Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Rak piersi => Wykrywanie i badania kontrolne po leczeniu raka piersi => Mammografia => Wątek zaczęty przez: b_angel w Kwietnia 05, 2013, 06:07:34 pm
-
Mammografia – radiologiczna metoda badania piersi u kobiet. Polega na wykonaniu serii zdjęć gruczołu przy użyciu promieni rentgenowskich. Jej zdolność do uwidoczniania szeregu charakterystycznych zmian pozwala na wczesne rozpoznanie raka piersi oraz innych patologii sutka zanim staną się one jawne klinicznie.Rak piersi w stadium lokalnie ograniczonym ma zdecydowanie lepsze rokowanie niż choroba bardziej zaawansowana: z zajęciem regionalnych węzłów chłonnych bądź przy przerzutach odległych. Uzasadnia to stosowanie mammografii jako badanie przesiewowe w grupach szczególnie narażonych na rozwój tego nowotworu. Udowodniono, że regularne wykonywanie procedury obniża umieralność z powodu raka piersi. Mammografię uznaje się za badanie skuteczne, ekonomicznie opłacalne i bezpieczne dla pacjentek.
Skala Birads
Jest to skala oceny zmian występujących w piersiach określająca stopień ryzyka choroby nowotworowej. Celem skali BIRADS jest ujednolicenie opisów badań ,łatwość prowadzenia baz danych Jak i standaryzacja zaleceń postępowania z pacjentkami.
Kategoria 0- wymaga dalszych badań celem określenia kategorii tzw. diagnostyka niezakończona
Kategoria 1- mammografia prawidłowa
Kategoria 2- zmiana łagodna
Kategoria 3- zmiana prawdopodobnie łagodna
Kategoria 4- zmiana podejrzana
Kategoria 5- zmiana o wysokim prawdopodobieństwie raka
-
Przede mną badanie mammograficzne piersi zrekonstruowanej. Kto z was miał takie badanie? Wiem, że dunia. Czy jeszcze ktoś? Co z protezą? Nie ma strachu, że pęknie?
-
Pamiętam ,ze Luska kiedyś miała! Kazdej piersi z osobna!
-
Zawsze miałam rezonans. Ostatnio nawet PET w Poznaniu mi zafundowali. Tak sobie myślę, czy ze mną tak źle, czy oni tacy hojni ??? ? :o
-
Saro, hojni :)
-
Mnie zleciła lekarka mammografię (ale tylko tej poprawionej). Podobno miałam zgłosić, że mam inplant i użyją wtedy innych płyt, czy delikatniej ścisną. Ja się na to nie zgodziłam. I tak mnie czasem piersi pobolewają i jeszcze mieliby mi ściskać je. Zmieniłam lekarkę i dostałam już drugi raz RM.
Jeśli idzie o zrekonstruowaną, to od początku nie było w planie badanie jej mammografią. Ale to są tylko moje doświadczenia. xhc
-
Kela, zapytaj się Manki, ale wydaje mi się, że nie robi się mammo na piersi zrekonstruowane. Niby w jakim celu?...... aby prześwietlić implant. Ja nie wyraziłabym zgody na takie badanie.
-
Kelu, popieram wątpliwości Suchal. Osobiście nie zgodziłabym się na mammo implantów. Rezonans pokazuje, co się dzieje pod implantem, w węzłach... Skonsultuj może to jeszcze z jakimś lekarzem.
-
Znalazłam ciekawy artykuł, wysyłam na PRIV , bo nie wiem, czy można go tu umieszczać.
-
Dunia ;) ma mammo piersi po korekcie,tam gdzie jest i gruczoł i silikon raz do roku i cierpi jak cholera.
Nie spotkałam się z robieniem mammografii w piersi zrekonstruowanej.
Mania ma tylko rezonans.
Resztę już z Kelą obgadałam telefonicznie :))
-
Dobrze, że tu zajrzałam. O zgrozo!
Nie robi się mammo zrekonstruowanych piersi, ani tych z implantami, ani tych po plastyce. Jak słusznie podniosły tu niektóre dziewczyny tam nie ma nic do prześwietlania. Nie ma gruczołu. Nie ma co prześwietlać.
Nie wiem jak jest z RM. Nie miałam i nie wiem, czy tam się piersi ściska.
