszaneczki  mnx. Jedyne co, to boli mnie skóra, głowa i trochę kości pobolewają. Ale najważniejsze, że mnie nie mdli i nie kręci się w głowie. Zobaczymy jak będzie jutro  :D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: agawa w Marca 07, 2015, 03:59:58 pm
Nie myśl, co będzie jutro :) Cieszymy się, że dziś jest nieźle  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Marca 07, 2015, 07:26:47 pm
Ewka jutro będzie lepiej, a teraz jest nieźle  :) :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 07, 2015, 09:22:35 pm
Tak dziewczyny teraz jest dobrze oby tak dalej.
Cały dzień tylko żrę, żrę i ciągle żrę. Czuję głód non stop, nigdy jeszcze tak nie miałam, ale wolę to niż mdłości  :oklaski:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Marca 13, 2015, 01:24:09 pm
MIałam tak samo! :D Dwa tygodnie przed kolejną chemią jadałam podwojne sniadania, podwojne drugie snaidania , obiady, podwieczorki, kolacje !:) Jedz na zdrowie!
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Marca 13, 2015, 01:30:46 pm
I dobrze potrzebujesz sily ,jedz na zdrowie
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 13, 2015, 03:09:08 pm
Jem bo cały czas jestem głodna. Ostatnio przez dwa dni to tylko gołąbki i gołąbki. Dzisiaj natomiast spagetti, żurek itp. nieważne czy jem zdrowo czy też nie, jak organizm potrzebuje to trzeba akumulatory naładować  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Marca 13, 2015, 05:08:26 pm
Masz w 100% rację.Po chemii wróci wszystko do normy zobaczysz
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: renifer w Marca 13, 2015, 05:27:25 pm
Też tak miałam! Drugi i trzeci tydzień po chemii to było wielkie żarcie. Do tego zachcianki, pamiętam, jak jadłam zupę pomidorową, przegryzając pomidorem i zapijając pomidorowym soczkiem :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 13, 2015, 10:44:01 pm
Moje smaki na śniadanko to chleb z przecierem pomidorowym i cebulką a do tego jeszcze dwie paróweczki na gorąco z ketchupem i musztardą. Lepsze smaki niż w ciąży  ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: aquila w Marca 14, 2015, 10:32:39 am
Moje smaki na śniadanko to chleb z przecierem pomidorowym i cebulką

studenckie czasy mi to przypomina  xhc
tylko wtedy to z biedy się takie "frykasy" jadło, nie z "zachcianek" :P
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Marca 28, 2015, 12:08:16 pm
Hej dziewoje, dzisiaj pierwszy dzień po wlewie i odpukać narazie oprócz pieczenia oraz wypieków na twarzy i klacie jest tylko osłabienie.

Mam nadzieję, że jakoś to zleci. Tak sobie tylko myślę, jak to jest z taksanami. Od czego to zależy, że jednym tróujemnym te taksany dawają a innym nie.

Jeszcze na dodatek dostałam okres, więc doszedł jeszcz ból brzucha  :-[. Na razie nie bioręnic przeciwbólowego, ale jak będze źle to chyba apap ekstra mi nie zaszkodzi, jak sądzicie?
Za chwilę idę leżeć bo nic mi się nie chce nic robić. Przez parę dni będę leniwcem, a co tam  xhc.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Marca 28, 2015, 12:16:29 pm
Wg mnie apap spokojnie możesz łyknąć.
Leniuchuj :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Marca 28, 2015, 12:21:14 pm
Ewka do bycia leniwcem, masz pełne prawo  :)
Ale radzę, zająć się czymś co zawsze lubiłaś robić, a nie było na to czasu. Uwagę się wtedy odwraca od dolegliwości. Ja po powrocie z chemii siadałam do nadrabiania zaległości pracowych, dopiero w drugim tygodniu mnie dopadała jakaś infekcja. Po wszystkich czterech pierwszych chemiach AT (przed operacją) w drugim tygodniu byłam chora. Był antybiotyk, wysoka gorączka, ale i wtedy czasem nie było możliwości, by chorować. Miałam umówione prezentacje. Córkę wtedy brałam jako kierowcę do pomocy, na temperaturę pyralgin i wio. Trzeci tydzień był ok. i wtedy praca pełną parą.
Ewko, jak się musi albo chce, to się pokona wiele przeszkód i niemocy. To z kolei, odwraca uwagę od myślenia o chorowaniu. U mnie taki sposób się sprawdził.
Ściskam Cię  :-* i życzę by chemika minęła bez zbytniego styrania Ciebie  :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: renifer w Marca 28, 2015, 01:12:45 pm
Ewka,  przeciwbólowe spokojnie można brać przy chemii, ja łykałam nurofen forte, za zgodą lekarki. Co do taksanów, wydaje mnie się, że lekarze wiedzą, co robią. Myślę, że Twoje "zaawansowanie chorobowe" po prostu nie wymaga podawania tej w końcu bardzo toksycznej chemii. Pomyśl, niektóre hormonozależne w ogóle nie dostają chemii, bo nie jest konieczna. Tu na forum są trójujemne dziewczyny wiele lat po, które miały stary, "słabszy" schemat i mają się świetnie! Nie martw się tym :-* Odpoczywaj, już coraz bliżej końca leczenia :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 03, 2015, 10:45:35 pm
Po czwartej dawce też obyło się bez ceramicznego. Źle nie było, ogólnie to osłabienie i kołatanie serca, no i oczywiście ten okropny posmak w ustach fuj.... ::((.
Aktualnie to pali mnie w przełyku, ale mam nadzieję że szybko minie.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Kwietnia 03, 2015, 11:41:42 pm
Ewka może kisielek. Są takie ekspresowe, nawet zawierają kawałki owoców. Do kubka z wrzątkiem wsypujesz całą zawartość,  mieszasz i gotowe. Może któryś ze smaków Ci podejdzie. Zdrowsze siemię, rumianek, ale dla zdrowotności bierzesz chemię, z resztą pofolguj sobie  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 04, 2015, 10:48:29 pm
Dana, ja w trakcie chemii to naprawdę sobie nie żałuję, jem co mi się chce.
Dzisiaj czuję skutki. Pojadłam sobie zupki z kalafiorem oraz bigosu że do teraz mnie wnętrzności bolą. Jeść to bym mogła bez umiaru   ztx.
Mam już od tego jedzonka normalnie przepełniony, wzdęty brzuch ale nie umiem przestać jeść. W końcu święta, człowiek po chemii tak wyjałowiony, że wrzucam na ruszt co popadnie  xhc.
Na poważnie to muszę sfolgować, bo w gacie nie wejdę sadło rośnie  ::((
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 10, 2015, 11:24:26 pm
17 piąty strzał, czas szybko leci. Dzisiaj zauważyłam, że zaczynają mi rzęsy wypadać  ::((  Dla mnie jest to bardzo przykre, brwi też jakoś ,,przeorane,,.
Włosy troszkę najeżone, ale też przerzedzone. Po ostatniej chemii, tj. 8 maja zaś ogolę się na łyso aby włosy miały równy start. Tak mi jest przykro, bo jak całkowicie wypadną rzęsy i brwi to będę już całkiem łysa a tego ubytku już się niestety nie zatuszuje... :'(
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: suchal w Kwietnia 11, 2015, 07:13:14 am
Ewka, z tego co wiem wszystko można zatuszować u dobrej kosmetyczki. Wiem, że kobiety dołuje wygląd. Pomyśl jednak, że to chwilowe, że najważniejsze jest leczenie. Przytulam.
Łyse jest piękne.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Kwietnia 11, 2015, 08:30:23 am
Ewuniu, dziewczyny potrafią świetnie namalować sobie brwi, są ładniejsze niż prawdziwe!
tylko trzeba poćwiczyć  :)  a rzęsy można sobie dokleić, podobno nie jest to trudne,