Jeżeli się ściska też bym się broniła.
Do badania zrekonstruowanej piersi służyć powinno tylko i wyłącznie usg.
Jeżeli jakiś durny lekarz zleci takie badanie, brońcie się.
-
A pytałaś Kelu Luski? Bo ja pamiętam ,że ona miała!
-
Mirusiu USG i rezonans, w którym się nic nie ściska. Jest tu wątek o tym badaniu. Możesz poczytać.
xhc
-
Mirusiu rezonansem bada się zrekonstruowane piersi!
http://www.onkologia.krakow.pl/pobieranie/informator_dilrp.pdf
( wejdź na stronę chirurgia i tam jest o diagnostyce po rekonstrukcji)
-
Dzięki dziewczęta za info dotyczące rezonansu.
Ja się jednak tylko wypowiadałam co do szaleństwa zlecania mammo na zrekonstruowane cycki.
Mnie się to w głowie nie mieści. Jakaś głupota!
-
Dlaczego tak uważasz? Mnie się wydaje ,ze to dobrze ,jesli chce się rozwiać jakies podejrzenia. Trzeba pamiętać ,że oprócz implantu jest trochę ciała wewnątrz i skóra!
-
Przede mną badanie mammograficzne piersi zrekonstruowanej. Kto z was miał takie badanie? Wiem, że dunia. Czy jeszcze ktoś? Co z protezą? Nie ma strachu, że pęknie?
Ja miałam - raz, w Dolnosląskim Centrum Onkologii. To horror jakiś był, bo pani ściskała normalnie, a ja się kuliłam, bo się bałam, że mi ten implant pęknie w diabły, jak nie teraz, to w czasie jakimś odroczonym ::(( Nie dam sobie zrobić nigdy więcej. Mój "codzienny" onek zaraz po drugim zachorowaniu powiedział: No to teraz oszczędzimy na pani mammografii ;) i zleca mi tylko usg. A z kolei pani od usg, jak byłam ostatnio na oglądaniu wątrobianego meteora i próbowałam wyjęczeć gratis piersi ;) orzekła, że powinnam robić rezonans. Jutro przekażę to onkowi memu :D
-
hamaczku, zrozumiałam, że miałaś to mammo zrekonstruowanej piersi
Amorku- zaraz zadzwonię do Lusi
Mirusia - po plastyce robi się mammo, wyżej pisała o tym dunia, czy prześwietla się zrekonstruowane próbuję właśnie ustalic pytając o doświadczenia dziewczyn, a skierowanie dostałam od chirurga z Centrum Onkologii
będę dalej drążyć temat
prawdopodobnie trzeba będzie czekać,
czy nie uważacie, że zmiana jest za mała i dlatego trudno ją zdiagnozować?
jutro mam wizytę u mojej onkolog, zobaczymy, co ona powie
-
Tak, Kelu - zrekonstruowanej.
-
No cóż.
Póki mamy gruczoł robimy mammo.
Jak słusznie Amorku zauważyłaś mammo "widzi" też ciało.
Po zrekonstruowaniu mamy, albo samo ciało (jak jest np. u mnie), albo ciało plus implant.
Ciało takie (w zrekonstruowanym cycku) jest widoczne na usg lub, jak twierdzicie, w RM.
Odstępujemy zatem, w sytuacji barku gruczołu, od mammo i pozostają nam te dwa badania.
Należy patrzeć również na trudy zw. z rekonstrukcją oraz możliwość uszkodzenia zrekonstruowanego cycka przez mammo.
Znam przypadek, gdzie lekarz rutynowo zlecił mammo. Po głębszym zastanowieniu i interwencji pacjentki, właśnie z uwagi na powyższe, wycofał się. Zleca teraz usg. Nie wiedziałam, jak z RM to nie pisałam.
Jestem pewna swojego zdania.
Jednak, jak będę na kontroli w Gliwicach z moim nowym nabytkiem zapytam o to i nie omieszkam Wam przekazać.
-
Dodam tylko, że w tym przypadku, gdzie lekarz wycofał się z mammo była plastyka plus implant (z pleców).
Dziewczęta jeśli macie wątpliwości zapytajcie eksperta.