ja nie musiałam, bo akurat brwi i rzęsy u mnie zostały, ale wyobrażam sobie, jakie to dołujące...
ale suchalek ma rację - wszystko odrośnie  :D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 11, 2015, 08:51:28 am
Włosy odrosną piękne ,gęste i do tego kręcone
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 11, 2015, 10:49:38 am
Wiem dziewczyny, że włosy odrosną. Do łysego łba powiedzmy że się przyzwyczaiłam, ale te rzęsy w dodatku czarne, to wiecie jak to wygląda. Jak tu wyjść na wieś? Już i tak się na mnie patrzą jakbym była już umierająca i nie z tego świata, mnie to wali co oni wszyscy myślą, ale i tak jest to naprawdę dołujące. Zacofani ludzie i tyle.
Tyle moich żalów, teraz ubieram włosy i jadę do biedronki zaszaleć xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 11, 2015, 10:54:38 am
i do tego kręcone
To akurat mit :P
Ale... mnie przed chorobą zaczęły się pojawiać siwusy, a po chemii odrastały bez jednego siwego :) I tak się potem utrzymało jeszcze kilka latek :) No ale to też żaden standard ;)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Kwietnia 11, 2015, 01:54:08 pm
Ewko niekoniecznie zacofani. Ludzie nie wiedzą jak się zachować przy chorym; czy współczuć, czy pocieszać...
Jestem pewna, że ich intencje są dobre i jest życzliwość, tylko w naszym społeczeństwie (z wyjątkiem niewielu) nie oswojono choroby. Dlatego nie dziw się, jeśli się gapią, jak piszesz i jeśli pozwolisz: moja rada to uśmiech od ucha do ucha i zagajenie, choćby o pogodzie, niekoniecznie trzeba gadać z każdym o chorobie. Zobaczysz, jak się odblokują i odwzajemnią uśmiech  :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: braja w Kwietnia 11, 2015, 09:56:05 pm
Mnie odrastały krecone, jednej z moich cioć też, ona to cąłkiem jak owieczka wyglądała. A ludzie, wiadomo, lubia sensacje, jesteś teraz jedną z owych "sensacji". Za parę miesiecy zapomną.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: renifer w Kwietnia 11, 2015, 11:29:22 pm
Ewko, ja straciłam i rzęsy, i brwi - radziłam sobie makijażem, mówili, że nieźle :) Brwi malowałam kredką (do teraz zresztą poprawiam, bo marne mi odrosły), a na oczy niezastąpiona jest kreska (ale nie czarna - raczej brązowa, grafitowa), nauczyłam się ją robić na tę okazję. Naprawdę wtedy ktoś musi się przyjrzeć, żeby zauważyć braki ;) A ludźmi się nie przejmuj. Ja zlewałam, co kto myśli, chodziłam w turbanie, więc sąsiedzi się domyślali. Czasem dobrze jest grać w otwarte karty, ja tam się nie ukrywałam specjalnie. Jak ktoś podpytywał, mówiłam wprost, jak jest. Miałam wrażenie, że wszystkim było z tym łatwiej, ale każdy musi znaleźć własną drogę w tej chorobie. I pamiętaj, już niedługo  :-* Jeszcze chwilka, i będziesz mieć i włosy, i rzęsy :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 12, 2015, 12:00:44 am
Ewka, prawdopodobnie na odrost rzęs i brwi działa Vitalash, ja nie używałam i dlatego z własnego doświadczenia nie mogę nic o tym powiedzieć  :-\
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 12, 2015, 11:50:14 am
Na rzęsy reklamują Regenerum więc cza będzie kupić i tyle. Muszę wytrzymać, jeszcze tulko dwa razy. Wiem, że coraz trudniej będzie mi się zebrać po chemii ale muszę.
Tak, ludzie się gapią i stwarzają swoje scenariusze, ja się ani nie wstydzę ani nie kryję normalnie funkcjonuję. Najlepsze jest to, że   mnie się nikt nie pyta, tylko gadają między sobą. Wczoraj od sąsiadki się dowiedziałam, że bardzo co niektórzy są zdziwieni że np. jeżdżę rowerem czy też autem. Szczególnie te starsze osoby tak myślą.
A niech sobie gadają, mam to w nosie.  ;D

Teraz pytanie z innej beczki, czy wiecie coś może na temat soku z brzozy? Słyszałam, że jest bardzo dobrym antyoksydantem. Może wiecie, czy można go pić w trakcie chemii?
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 12, 2015, 11:54:04 am
W trakcie chemii to ja bym, za większością lekarzy, odradzała. Ale potem - jak najbardziej:)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 12, 2015, 12:09:41 pm
Też tak zrobię. Zamrożę sobie ten soczek, bo już mi szwagierek spuszcza do butelek. Oprócz tego soczku to mam już naszykowany sok z grawioli oraz pestki z moreli. Wszystko czeka na odpowiedni moment.
Fajnie, że można się Was popytać i z Wami ,, pogadać,, zawsze pomagacie i ja osobiście jak czytam odpowiedzi, to się wyciszam i uspokajam  :))
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 12, 2015, 12:09:59 pm
Ewka, co do brzozy, to proponuję Betuleco, jest to zawiesina, poczytaj na internecie, wiem że pomaga  :D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 12, 2015, 12:11:52 pm
Ewka, naturalny - super! Rozmrożony będzie później jak znalazł :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 12, 2015, 12:16:29 pm
Dzięki Ptaszyno, na pewno sprawdzę i poczytam.
Tak hamaczku, będzie jak znalazł. Tylko gdzie ja tyle butelek zamrożę?  xhc
A czy Wy stosujecie jakieś ,,cudowne,, leki czy zioła? Co niektórzy piją czystek, ostropes itp. ja to wszystko mam ale narazie nie piję, bo nie wiem czy mogę. Jak spytałam się lekarki to jej odpowiedz była taka: możesz pić na własną odpowiedzialność i tyle. Więc czekam na koniec chemii a potem zabieram się za te zioła xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 12, 2015, 12:21:24 pm
Ewka, zajrzyj tutaj: (Kawiarenka - Hobby - Kącik zielarza) http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=984.0 (http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=984.0)

PS. A może lepiej mrozić w woreczkach do lodu?  ??? Wszak tego się potem nie pije całymi szklanicami.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Kwietnia 12, 2015, 12:22:20 pm
Ewko, a to czytałaś?
artykuł z naszej strony głównej, wklejany dwa dni temu:


http://www.amazonka.org.pl/onkolodzy-powinni-pytac-chorych-o-stosowane-ziola-i-suplementy-diety/ (http://www.amazonka.org.pl/onkolodzy-powinni-pytac-chorych-o-stosowane-ziola-i-suplementy-diety/)

Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Kwietnia 12, 2015, 08:35:35 pm
bo już mi szwagierek spuszcza do butelek.

Jestem u dzieci i tu na ogródku i tuż za jest dużo brzóz. Jak z nich pozyskiwać sok. Może spróbuję  :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 12, 2015, 10:28:55 pm
Dana należy wywiertać dziurkę w pniu, wsadzić wężyk i podłożyć butelkę tak, aby spływało z dziurki przez wężyk do butelki (mniej więcej tak to wygląda, w internecie też jest to opisane dokładniej). Największe wartości ma właśnie ten sok od lutego do końca kwietnia. Ja ten mój już dzisiaj zamroziłam  xhc.

Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 12, 2015, 10:39:33 pm
A na co ten sok dobrze działa?
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 12, 2015, 10:53:41 pm
Podobno jest bardzo dobrym antyoksydantem,  świetnie oczyszcza organizm, działa też podobno przeciwnowotworowo, przy przeziębieniach.
 Tu jest link, powinien się otworzyć

http://m.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/sok-z-brzozy-jakie-wlasciwosci-lecznicze-ma-sok-z-brzozy_41327.html
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 12, 2015, 11:00:35 pm
Dzieki
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Kwietnia 12, 2015, 11:32:50 pm
Spróbuję nawiercić najgrubszy pień, zobaczę, czy coś spłynie.
Ewka, dzięki za link i radę  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 13, 2015, 10:00:59 am
I co tam słychać u naszej kończącej leczenie siostry od piersi?  jakies winko sobie gromadzisz na  czas "po"?  ;) I bardzo dobrze!  :D
W trakcie leczenia niczym się już więcej nie lecz tylko chemią! Natomiast po , możesz zaszaleć ! Będzie na to dużo czasu! Teraz jak najwięcej spacerow na świeżym powietrzu, dużo czystej wody i dobrze ,zdrowe zywienie! Kiedy kończysz tankowanie? czy jakas radio tez będzie?
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 13, 2015, 01:15:07 pm
Nie ma za co dziewczyny.
Hej Amorku, winko już się mrozi, drugie stoi w szafce i też czeka na koniec tankowania. Teraz w piątek jadę do tankować  ::((, a ostatni wlew mam 8 maja, huraaaaa  ztx.