-
nasz ekspert zleca aniołowi (bo to anioła prowadzący doktor) rezonans obu piersi i to dość często (anioł ma jedną po rekonstrukcji, drugą powiększoną),
ja przez te 6 lat po rekonstrukcji miałam tylko usg tej piersi, jest tak 'zbudowana', że nie wyobrażam sobie, by jakoweś imadełko mammograficzne byłoby w stanie ją ścisnąć - technicznie niewykonalne :o
natomiast jeśli chodzi o uszkodzenie w trakcie ściskania - podobno silikony mają dużo większą wytrzymałość :-\
-
Ale w rezonansie się chyba nie ściska?
Nie wiem, bo też nie miałam. Anie chce mi się czytać.
W każdym bądź razie moim zdaniem chodzi o takie postępowanie, aby wybrać, jak najmniejsze zło. Oczywiście dla zrekonstruowanego cycka.
Swojego zdania nie zmieniam.
Chyba, że ekspert powie inaczej i da mi jeszcze pewność, że nic mi tam nie popęka.
-
W rezonansie nic się nie ściska
miałam rezonans 2 tygodnie temu
u mnie chodzi o dalszą diagnostykę
-
Cos takiego napisała kiedyś b.angel na rózowym:"teoretycznie można robić mammografię
dr Wiraszka mi tłumaczył, że doświadczony technik potrafi tak ustawić pierś żeby nie ściskać implantu ale faktycznie prościej zrobić MRI
Ja poprosiłam dra o MRI i od kilku lat dostaję raz w roku skierowanie na to badanie (wcześniej miałam zawsze robione USG)".
MIrusiu w rezonansie nie ściska się piersi , leży się na brzuchu ,a piersi wkłada się do takich niby wytłoczek ( pamiętam co kiedyś pisały dziewczyny).
-
tak, tak, rezonans jest łaskawy, tylko mammografia polega na ściskaniu
-
Domyśliłam się.
Mam nadzieję, że będzie wszystko ok.
Trzymam kciuki :)
-
A ja sobie wyobraziłam rezonans kręgosłupa i imadełko ściskające tenże właśnie... xhc
-
Ja muszę odejść od tej dyskusji bo strasznie się rozemocjonowałam ::((
-
Widać_widać. ;)
-
A ja sobie wyobraziłam rezonans kręgosłupa i imadełko ściskające tenże właśnie... xhc
dani, kręgosłup to mały pikuś, a ja miałam - dwa razy - rezonans głowy ::((
-
A ja sobie wyobraziłam rezonans kręgosłupa i imadełko ściskające tenże właśnie... xhc
xhc xhc xhc
-
dani, kręgosłup to mały pikuś, a ja miałam - dwa razy - rezonans głowy ::((
I to wszystko wyjaśnia. xhc
-
dani, kręgosłup to mały pikuś, a ja miałam - dwa razy - rezonans głowy ::((
I to wszystko wyjaśnia. xhc
Dani xhc xhc xhc
-
śmiejta się (http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif)
a ja się cieszę, że jednak jakieś szare komórki jeszcze działają xhc
-
Cos takiego napisała kiedyś b.angel na rózowym:"teoretycznie można robić mammografię
dr Wiraszka mi tłumaczył, że doświadczony technik potrafi tak ustawić pierś żeby nie ściskać implantu ale faktycznie prościej zrobić MRI
Ja poprosiłam dra o MRI i od kilku lat dostaję raz w roku skierowanie na to badanie (wcześniej miałam zawsze robione USG)".
Mirusiu potwierdzam
poza tem USG jest mniej diagnostyczne przy implantach ponieważ 'gorzej widać' prze te żele i sole w implancie ....
-
Tylko, że ja nie mam implanta, jeno własne.
Zatem u mnie usg będzie wskazane :)
-
Byłam dzisiaj u siebie na kontroli. Rozmawialiśmy na temat diagnostyki zrobionego cycka.
Zaproponowali usg, ale zdaję sobie sprawę, że w razie wątpliwości w diagnozie mogą naciskać na mammo. Na razie o tym nie myślę. W razie czego będę się bronić :)
-
w środę jedziemy z mama na mammografie, co jakiś czas pani dr kazała zrobic celowaną ,żeby lepiej kontrolować te rozproszone mikrozwapnienia. to myslę,że potrzymacie kciuki:) ::((
-
trzymam!
-
Ja też zaciskam :)
-
Aniu - się rozumie, się trzymie (http://emots.yetihehe.com/1/okok.gif)
-
dziewczynki trzymajcie , trzymajcie, bo my dzis mamy równe dwa latka od operacji bxu
-
Przeżyłam dziś mammografię piersi zrekonstruowanej. Właściwie trudno tu mówić o prześwietleniu piersi. Miałam tylko jedno ujęcie - boczne, nic nie bolało, proteza nie była ściskana. Chodziło o uchwycenie obszaru pod pachą obok protezy. Niestety niewiele było widać, uzupełniono badanie kolejnym USG
-
Pytałam :)
Robi się mammo zrekonstruowanego cycka metodami DIEP i TRAM.
Na moje pytanie po co, skoro tam nie powinno być gruczołu, usłyszałam że nigdy nic nie wiadomo. Zdaniem doktorka pomimo robionego usg, powinno być mammo, a cyckowi się nic nie stanie.
Wcześniej na ten temat rozmawiałam z pacjentką przed gabinetem, która już kilkakrotnie miała robioną :)
-
U mnie niedługo rok minie od zakończenia radioterapii. Zalecane mam usg i jest ok. Kiedy powinnam zrobić mammografię ? Nie jestem do niej całkiem przekonana, bo nie wykryła mi zmiany.
-
zasadniczo USG robi się do ok. 40 roku życia, potem mammografię ale ja myślę, że skoro dostałas skierowanie na USG to wystarczy USG :)
-
U mnie na przykład mammografia nigdy nic nie pokazała, i tak zawsze trzeba było robić uzupełniające usg - i to właśnie w tym badaniu dopiero widoczne były gadziny.
-
U mnie mammografia też nie wykazała. USG też w piersi nic, ale za to pokazało coś niepokojącego w węzłach.
Jak się później dowiedziałam, mammografia skutkuje w ok. 60 % przypadków. Ale cóż jest najtańszą i najbardziej dostępną metodą. :(
-
Wg statystyk i badań sa guzy odczytywalne tylko przez mammografię lub tylko przez USG! Wielu kobietom mammo uratowała zycie!
-
zasadniczo USG robi się do ok. 40 roku życia, potem mammografię
zasadniczo... na ostatniej wizycie mój szan dr obiecał mi, że ostatni raz mnie goni na mammo, potem już wyłącznie usg będę mogła mieć. na to liczę, bo inni lekarze od razu mówili, że u mnie mammo jest niemiarodajne i nie ma sensu. a boli jak diabli.
-
u mnie tak samo
więc chyba kolejnej se już nie dam zrobić
najwyżej wybulę z własnej kiesy na rezonans
-
Dziewczyny, powiedzcie mnie zielonej, jak to jest z mammografią? Bo przeczytałam, że raczej na początku cyklu powinno się robić, a termin mi wypada inaczej. Czy powinnam to przyspieszać? W ogóle się zdziwiłam, że kazali mi robić jeszcze mammo, chociaż miałam usg i biopsję cienkoigłową, a będę mieć też biopsję gruboigłową. Mam prawie 36 lat i "piersi o budowie gruczołowo-tłuszczowej" - tak wynika z usg. Czy mammorafia jest wtedy miarodajna?
-
Chcą fundować - zrób :P Może chodzi o to, żeby ewentualnie zobaczyć, czy gdzieś jeszcze nie ma innych ognisk.
Ja miałam budowę gruczołowo-tłuszczową, piersi mocno mastopatyczne i nic nigdy mammo nie pokazała, zawsze musiałam zrobić uzupełniająco usg, ale u Ciebie tak nie musi być.