Wiesz Amor, z tym zdrowym jedzonkiem to tak nie bardzo mi idzie, bo wcinam niestety wszystko na co mam ochotę. Jem bardzo dużo owoców, robię sobie świeże soczki, dużo sałaty i brokułów oraz piję dużo herbaty zielonej. To tyle ze zdrowotności  xhc.
Prawdopodobnie radio też będzie ze względu na ten mikroprzerzut (na pachę i okolicę nad ekspanderem). Ja się z tego cieszę,  bo to zawsze jakaś dodatkowa ochrona jest  :oklaski:
Bardzo fajnie, że jesteś zadowolona i wypoczęta, tylko pozazdraszczać !!!
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 13, 2015, 02:05:59 pm
Oczywiście jedz ile wlezie, organizm musi się zregenerować !To co napisałaś to samo zdrowie! Radio to pestka, ja wręcz wmawiałam sobie ,ze odwiedzam  dom zdrojowy w uzdrowisku!;)Pewnie,ze to dodatkowe zabezpieczenie! A domu siedź jęsli możesz i ciesz się tym , wykorzystaj do maksimum. Potem się skończy i znowu będziesz do pracy jeździć! :) No to za chwilkę opijamy zakończenie chemii! ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 13, 2015, 07:29:21 pm
Ewka super jesteś już prawie na mecie.Radioterapia to pryszcz w porównianiu z chemią .Trwa chwilę i ze znajomymi można pogadać  ztx ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 18, 2015, 09:07:14 am
No i tak, piąta zaliczona  ztx. Dzisiaj jest ok, ale wiem, że może być różnie. Wczoraj nawet szybko poszło, bo tylko 4 godzinki.
Po strzale mąż zawiózł mnie na lody bo mi się tak chciało, że musiałam je pożreć.
Następnie w domu był rosółek i pieczonki, oczywiście obiad też zaliczyłam i poszłam spać xhc.

Dziś moja druga połowa ma urodziny i dostanie torta z bitej śmietanki, ja oczywiście nie przepuszczę kawałeczka choćby nawet mnie mdliło.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 18, 2015, 10:23:07 am
 :oklaski: - za determinację :) I za to, że już całkiem z górki :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 18, 2015, 10:29:01 am
Widzisz Ewka najważniejsze to pozytywnw podejście ,odliczaj i ciesz się na koniec terapi.Zdrówka dla Twojej drugiej połowy ztx ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 18, 2015, 12:12:48 pm
Dziękuję bardzo za życzenia i za wsparcie w okresie leczenia. Muszę się przyzwyczaić do drugiego troszkę innego życia. Nie zmienię przeszłości, muszę patrzeć i myśleć pozytywnie.
Z górki i to bardzo, potem jeszcze radio i w połowie września chcę wrócić do pracy, koniec lenistwa  ztx.

Dodam tylko,  że moja sköra, szczególnie klata jak i twarz wyglądają jak po dwu godzinnym pobycie na słońcu, ale to chyba dobrze. No i mam jeszcze problem z zaparciem, ale mam ogórki kiszone z beczki więc je zapodam i może pójdzie  ::((
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Kwietnia 18, 2015, 03:32:35 pm
Następnie w domu był rosółek i pieczonki, oczywiście obiad też zaliczyłam i
ja pierdziu
pieczonki zaraz po chemii
Ty to masz zdrowie :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 18, 2015, 04:45:57 pm
Ewka nie spiesz się do pracy,odpoczni po leczeniu ,zalicz senatorium i dobpero wtedy.Nie wpadaj od razu na 100% obrotów ,oszczędzaj się
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 18, 2015, 06:33:37 pm
Tak Tojka lekarz stwierdził, że ja to jakiś harpagan jestem. Dzisiaj też wcinam ile wejdzie, bo cały czas jestem głodna  :oklaski:
Czekam tylko na męża, żeby już torta wpierniczyć.

Natalko, myślałam nad tym sanatorium. Chciałabym bardzo jechać i odpocząć. Muszę porozmawiać z lekarką. Co do powrotu do pracy, to boję się, że jak będę za długo na świadczeniach to mi powiedzą do widzenia. A pracę mam super, siedzę w budżetówce, dobrze płacą, więc się boję  :-[
Wiecie co, jak już w życiu dobrze poukładało, dobra praca moja i męża, dzieci zdrowe, na wczasy stać, budowa zaczęta to tu takie coś kilofem w łeb. Ale muszę ,  musimy wierzyć, że będzie dobrze.
Najważniejsze, że jest mocne i silne leczenie, aż trochę jest mi żal że dobiega końca, bo co dalej będzie mnie chronić.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 18, 2015, 06:39:34 pm
Chronić Cię będzie optymizm ,to że jesteś potrzebna swoim dzieciom i mężowi.Jesteś młoda i na 1000% będzie dobrze,życie przed tobą a teraz tym bardziej docenisz ten dar.Ewa bedzie dobrze  :oklaski:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 18, 2015, 06:48:48 pm
Wiecie co, jak już w życiu dobrze poukładało, dobra praca moja i męża, dzieci zdrowe, na wczasy stać, budowa zaczęta to tu takie coś kilofem w łeb. Ale muszę ,  musimy wierzyć, że będzie dobrze.

Ewka, na wspomnienia mnie naszło - mogę?  :)
Mnie mąż prosto z radioterapii zawiózł... do naszego nowego domu :) Choroba zaskoczyła mnie pod koniec budowy ;) Radio odbywałam poza domem, 7 tygodni w szpitalu. I było tak: 5 dni naświetlań - w tym czasie planowałam kafelki, rysowałam projekt mebli kuchennych, obmyślałam, jak ustawić kominek itp.,  a potem 2 dni przerwy - na radio biegłam już z torbą, potem prosto do autobusu, przesiadka na międzymiastowy, bo trzeba było zaakceptować (albo nie  ;D) pomysły męża, wytyczne zostawić domowemu majstrowi, spotkać się ze stolarzem, kafelki w sklepie wybrać, sprzęt agd kupić i pudła popakować... ;) Pakowałam, opisywałam, gdzie postawić, oni pod moją obecność wywozili, ja przyjeżdżałam znowu i znowu pakowałam ;) Bardzo miło ten okres wspominam - nia miałam czasu się nudzić, tęsknić za domem i myśleć o chorobie :)
A w chałupie mieszkamy już ponad 11 lat :D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 18, 2015, 06:52:05 pm
Tak Natalko musi być dobrze, innej opcji nie ma. Wierzę w to bardzo, lekarka też mi powiedziała, że ktoś mnie strzeże, bo to naprawdę cud wykryć raka niewidocznego w żadnym badaniu, nim się jeszcze nie zdążył zbudować. I jak tu nie wierzyć w cuda  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 18, 2015, 07:43:17 pm
wiecie, jeśli w trakcie leczenia jesteśmy zmuszone do funkcjonowania na wyższych obrotach niż przed chorobą, to to dodaje
paera, nie myślimy o dziadzie i to jest super bo pomaga  :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 18, 2015, 07:46:56 pm
Tak Natalko musi być dobrze, innej opcji nie ma. Wierzę w to bardzo, lekarka też mi powiedziała, że ktoś mnie strzeże, bo to naprawdę cud wykryć raka niewidocznego w żadnym badaniu, nim się jeszcze nie zdążył zbudować. I jak tu nie wierzyć w cuda  xhc
Widzisz jakie masz szczęście !!!!!!!
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 18, 2015, 11:02:15 pm
Tak Natalko, ja to określam jako szczęście w nieszczęściu  xhc.

wiecie, jeśli w trakcie leczenia jesteśmy zmuszone do funkcjonowania na wyższych obrotach niż przed chorobą, to to dodaje
paera, nie myślimy o dziadzie i to jest super bo pomaga  :0ulan:
Tak Ptaszynko, zgadzam się z Tobą.

Oj Hamaczku, moja budowa jest dopiero w stanie surowym. Są okna dach papą przykryty. a reszta czeka. Ale jak tam wchodzę, to już sobie wyobrażam jak będę meblować.  Marzenia się spełniają.
Naprawdę jestem bardzo wdzięczna za Wasze wsparcie i wszystkie porady. Zazdraszczam Wam, że macie ten najtrudniejszy okres daleko za sobą, ja dopiero w niego wchodzę.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 18, 2015, 11:07:10 pm
Ewcia, ja na zwolnieniu lekarskim cały czas pracowałam i brałam chemię i naświetlania rano a potem do pracy  :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 18, 2015, 11:11:30 pm
Ptaszyno, podziwiam Cię za siłę, że dałaś radę. Szacun wielki.  O:-)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 18, 2015, 11:12:17 pm
Zazdraszczam Wam, że macie ten najtrudniejszy okres daleko za sobą, ja dopiero w niego wchodzę.