-
reniferku,
mammografia to badanie uzupełniające usg (uzupełniają się wzajemnie) - ponieważ czasem zdarzają się guzy, które widać tylko podczas jednego z tych badań,
poza tym, to jak wygląda guz też jest jakaś informacją dla lekarza,
miałam w życiu kilkanaście mammografii, ale nigdy nikt nie zwracał uwagi na to w jakim momencie cyklu jestem ??? - a zachorowałam jak miałam 37 lat i moje piersi, a potem ta jedna, jeszcze długo miała budowę gruczołową,
jeśli jednak masz wpływ na to, by badanie zrobić właśnie na początku cyklu - to zrób to,
a dlaczego kazali Ci zrobić mammo?
sądzę, że Twoi lekarze chcą zebrać jak najwięcej informacji zanim wybiorą rodzaj chemii dla Ciebie
P.S. (miło Cię tu widzieć :) )
-
a to nie jest kwestia procedur ?
wydaje mi się, że w jakimś wywiadzie dyrektor kliniki nowotworów piersi z CO w Wawie mówił, że w przypadku stwierdzonego raka, zawsze robi się mammografię
-
Dzięki za odpowiedzi. Mag - tak, to ja :) Na forum to mogę chyba tak bezpośrednio walić "imiennie-nickowo"?
Wiem, że to badanie uzupełniające, tylko gdzieś wyczytałam, że przed 40 jest niemiarodajna i USG lepsze, ale pewnie coś dodatkowego może pokazać, a poza tym procedury też są wielce prawdopodobne.
Z tym terminem to jest tak, że państwowo - w szpitalu - mam na 2 połowę cyklu, mogę się postarać wcześniej prywatnie zrobić, ale nie wiem, czy to ma aż takie znaczenie.
A, i jeszcze jedno - mam na ten sam dzień mammografię i biopsję. Mammo 2 godz. wcześniej. Może tak być, czy to nie teges? Bo dopiero w weekend teściowa mnie oświeciła, że mammografia może boleć (ją bolało jeszcze parę dni po), moja mamuśka z kolei mówi, że dla niej to badanie jest kompletnie bezbolesne, a miała już kilka razy.
-
Hej Reniferku, mammografia w zasadzie nie powinna boleć. Chyba na filmach (nie raz pokazywali w telewizji, w ramach akcji: badajmy się) widziałaś. Pierś raz kładziesz na płytce i druga ją dociska, potem to samo tylko płytki są pionowo, a pierś jest pomiędzy nimi ściskana. Czy boli, zależy pewnie od indywidualnej wrażliwości piersi i od obsługi. Mnie nie bolało nigdy, a miałam badanie robione wielokrotnie. W jednym dniu możesz mieć mammografię i biopsję. Ja bym nie robiła prywatnie. Spokojnie poczekała na termin. Wynik mammografii może oceniać ta sama osoba, która zrobi biopsję, jeśli będzie to robione w jednej placówce. :)
-
może, ale nie musi boleć
dla gruczołowych, wrażliwych piersi (w drugiej połowie cyklu szczególnie) może być nieprzyjemne; a dla małych dodatkowo - dość niewygodne;
tam gdzie ja miałam robioną wśród pacjentek krążyła opinia, że jak technikiem jest facet, to boli mniej ;)
-
dobrze koleżanka napisała: "Czy boli, zależy pewnie od indywidualnej wrażliwości piersi i od obsługi"
Pierwszą mammografię miałam robioną przed operacją wtedy nie bolało, ale po (zakwalifikowałam się do operacji oszczędzającej) ból był nie do zniesienia :( zwłaszcza piersi operowanej. Zastanawiam się czy muszę być poddawana temu badaniu? i czy takie miażdzenie piersi jest dobre??? :-\ Bo również słyszałam, że mammografii powinny poddawać się kobietki po 40-stce a ja mam dopiero 31 lat.
-
Bo również słyszałam, że mammografii powinny poddawać się kobietki po 40-stce a ja mam dopiero 31 lat.
do 40 roku życia bardziej miarodajne jest badanie USG
"młode" piersi, składające sie głównie z tkanki tłuszczowej powinny być badane przez USG - z wiekiem w piersiach pojawia się coraz więcej tkanki tłuszczowej i wtedy badaniem miarodajnym staje się mammografia O0
-
no też tak właśnie mi się wydaję ale to lekarz o tym nie wie??? już mnie dwa razy skierował na takie badanie i zaleca bym poddawała się mammografii co roku???!!! ???