Jak to dopiero wchodzisz, Ewcia? :o Toż Ty właśnie jesteś u kresu tego NAJTRUDNIEJSZEGO OKRESU, Skarbie :-* Jeszcze jedna czerwona franca i już właściwie po wszystkim :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 18, 2015, 11:28:56 pm
Ewcia to tylko życie pokazuje ile jesteśmy w stanie znieść  :0ulan: , Ty też już masz to za sobą, bo naświetlania to pryszcz  ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 18, 2015, 11:29:07 pm
Tak Hamaczku, kończę chemię a ten trudny okres to te kilka magicznych lat i te pierwsze badania  ztx. Już mam pełne pory, za tydzień się dowiem o wynikach z badań genetycznych, zaś nerwówka.
A teraz to Wam powiem, że zeżarłam kawał torta i jestem pełna jak diabli, tyle cukru  mnx.

Masz rację Ptaszynko, nawet przez myśl by mi nie przeszło, że człowiek tyle potrafi wytrzymać. Gdzieś jednak mamy ukrytą tą siłę i moc do walki. Ja myślę, że radio to tylko ,,spacerek,,  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 18, 2015, 11:33:09 pm
i super, słodyczy nigdy dość  mnx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 19, 2015, 11:31:21 am
Heloł, dzisiaj w miarę się czuję, oby tak dalej. ,,Opalenizna,, oczywiście na całym ciele jeszcze się utrzymuje, dręczą mnie tylko te zawirowania w głowie jak się kładę, czy to normalne przy chemii? Miałyście też może taki problemy?  :-[
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Kwietnia 19, 2015, 01:00:37 pm
Szczerze, to nie pamiętam, czy miałam zawroty. Opalenizna na twarzy, szyi to i owszem.
Tę przedoperacyjną chemię miałam leżąc trzy dni w szpitalu (sterydy przed i po, dlatego 3 dni, choć chemia była ok. 3 godzin w środkowy dzień pobytu. Gdy wyszłam, nadrabiałam zaległości pracowe i nie skupiałam się na samopoczuciu. Za to regułą było, że w drugim tygodniu temperatura, antybiotyk i zawsze jakaś infekcja, a 3 tydzień to już zdecydowanie powrót do pracy (własna działalność, więc mogłam sobie tę pracę stosownie do możliwości układać).
Ewko radzę odwrócenie uwagi, na ile się da, od obserwowania swoich dolegliwości i skupienie się na tym, co sprawi Ci przyjemność  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Kwietnia 19, 2015, 02:42:13 pm
ja pamiętam, że mnie się działy jakies dziwne rzeczy w głowie
nawet do neurologa poszłam i tk głowy robiłam....ale nic nie wykazało
dostałam jakies tablety na odżywienie komórek nerwowych.........już nie pamiętam ile ich jadłam....ale na pewno kilka tygodni......i przeszło
lekarz powiedział, że to po chemii
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Kwietnia 19, 2015, 02:45:24 pm
może revitanerw?
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 20, 2015, 02:36:36 pm
Hej, u mnie 3 dzień po i jak narazie odpukać. Oprócz ogólnego osłabienia i bólu skóry może być. No i oczywiście ten posmak w ustach. Na szczęście mogę jeść, więc głodna nie chodzę.
Jeszcze parę dni i wrócę na pełne obroty  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 20, 2015, 02:49:51 pm
Oczywiście wrócisz i niedługo będziesz świętować zakończenie  ztx ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 20, 2015, 02:55:21 pm
Oj tak, już tak blisko  ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 20, 2015, 05:24:41 pm
Super Ewciu , to już będzie ostatni wlew! Brawo!  ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 24, 2015, 02:33:32 pm
 W związku z tym, iż niedługo ostatni möj wlew, czy możecie mi polecić jakąś dietę antynowotworową?
Bo cukru i słodyczy to raczej unikam I wiem, że nie można. Ale jakie mięsko, czy może być drób itp. Olej mam z pestek winogron, to chyba ok. Dużo słodyczy, warzyw też zajadam. Dużo jest tych diet w internecie, ale ja wolę coś sprawdzonego. Więc jeśli możecie, to napiszcie co głöwnie zajadacie.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Kwietnia 24, 2015, 08:52:07 pm
głównie zajadam to na co mam chęć aktualnie....nawet jeżeli to jest golonka  ;)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Kwietnia 24, 2015, 08:58:46 pm
golonka jest mniamniuśna  >:D

olej polecam ryżowy - mozna na nim smazyc i na surowo też pyszny jest
poza_tem ja jem pastę budwigową - jest tu chyba dziesik przepis
do chlebka robię sobie rózne pasty, z awokado na przykład (guacamole)
wędlinek sklepowych nie jadam
dużo zielonego_warzywnego
z mięs białych to indyk raczej, bo kurak to jednak karmiony różnemi świństwami

a o antyrakowym jedzeniu to dużo jest w Antyraku napisane
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 24, 2015, 09:35:34 pm
Anioł, a z jakim zielskiem robisz guacamole?
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Kwietnia 24, 2015, 09:37:44 pm
z źadnym  :P
miksuje awokado z limonką, solę i pieprzę i już  mnx
robie tez awokado zez jajeczkiem + limonka + szczypiorek + sól i pieprz  mnx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 24, 2015, 09:44:42 pm
z źadnym  :P
miksuje awokado z limonką

W sensie z sokiem samym czy z owocem? ???
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Kwietnia 24, 2015, 09:47:53 pm
w sęsie, ze zez sokiem  O0
na dwa awokada sok z połowy limonki
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Kwietnia 24, 2015, 09:52:12 pm
I tą pastą smarujesz chlebek  ???
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 24, 2015, 09:57:01 pm
Aniele a czosnku nie dodajesz? toz to powinno mieć czosnek!
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Kwietnia 24, 2015, 10:00:17 pm
czosnku nie dodawam
są rózne wersje, poza_tem po czosnkowym guacamole to nijak wyjśc do ludzi  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Kwietnia 24, 2015, 10:02:02 pm
I tą pastą smarujesz chlebek  ???

tia  mnx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 24, 2015, 10:04:57 pm
No, ja też wiem, że ze_z czosnkiem cza, żeby mlawe nie było, ale chłop czosnku chwilowo nie może, a zielsków różnych za bardzo nie lubi i pomyślałam o tolerowanym koperku. Skoro z_bez można, to i z koperkiem będzie wobec tego ok:)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Kwietnia 24, 2015, 10:06:48 pm
wcale nie jest mdłe zbez czosnku
limonka załatwia sprawę mdłości  O0
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Kwietnia 24, 2015, 10:08:54 pm
sio z tego wątku z tym żarciem  >:(
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Maja 05, 2015, 11:11:40 pm
Kończę chemie w piątek. Czy też miałyście obawy czy wszystko jest ok? Ja się strasznie boję czy ta chemia naprawdę działa. Nie wiem czy tylko ja tak mam, czy Wy też tak to przeżywałyście. :-[
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Maja 05, 2015, 11:54:20 pm
Ewka każda z nas ma takie myśli, czy zastosowane leczenie jest dostateczne, czy nie?
Czy badania na koniec są dostateczne, czy nie? Niewielki mamy na to wpływ.
Strach musimy opanowywać wszelkimi sposobami, bo pozytywne myślenie jest bardzo ważne.
Znowu odniosę się do swojego przykładu. Mój Her jest +++, czyli wg dzisiejszego schematu powinnam mieć herceptynę przez rok. W tym czasie gdy się leczyłam, ani nie robili wskaźnika Her (zażyczyłam sobie po jakimś czasie) ani nie podawali Herci, podczas gdy w cywilizowanym świecie ją podawano. Gdybym zachorowała pół roku później, bym się na nią w standardowym schemacie leczenia załapała. A tak mnie ominęła. Martwić się, czy cieszyć  :) :(
Sama bym z niej nie zrezygnowała, brałabym wszystko, co mi zalecą, a może by w moim przypadku byłaby jednak niepotrzebna  :o
Ciesz się, że już ostatnia chemia  :)  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Maja 06, 2015, 12:09:53 am
Tak Dana,  strach muszę oswoić i zacząć jakoś normalnie żyć. Pozytywnie myśleć, raz jest lepiej raz gorzej, może z czasem mi to minie ten strach o przerzutach.
Za dużo w internecie czytałam i to mój błąd. Bardzo się cieszę, że już ostatnia i wierzę, wmawiam sobie, że spełniła swoje zadanie na 100%.
Ja dla swojej spokojności dałam bloczki jeszcze raz do przebadania. Może jeszcze coś wynajdą w Gliwicach. Diagnozy nie zmienią ale mają nowszą aparaturę to więcej napiszą. Na pewno z rachunku to ja się ucieszę  ::((.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Maja 06, 2015, 12:12:35 am
spełniła spełniła, popatrz na nas  ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Maja 09, 2015, 11:02:23 am
Wczoraj zaliczyłam ostatni wlew. Nawet poszło w miarę szybko.
Jak wyszłam z oddziału to powiedziałam, że nie mem zamiaru tu więcej przychodzić  xhc. Nie obejrzałam się tylko naplułam pod drzwiami  :D.
Jak jechałam do domu to oczywiście zaliczyłam loda, potem zupka pomidorowa z makaronem i ryż z kurczakiem i buraczkami  xhc no i poszłam w kimono. Potem wstałam zaś zjadłam i poszłam spać.
Dzisiaj jest nawet w miarę, trochę jestem otumaniona i oczywiście czerwona jak rak.
Ale najważniejsze, że najgorsze leczenie mam za sobą. Zaraz robię herbatkę i idę na dwórek pooddychać wiejskim powietrzem.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Maja 09, 2015, 11:08:13 am
G R A T U L A C J E !!!!!! Super Ewka  :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Maja 09, 2015, 11:12:10 am
i super  :oklaski: :oklaski: :oklaski:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 09, 2015, 12:03:21 pm
Ewka, gratulejszyn
koniec chemioterapii !!!!!!! hurrraaaa!!!!!
noooo to musisz poświętować :)
a na katowickim spotkaniu oblać ;)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Maja 09, 2015, 12:49:56 pm
 :oklaski:  :oklaski:  :oklaski:

Teraz będzie już tylko dobzie, dobzie  :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Maja 09, 2015, 12:51:50 pm
 :oklaski:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Maja 09, 2015, 05:09:24 pm
Super, najgorsze za Tobą  :) :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: amado w Maja 09, 2015, 05:13:19 pm
teraz trochę odpoczynku, laby i już tylko dobrze  :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Maja 09, 2015, 07:48:30 pm
Brawa Ewcia! :oklaski: :oklaski: :oklaski: ztx mówiłam,że raz dwa wszystko minie i znów zdrowa będziesz! ztx Radio to pikuś, odpoczynek!  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Maja 09, 2015, 08:17:05 pm
No to za finisz: siup! 8) Wielkie gratulacje :oklaski:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Maja 09, 2015, 10:03:16 pm
Dzięki dziewczyny, miałyście racje czas szybko zleciał i po wszystkim. Oby nigdy więcej. Teraz tylko musi być dobrze.
Oczywiście muszę trochę polebrować, bo coraz trudniej dojść do siebie.

W Katowicach owszem, owszem, że stawiam bo zakończenie trza oblać  ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Maja 09, 2015, 10:55:12 pm
Na gwarach się nie znam  :( Ewka co znaczy polebrować ???
Jeśli poleniuchować, to życzę pochemijnie bezobjawowego leniuszkowania  :-*
Z każdym tygodniem, będziesz silniejsza :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Maja 10, 2015, 11:52:18 am
Tak Dana to znaczy poleniuchować.
Leber, leser to właśnie taki osobnik, co nic nie robi  xhc.
Dzisiaj też w miarę ok, tylko ten okropny zapach i ból wnętrzności. Ale wszystko wytrzymam, w końcu to najgorsze za mną. Jutro dzwonię w sprawie tych wyników do Gliwic, ciekawa jestem jaki rachunek mi wystawią  ::((.
We wtorek mam zamiar jechać do radioterapeuty i do mojego chirurga kiedy i ci dalej z tym moim ekspanderem.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Maja 10, 2015, 01:38:33 pm
ja również gratulejszyn zakończenia  :oklaski:
teraz już będzie tylko lepiej
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Maja 12, 2015, 07:06:53 pm
Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko dobrze. Dzisiaj 4 dzień i ogólnie to jestem bardzo oszołomiona, głowa ciężka i nic, kompletnie nic mi się nie chce. Jestem cholernym leniem  xhc.
Dzisiaj miałam jechać do dochtorów, ale sobie odpuściłam. Jutro z rana jadę do chirurga. Tak mi się chce jak wcale.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 18, 2015, 09:09:05 pm
No i tak, właśnie wróciłam do domu. Najgorsze te korki w stolicy.
Chemię wciągłam w ciągu 1,5 godziny. Wyniki krwi lepsze niż przed braniem chemii FEC  ztx.
Narazie samopoczucie ekstra, nażarłam się w restauracji jak diabli. U mnie to norma, po chemii obiad musowo zaliczam. I rzecz, która mnie zaskoczyła to to, że dostałam za darmo do domu 5 zastrzyków na szpik kostny. Wielkie zdziwienie  ::((.

Tojka, ja to prawdziwy harpagan. Drążyłam temat, drążyłam a jak już odpuściłam i udałam się do lekarza w innej sprawie, to dostałam jeszcze ten docetaxel. Ja tam się nie poddaję, idę jak tsunami. Kur...... mać to nie grypa, tylko szkoda, że samemu trzeba szukać i walczyć jak tiger  :0ulan:.

Dodatkowo, z tych nerwów to jeszcze okres dostałam. Dosłownie prawdziwy dziwoląg ze mnie, zamiast po chemii okresu już nie mieć, to ja po każdej miałam a teraz to już co 20 dni mnie odwiedza ,,ciota,,. Widocznie u mnie w drugą stronę to działa.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Czerwca 18, 2015, 09:16:14 pm
Dzielna jesteś Ewka ,jedz na zdrowie tego twoj organizm potrzebuje .
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 18, 2015, 09:39:07 pm
Tak Natalko, z jedzeniem to ja na szczęście problemów przy chemiach nie miałam. Ważę tylko 54 a wsuwa naprawdę sporo  xhc. I chyba zaraz pójdę sobie naszykować pomidory z jogurtem bo do rana nie wytrzymam.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: aquila w Czerwca 18, 2015, 10:23:38 pm
jedz na zdrowie  :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Czerwca 18, 2015, 10:49:05 pm
Ale dlaczego niby po chemii okresu nie mieć :o Toż to mit jakiś. Wcześniej bywało u mnie różnie, a dopiero FAC mi okres pięknie wyregulował /a?/o?/  ;)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 19, 2015, 07:49:09 am
Może i mit, ale wszystkie kobietki co chodziły razem z mną na cykle to okres im zanikał. Widocznie jedni mają drudzy nie, taka nasza natura  xhc.

Mnie dzisiaj strasznie wkurza ten, bo strasznie mnie brzuch napie....... Nie ma rady, zaraz wpiepszę tablety. Samopoczucie narazie ok. Jest lekki rumień na klacie i twarzy i to tyle jako skutek uboczny po chemii. Oby tak dalej. Ach, spać też jakoś nie umiałam. Obudziłam się po 6 i jeszcze leżę w wyrku i piszę z telefonu.
Starszy poszedł do szkoły, mąż śpi w innym pokoju, mały śpi obok mnie a ja to już wiecie co robię.  :D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Czerwca 19, 2015, 10:53:49 am
Przypuszczam,ze to od wieku zależy . Jak się jest bliżej 50 to okres zanika częściej niż u 10 lat młodszych. Mnie zanikł po drugiej chemii i powrócił po 4 miesiącach po jej zakończeniu ,mimo iż miałam 47, 5 roku . TYle ,ze chyba mi jednak zamieszał ( burza hormonalna , estrogeny itp.)bo za kolejne 7 miesięcy znalazłam wznowę , tym razem hormonozalezną i od razu zadecydowano przyspieszenie menopauzy kastrację jajnikow przez radioterapię.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 20, 2015, 09:15:10 pm
Dzisiaj jest w miarę. Samopoczucie ok, tylko jakoś te kości gniotą. Ale oczywiście na szoping z młodym jechać musiałam, sobie nic nie fundłam, bo nogi odmawiają posłuszeństwa. Nawet szczęka coś nawala, ale co tam.