-
zapytaj
dlaczego CIę kieruje na mammografię zamiast na USG
ja zawsze miałam robione USG zanim (po rekonstrukcji)"przerzuciłam" się na RM
-
żeby było ciekawiej to kieruje mnie i na mammografię i na USG jednocześnie, jak mi się kiedyś zapytała kiedy miałam ostatnią mammografię a ja odparłam, że prawie rok temu to była wielce zdziwiona i stwierdziła, że jestem za młoda by tak rzadko wykonywać takie badanie profilaktyczne ??? coś mi się wydaję, ze powinno być na odwrót??? nigdy nie zrozumiem co tym lekarzom w głowie siedzi ::)
-
Daisy
ja miałąm mastektomię w wieku 33 lat i po leczeniu kontrolne USG (teraz RM) zawsze miałam raz w roku ....
-
dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź ;) jak będzie mnie znowu kierowała na mammografię to zapytam czy to konieczne i czy nie można zastąpić tego zwykłym USG lub innym badaniem. Jeśli chodzi o rezonans magnetyczny to słyszałam, że nie można być na hormonach ??? (nie wiem ile w tym prawdy) a ja przyjmuję Tamoxifen. W każdym bądź razie nigdy mi nie zaproponowano tego rodzaju badania.
-
nie proponowano Ci, bo wystarczy w zupełności USG
RM jest wskazany po rekonstrukcji piersi za pomocą wkładek silikonowych ....
-
ja bym również była tylko za USG bo ta mammografia bardzo mnie boli >:( zwłaszcza teraz jak nie jestem, w żadnym cyklu. Cycki jak z kamienia a tu takie ugniatanie MASAKRA!!! :o
Buźka wielka!!!! i serdecznie dziękuję za poradę ;D
-
nima za co O0
polecam się na przyszłość :0ulan:
-
Daisy, po prostu powiedz lekarzowi, że nie wytrzymujesz tego ściskania, wyolbrzym ten ból. Też uważam, podobnie jak Angel, że USG wystarczy, no i człowiek nie jest naświetlany. Jak chcesz mieć pewność, to rób USG 2x na rok (raz prywatnie u sprawdzonego onkologa).
Ja mimo inplantów, dostałam skierowanie na mammografię. Nie poszłam, zmieniłam lekarza i mu powiedziałam, że nie dam sobie ściskać piersi, by zagnieżdżone silikony się nie przesuwały i dostałam skierowanie na RM. Teraz dostałam już trzeci raz na RM skierowanie i nikt już mi o mammografii nie wspomina. Czasem trzeba się postawić C:-) :-*
-
Będąc ostatnio na wizycie kontrolnej zapytałam ginekologa-onkologa jak to dokładnie jest z tą mammografią wykonywaną w młodym wieku.
No bo przecież wszędzie się słyszy, że te badanie wykonywane jest dopiero po 40 roku życia albo i nawet później. Dlatego zastanawia mnie fakt dlaczego mnie na nie kierują??? Otrzymałam taką odpowiedź, że rzeczywiście to prawda, iż "młode" piersi nie są poddawane temu badaniu ze względu na ich strukturę budowy, jednak ja jestem na nie kierowana, ponieważ przez te wszystkie hormony a raczej antyhormony jestem wprowadzana w stan menopauzy i wtedy ta struktura cycków się zmienia. Nie wiem czy ktokolwiek słyszał taką teorię???
Trochę też mnie zastanawia fakt, że udowodnione jest, że częściej na raka chorują kobietki w menopauzie chyba przez te wszystkie zmiany hormonalne.... to po jaki grzyb podczas leczenia jesteśmy wprowadzane w taki właśnie stan??? Już się w tym wszystkim gubię :o
-
Z lekarzem się zgadzam w całości, ale dokładnego tłumaczenia siem nie podejmuję. Janiele pomóż (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0clapping.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Może podam swój przykład. Gdy zachorowałam miałam (46) piersi gruczołowo tłuszczowe, czyli ze względu na istniejący gruczoł lepiej widoczne w usg, a ze względu na tłuszcz, lepiej widoczne w mammo.
Teraz po prawie pięciu latach brania tamosia, sama czuję, że gruczołu chyba nie ma, w większości jest tkanka tłuszczowa.
Przestały być masteopatyczne. Są miękkie i bardzo widoczne w mammo. To jeśli chodzi o strukturę.
Jesteśmy wprowadzane w taki stan, aby właśnie uspokoić nasze hormony, aby przystopować ich produkcję przez jajniki (ale tłuszcz też jest winien ich produkcji), aby nie łączyły się one z receptorami stwierdzonymi w komórkach w histapacie.