Zastrzyk zrobiony to kolacyjke zjeść można.  xhc
Dobrze, że nic mnie nie mdli.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Czerwca 20, 2015, 09:44:03 pm
Ewka oszczędzaj się,odpoczywaj ile się da.Ty jesteś pod ochroną .Kości bolą bo pewnie coś dostajesz na leukocyty ? Szybko przejdzie.Ściskam mocno
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Becia w Czerwca 21, 2015, 09:26:17 am
Ewka, też tankowałam to co Ty, po taksanach raczej nie ma wymiotów, mdłości, tylko neuropatie...

trzymaj się!  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 21, 2015, 09:43:05 am
No i macie rację, nocka była już z głowy. Jak bym umiała to bym na rzęsach stanęła. Okropny ból każdej kosteczki, jakby ktoś igły wbijał  ::((. Masakra, czytałam, że mogą boleć gnaty ale nie myślałam że aż tak. Prochy mi nie pomagają, jakoś muszę to przetrzymać.
Czuję okropne pulsowanie w całym ciele, nawet język i usta mam bardzo wrażliwe  :-[.
Ale co tam, jeszcze tylko dwa razy.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Czerwca 21, 2015, 09:47:11 am
To prawie jak nic Ewka ,TYLKO 2 razy ,tyle wytrzymałaś to to też.jesteś dzielna ,silna baba i masz dla kogo żyć. :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 21, 2015, 09:52:34 am
No pewno, że dam rade, innej opcji nie ma. Coraz bliżej mety, Wy zawsze podnosicie na duchu. Biorę z Was przykład i prę do przodu  xhc.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Czerwca 21, 2015, 10:03:58 am
U mnie nie pada idę na kije.Miłej niedzieli :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Czerwca 21, 2015, 03:01:52 pm
ja juz marszerowalam z Gniewciem mimo deszczu!:) EwciA -SPOKOJU! :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: renifer w Czerwca 21, 2015, 08:14:54 pm
Ewa, trzymaj się, dasz radę! Przytulam  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 21, 2015, 10:34:54 pm
Dam reniferku, dam. Chodzę jak kaczka, dosłownie. Najgorszy krzyż, miednica i kark. Ja pie.......  prawdziwy robocop. Wzięłam prochy i mam nadzieję na przespaną nockę.
Do jutra, będzie lepiej  ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Czerwca 21, 2015, 10:43:09 pm
Ewcia dobrze ,ze cię humor  nie opuszcza!  :-* wszystko minie  :0ulan: :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Czerwca 21, 2015, 11:38:23 pm
czym się Ewka :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 22, 2015, 01:33:38 pm
Gehenny ciąg dalszy. Pół nocki na łóżku a pół na podłodze. Dobrze, że chociaż apetyt mi dopisuje to smutki w jedzeniu topię  xhc.
Jeszcze tylko dwa zastrzyki i dwa tygodnie wolności  ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: danuta w Czerwca 22, 2015, 03:00:11 pm
Ewcia  :-* niech żyje wolność, jeszcze te dwa zastrzyki.Dasz radę - sama wiesz, ale przytulam i pogłaskam
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Czerwca 22, 2015, 03:33:17 pm
Ewka światełko końca już widać ,tuż,tuż i jesteś zdrowa!!!!!!
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 23, 2015, 06:19:54 pm
Dzisiaj już w miarę dobrze. Jedynie kręgosłup napindala. Jest spoko do wytrzymania. ztx
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: metka w Czerwca 24, 2015, 12:01:53 pm
i będzie coraz lepiej  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Czerwca 24, 2015, 12:19:34 pm
Ewka  :oklaski:  :oklaski:   :-*   :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: sasky7 w Czerwca 24, 2015, 01:31:47 pm
Hej Ewka_79

Masz już bliżej, niż dalej, i tego się trzymaj  :)
Ja dziś na 3 Navelbinę się szykuję.
Najpierw krew z palca, a potem - mam nadzieję, że wynik pomyślny będzie (czytaj: słaby, ale jeszcze się da!) - łykanie.

P.s. ta Navelbina całkiem łaskawa: włosy zostały, wrażliwość ręka-stopa też. Przybyło ... bieganie do WC  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Czerwca 24, 2015, 01:46:49 pm
Sasky pozdrawiam i trzymam za Ciebie :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: metka w Czerwca 24, 2015, 02:01:48 pm
P.s. ta Navelbina całkiem łaskawa: włosy zostały, wrażliwość ręka-stopa też. Przybyło ... bieganie do WC  xhc

no proszę, same plusy, a i jeszcze sport masz w gratisie  ;)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 25, 2015, 08:09:45 pm
Sasky, brawo. Mam nadzieję, ż e wynik był wporzo.  xhc

Kurcze, przewdwczorajsza nocka był najgorsza  ::((.
Spędziłam ją na klęczka. Nawet plecami o podłogę jak kot tarłam. Ryczałam ale dałam radę. Nie umiem jeść pyralginy (jestem po niej naćpana) ale z bólu ją wzięłam i miałam odlot. Udało mi się zdrzemnąć na 2 godzinki. Potem mały się obudził, bo go nogi bolały (ma to po mnie na zmianę pogody łydki rwą) i razem ryczęliśmy. Aż zasnęliśmy już ze zmęczenia.
Rano było już lepiej, kurcze wkurzyłam się i zadzwoniłam do lekarza czy to tak ma wyglądać. On odpowiedział, że jasne ma rąbać jak cholera  >:(.

Dzisiaj już prawie ok, od czasu do czasu łupnie w krzyżu ale nie aż tak. Przeżyłam te najgorsze trzy dni i trzy noce. Czekam na następny strzał. Włosy jeszcze są, może nie wylecą, a jak wylecą to wcale mi żal ich nie będzie  :D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Czerwca 25, 2015, 08:14:45 pm
Kurcze, Ewko  :-*
To sama ta chemia tak daje, czy raczej zastrzyki na polepszenie krwi?
Ja słyszałam od koleżanki, że ona od tych polepszaczy krwi tak miała.
Ponoć chodziła na czworakach  ::((
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Czerwca 25, 2015, 08:17:33 pm
Ewko, jesteś bardzo dzielna!
ja zupełnie nie znam tych efektów ubocznych, bo moja chemia ich nie dawała - ale czytając, co opisujesz, aż się zwijam...

trzymaj się dziewczyno! mocno Cię przytulam
  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 25, 2015, 08:25:07 pm
Ewka silna dziewczyna jest i da radę
noooo i uparta jest - gdyby nie ta jej upierdliwość to chemii by już nie miała

Ewka dostałaś chemie dzięki swemu uporowi, toć i pokonasz wszystkie po niej słabości.



Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Czerwca 25, 2015, 08:33:04 pm
Dzięki mag.  ;D

 Tak Mirusia, podobno to te zastrzyki tak rozrabiają  >:(
Dwa pierwsze w miarę, ale te kolejne porażka. Najgorszy efekt dał ten ostatni, niby w dzień ok ale wieczorem jak go wzięłam o 21 to potem się zaczęła jazda   ::((. Nie idzie opisać co w tym krzyżu się działo. Naprawdę masakra, nigdy bym nie przypuszczała, że będę plecami po ziemi trzeć. Ja raczej jestem odporna na ból. Dwoje dzieci rodziłam i ból z krzyża miałam ale to w porównaniu z zastrzykami to pikuś.
Mówię Wam koszmar, w dzień jako tako ale noc straszna. Nawet mój ślubny płakał bo nie wiedział co i jak mi pomóc. Ale było i minęło. Liczą się zdrowie i efekty i warto dla nich cierpieć  ztx.
Harpagany górą  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Czerwca 25, 2015, 08:38:32 pm
....Tak Mirusia, podobno to te zastrzyki tak rozrabiają  >:(.....

No właśnie, wypisz_wymaluj tak działały na moją koleżankę.
Ale wyniki były po nich od razu o niebo lepsze.
Ponoć w ten sposób zachowuje się szpik kostny pobudzony do działania.
Czym siem kobieto  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: danuta w Czerwca 25, 2015, 10:24:11 pm
Ewka, trzymaj się!
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Czerwca 25, 2015, 11:37:14 pm
Tez brałam te zastrzyki , ale nie aż tyle !!
Ewka wszystko jest do prze życia  :-*  :-*  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Iskierka w Czerwca 29, 2015, 10:49:46 am
 "Ja raczej jestem odporna na ból. Dwoje dzieci rodziłam i ból z krzyża miałam ale to w porównaniu z zastrzykami to pikuś.
Mówię Wam koszmar, w dzień jako tako ale noc straszna. "

Ewa PRZYTULAM!!!
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 09, 2015, 08:11:35 pm
Wlew zaliczony, hura  ztx

Od niedzieli będzie źle ale co tal, tylko trzy dni i spokój. Wyniki krwi idealne.
Dodatkowo z powodu kaszlu zrobiono rtg na nowym sprzęcie. Byłam zesrana czekając na wynik. Ale na szczęście wszystko ok. Uf  :D.
Mam jeszcze zamiar w sobotę do galerii na wyprzedaże wyskoczyć.  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Lipca 09, 2015, 08:19:35 pm
 :oklaski: :oklaski:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 09, 2015, 10:12:08 pm
o_to_to Ewka.....koniecznie na wyprzedaż zanim Cie sponiewiera  ;)
 
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 09, 2015, 10:22:23 pm
Ewka(http://emots.yetihehe.com/1/okok.gif)  :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: danuta w Lipca 09, 2015, 10:46:36 pm
bardzo się cieszę, koniecznie zalicz galerię, bynajmniej nie z dziełami sztuki  ;)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lipca 09, 2015, 10:48:17 pm
Super Ewka  :oklaski: :oklaski:GRATULACJE ,dzielna z Ciebie dziewczyna :oklaski:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Monia_Lissa w Lipca 10, 2015, 03:03:56 pm
Zuch dziewczyna!
...a może tom razom Cię tak mocno nie sponiewiera - trzymam za to kciuki!

Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 10, 2015, 04:22:38 pm
Może akurat mi się uda. Jeszcze żeby tylko ten cholerny kaszel i katar minęły to było super  xhc.

Tak dzisiaj zero bólu ale wieczorem pierwszy zastrzyk. Jutro na szoping i z konta zaś ubędzie.
Badania krwi dobre ale zauważyłam, że płytki krwi mi bardzo podskoczyły. Tydzień temu miałam 196 a wczoraj aż 410, gdzie przedział jest 150-350. To na pewno przez chemię takie cuda nie widy się dzieją. Paznokcie mnie nie bolą i ostatnio też nie bolały. Dodatkowo rumień na ciele obowiązkowo wystąpił. Ale co tam, wszystko przetrzymam.
Jeszcze tylko jeden raz i oby nigdy więcej.
Trzymajcie kciukasy żebym jakoś przeżyła te zastrzyki  :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Lipca 10, 2015, 06:35:03 pm
 :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lipca 10, 2015, 07:15:32 pm
 :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 10, 2015, 08:14:05 pm
Trzym się dzielna kobito  :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 11, 2015, 01:42:00 pm
Totalnie mam dość już wszystkiego. Gluty z nosa lecą mokry kaszel i na dodatek ten krzyż zaczyna się oddzywać. Poryczałam się jak bóbr. Na dodatek rzęsy też wyleciały i to mnie dobiło  :'(  :'(
A chciałam być dzielna.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lipca 11, 2015, 01:44:39 pm
I jesteś dzielna ,to chwile słabości Ewka,każda z nas to miała.Na rzęsy jest dobry Flesz7 zobacz może pomoże.Sciskam mocno Ewka już bliżej niż dalej masz :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Lipca 11, 2015, 01:57:18 pm
ale najważniejsze że dziad też wyleciał  :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 11, 2015, 03:08:23 pm
A chciałam być dzielna.

nie musisz być dzielna, nic nie musisz, jeśli chce Ci się wyć - masz do tego pełne prawo
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 11, 2015, 08:16:59 pm
Ewcia jetes bardzo dzielna , płakanie nie ma z tym nic wspólnego!! wszystko minie !! :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 11, 2015, 09:56:02 pm
Musi minąć. Dzisiaj nawet powiedziałam, wręwyryczałam, że już na żadną chemię nie pojadę. Po prostu mam już dość.
Zastrzyk też zażyty, tablety wzięłam a teraz tylko modlitwa aby mnie zaś nie poniewierało. Muszę sobie ponarzekać na wszystko, na cały świat. Już niedługo i wszystko wróci do normy. Kaszel trochę minął i już mnie tak nie dusi. Jeszcze tylko ten zasrany katar.
Dzisiaj nawet na dworze nie byłm. Brak sił i motywacji. Cały dzień leżałam jak skóra z byka. Nic mi nie smakuje, nie mam w ogóle smaka. Były gołąbki na obiad a smakowały jak trawa....
Wiem, że najgorzej będzie po czwartym i piątym zastrzyku ale będę wcinać więcej tabletek to jakoś przejdę przez to wszystko. Grunt, że nie chudnę. Ba, nawet dwa kilo przytyłam. Chociaż to na plus  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 11, 2015, 10:08:38 pm
Ewka, naprawdę dzielna z Ciebie dziołcha :oklaski: :oklaski: :oklaski:
Już ostatnia prosta :0ulan:
 :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 11, 2015, 10:20:48 pm
Ewka ...wyczymasz  :0ulan:
żal się...wygaduj ile wlezie.....my tu som by słuchac/czytać
już bliżej niż dalej
:-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lipca 11, 2015, 10:27:52 pm
Ewka chemia niszczy śluzówki nosa ,spytaj w aptece maść nawilżającą do nosa powiedz ,że przy chemii pomoże.Może popij siemienia lnianego trochę osłoni ci układ pokarmowy.Ja piłam 2x dziennie zmielone zapażone .Też pomagało.Kefiry ,jogurty i owoce .Teraz myśl tylko o sobie a reszta niech nad Tobą skacze.Pozwól sobie na lenistwo ,odpoczynek i śpij ile tylko możesz :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: danuta w Lipca 11, 2015, 11:28:56 pm
Ewka, wypłacz, wykrzycz, przeklnij i pamiętaj, że jeszcze trochę i jest blisko mety
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 12, 2015, 03:58:29 am
Ta godzina i co ja tutaj robię?   :-\
Spać nie idzie, z nosa krew, gardło zaś napitala a na dodatek to jeszcze mam zapalenie spojówek. Ja jestem tak zachłanna, że wszystkie możliwe skutki uboczne przygarnęłam. Zaparzyłam ziółka na oczy, mam jeszcze kropelki Polcrom na alergiczne zapalenie spojówek.
Wyglądam jak prawdziwy potwór, łysa, napuchnięta i w dodatku z czerwonymi ropiejącymi gałami  :). Nic tylko ubiegać się o rolę w horrorze  ::((  ::((  ::((
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lipca 12, 2015, 09:09:55 am
Nie prawda jesteś DZIELNA WALCZACA KOBIETA.Nie oglądaj się w lustrze patrzysz za bardzo krytycznie.Popatrz w lustro tylko kiedy musisz a wtedy mów sobie -JUŻ TYLKO CHWILA i mam cię gdzieś chorobo JA JUŻ WYGRAŁAM!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 14, 2015, 10:41:53 pm
Dotarłam. Jakoś przetrwałam.  Od wczoraj jestem na antybiotyku. Musiałam bo inaczej bym się chyba przekręciła. Leżałam przez dwa dni jak skóra. Dzisiaj najgorsza nocka bo ostatni zastrzyk. Dodam, że jeszcze wywaliła mi się opryszczka  ::((.
Nie wiem, czy dam jeszcze radę wziąźć ten jeden wlew. I tak już jestem aż nadto przeleczona. Czuję, że mój organizm już odmawia posłuszeństwa. Mam niską kreatyninę zn 0,44 a dopuszczalne jest 0,6. Płytki krwi też zwariowały są ponad normę tzn 410 a dopuszczalne to 150 do 350.
Dobrze, że chociaż trochę mnie puściło z tym kaszlem. Jeszcze nigdy nie byłam w takim stanie.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Lipca 14, 2015, 10:47:40 pm
Ewcia trzymaj się, to już koniec leczenia  :0ulan: :0ulan:
zobaczysz co lekarz powie, może antybiotyk pomógł rozjechać wyniki, wszystkie terazniejsze dolegliwości miną, odzyskasz siły i dobre samopoczucie  :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 14, 2015, 11:01:13 pm
Oby Ptaszyno, bo jeszcze trochę i wpadnę w dół rozpaczy  ::((
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: metka w Lipca 14, 2015, 11:09:44 pm
dasz radę. naprawdę.  :) :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 14, 2015, 11:19:20 pm
Metka, mus to mus. Ale jak sobie pomyślę, że jeszcze te operacje mnie czekają to aż ryczeć się chce. Kurcze rak rakiem a tu jeszcze walnięty gen. Czekać aż zaś coś mu nie odwali  ::(
Przynudzam, ale chociaż na forum mogę sobie ponażekać
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 14, 2015, 11:22:58 pm
Ewka - i bez walniętego genu bywa różnie. Nie martw się na zapas :-* Byle do przodu :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lipca 15, 2015, 05:02:17 am
Ewka jak rozpoczynałam terapię to mój onko.powiedział:najtrudniejszy okres leczenia to chemia!!!! Reszta to pryszcz.Chemię kończysz a więc najgorsze masz za sobą :0ulan: :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: metka w Lipca 15, 2015, 05:48:59 am
dobrze mówi Natalia. potwierdzam - najgorsze masz już za sobą :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 15, 2015, 11:15:54 am
Hejka, dzisiaj już lepiej. Krzyż w nocy rąbał ale to koniec, bo zastrzyków już nie biorę. Widać też, że antybiotyk zaczął działać i zatoki już nie bolą. Brak zielonych glutów  xhc
Teraz będę czekała na to co powie lekarz odnośnie tej trzeciej dawki. ja naprawdę czuję, że jej nie dam rady już wciągnąć.
Najgorsze za mną odnośnie leczenia. Dzisiaj to mi się koszmary śniły w sprawie usunięcia drugiego cycka. Z moim chirurgiem do porozumienia nie mogłam dojść.  :-\
Wczoraj jeszcze dzwoniła do mnie pani dr od genetyki. Mam pismo od profesora odnośnie tej profilaktycznej mastektomii. Przyśle mi je pocztą, bo nie chce mi się 200 km jechać.  >:D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 15, 2015, 11:56:17 am
na szczęście Ci lepi  :-*

operacje przy chemii to już pryszcz

przy czwartej idzie przywyknąć  ;D......operacji oczywiście 
  xhc
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Lipca 15, 2015, 12:11:47 pm
Ewko, też miałam antybiotyk w drugim tygodniu (gdy sterydy przestały działać) po tankowaniu AT. Trzeci tydzień wracałam do normy i apiać.  Dasz radę Ewko, nie ma innego wyjścia  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 15, 2015, 04:12:40 pm
Ewcia i połowa z grzywki( chyba ,ze to już ostatnia ma być?) ! zaraz minie leczenie ... :-*
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 16, 2015, 02:27:33 pm
Dzisiaj już ok.  ztx
W końcu przeszło.
Amor, być może to ostatni był raz. Zobaczymy co powie lekarz.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: amado w Lipca 16, 2015, 02:43:47 pm
Ewka, ja mam wrażenie, że bardziej Cię poniewierały te zastrzyki niż sama chemia, może jak lekarz zdecyduje, że ostatnia tylko chemia to będzie znacznie lepiej
 :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 30, 2015, 09:47:46 pm
Oświadczam, że ZAKOŃCZYŁAM to dziadostwo  xhc ztx
Wciągłam ostatnią chemię i koniec xhc.
Za tydzień wizyta u radioterapeuty i prosto od Niego sru do gina w W-wie w sprawie usunięcia dołu. Ustalono, żeusunięcie dołu w pierwszej kolejności. PaździernikTK całego ciałka.

Trzymejta kciuki, abym przeżyła w miarę ten tydzień  ::((
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lipca 30, 2015, 09:49:09 pm
będziem trzymać
a ja dodatkowo potrzymam, żebyś czuła się dobrze
i może uda nam sie spotkać :)
na PW podaję mój nr tel
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 30, 2015, 09:52:12 pm
No, to za ten koniec (http://emots.yetihehe.com/1/winko.gif)
A trzymać dalej oczywiście będę :0ulan:

I...
PaździernikTK całego ciałka.
...tego Ci nawet zazdraszczam ;)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Lipca 30, 2015, 09:54:58 pm
brawo!
można świętować - i obyś szybko wróciła do formy  :-*


(http://emotikona.pl/emotikony/pic/2piwko.gif)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lipca 30, 2015, 09:56:30 pm
Brawo Ewka najgorsze masz za sobą ,nic tak nie wykańcza jak chemia.Byłaś dzielna super.Też jestem po usunięciu dołu ( dawno temu) praktycznie zaoszczędzisz na podpaskach.Zobaczysz jak szybko wszystko zleci .Sciska mocno i gratulacje z zakończenia najgorszego etapu
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 30, 2015, 09:57:25 pm
Doktorek sam zaproponował. Byłam w szoku, że takod siebie. W Cz-wie to o TK można se pomażyć.
Spytałam jeszcze o badanie krwi ctc, ale powiedział że jest niepotrzebne a w dodatku to koszt 2000 zł  ::((.

Wypijemy wypijemy jak się spotkamy. Trzeba zalać i odkazić organizm po truciznach wlewanych przez 7 miesięcy  ;D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: metka w Lipca 30, 2015, 10:27:11 pm
koniecznie!  >:D :0ulan:
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Lipca 30, 2015, 10:41:49 pm
Ewa, możesz być z siebie dumna, dałaś radę  :) :-*
najgorsze za Tobą.
Super, że chcą Ci zrobić TK całej Cię. Tak powinno się wg mnie kończyć leczenie. Widać trafiłaś na mądrych lekarzy  :)
Mnie TK nikt nie proponował, nawet dodam, że do dziś nie miałam ani razu. A będzie na pewno dobry wynik, a z tym i spokojność większa.
Lampki, to już pikuś  :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: renifer w Lipca 30, 2015, 10:53:22 pm
Gratulacje dzielna kobieto!!! :) Kciuki trzymam i cieszę się razem z Tobą z zakończenia leczenia!
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: betty w Lipca 31, 2015, 02:46:32 pm
Cieszę się, że to już koniec chemii.
Swoją ostatnią pamiętam jakby to było wczoraj. Mimo, że najbardziej dała popalić.
Odpocznij teraz.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lipca 31, 2015, 07:14:32 pm
Jestem ale nie odpoczywam. Wieta te sterydy dawają powerać   ztx
Oprócz rumienia na twarzy i powiększonych obolałych narządów na razie nic nie dolega. Dziś pierwszy zastrzyk więc zostanie tylko cztery.

Naklepsze to, że zrobiłam wypad na zakupy do galerii. Udane były i to najważniejsze.  xhc
Teraz gołąbki pojadłam a na kolację będzie sałatka z brokułów. Jem póki jeszcze trawy w pysku nie czuję  ;D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 31, 2015, 08:01:09 pm
Ewka, super dzielna kobieto  ztx
uczcij to zkończenie (nie pamiętam, czy to tylko etap chemii, czy całkiem końcówka) zez najbliższymi,
trzeba koniecznie teraz wielką "kropkę"  postawić  :)
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: mag w Lipca 31, 2015, 09:28:05 pm
całkowita końcówka repety - to chyba dokładne określenie :D
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Tośka21 w Maja 31, 2021, 12:28:00 pm
Faktycznie, akurat naturalne preparaty mogą poprawić samopoczucie i nawet stan fizyczny. Ja czytałam w https://ktomalek.pl/blog/sok-z-brzozy-wlasciwosci-i-zastosowania-jak-zbierac-sok-z-brzozy/w-1240 o tym soku z brzozy, o którym kilka dziewczyn pisało i chyba sama go spróbuję, bo ma bardzo ciekawe właściwości.
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Sylda w Sierpnia 06, 2021, 07:44:05 am
Witam jestem tu nowa ... Mam pytanie ... Czy ktoś z Pan jest w trakcie leczenia lekiem o nazwie xanderla ... Jakie zauważyliście ewentualne skutki uboczne?
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: Marta79 w Sierpnia 06, 2022, 10:53:19 pm
Hej,ja rowniez nowa,przyjelam zastrzyk w czwartek,wczoraj pojawila sie wysypka na szyi ale tylko na bokach,strasznie tkliwa skora i bol kosci,stawow
Tytuł: Odp: samopoczucie podczas chemioterapii
Wiadomość wysłana przez: braja w Sierpnia 07, 2022, 05:26:28 am
Zgłoś lekarzowi koniecznie. Dobrze bt było żeby Cię obejrzał zanim wysypka zniknie. Bo to może być objaw alergii na lek a wtedy lepiej by było go zmienic na inny, żeby reakcja alergiczna się nie pogłebiała