-
http://www.doctormed.pl/wydzial/272/artykul/395/Rak%20piersi%20%E2%80%93%20przyczyny,%20objawy,%20diagnostyka,%20leczenie%20i%20rokowanie
Tu poczytaj może cos ci zadzwoni. ( chociaż cos mi tam nie pasuje w artykule z tymi rakami, nowotworami złośliwymi ).
A tak na chłopską logikę - najczęstsze zachorowania w okresie menopauzalnym to głownie dlatego ,że organizm się starzeje. Zawichrowania hormonalne , genetyczne obciążenia i inne lubią w tym okresie się ujawniać. Niestety estrogeny tak nam potrzebne i zapobiegające wielu chorobom sprzyjają rakowi. Dlatego tez eliminuje się sztuczną menopauzą ich szkodliwe działanie na receptory komórkowe.
A może by zadac takie pytanie specjaliście?
-
No dobra, koniec udawania, że choroba za mną, choć całkiem fajnie było przez te 7 lat 8)
W listopadzie 2013r. zrobiłam usg cycków w polecanym gabinecie w Poznaniu, pan doktor nic ciekawego wtedy w nich nie znalazł. Opieprzył za to mnie zdrowo, że tak się ociągam z badaniami i jak to się mogło stać, że ostatnie usg robiłam w 2011... . Posypałam głowę popiołem i przyrzekłam wszystkim obecnym osobom w gabinecie, że się będę prześwietlać do upadłego. Pokornie zapisałam sie do onkologa w moim mieście i bagatela po 2 miesiącach poszłam na wizytę, dostałam skierowanie na mammografię. Zostałam również obdarowana przez pana doktora potężnym fochem, że usg robiłam w mieście Poznań, przecież tu w Lubuskiem mamy też aparaty usg, to nic, że kiepsko na nich widać ;), są to należy z nich korzystać >:D
Mammografię zrobiłam 2 lutego, dziś odebrałam opis i zdjęcia i chyba żarty się skończyły :o
usg z listopada 2013:
"Piersi o mieszanej budowie tłuszczowo-gruczołowej. Pierś prawa po odległym leczeniu oszczędzającym ze zmianami bliznowatymi w KGZ. W okolicy operowanej nie stwierdza się obecności odbić i przepływów podejrzanych. Obustronnie bez zmian litych i torbielowatych. Doły pachowe bez powiększonych, atypowych węzłów chłonnych. BIRDAS 1"
mammo z lutego 2014:
"Piersi gęste, dysplastyczne, ich ocena jest utrudniona. Stan po BCT piersi prawej. W górno-bocznym kwadrancie prawej piersi obwodowo widoczne zaburzenie struktury z centralnym zagęszczeniem o średnicy około 10mm - blizna po zabiegu? W dolnej części prawej piersi zagęszczenie 7mm. Ponadto w górno-bocznym kwadrancie widoczne są dwa makrozwapnienia. Pierś lewa bez podejrzanych zagęszczeń. W rzucie dołów pachowych nie stwierdza się patologicznych zagęszczeń. Wskazane badanie usg. Ze względu na niejednoznaczny obraz zmiany w piersi prawej oraz gęstą budowę piersi do rozważenia wykonanie badania MR."
koniec opisów.
I teraz rodzi się pytanie ;) , czy w sytuacji gdy w usg nic nie było widać, a w mammo jest jakieś podejrzane zagęszczenie 7mm, to mam sie już zacząć martwić? Czy poczekać do rezonansu, o ile dostanę skierowanie (?).
-
Przecież napisali, że pewnie blizna. To normalne, że w mammo widac pewne rzeczy, których nie widac na usg i na odwrót. A makrozwapnienia są w porządku, to mikrozwapnienia moga swiadczyć o czymś złośliwym :-*
-
spokojnie poczekać do rezonansu O0
-
Przecież napisali, że pewnie blizna. To normalne, że w mammo widac pewne rzeczy, których nie widac na usg i na odwrót. A makrozwapnienia są w porządku, to mikrozwapnienia moga swiadczyć o czymś złośliwym :-*
mnie martwi to zagęszczenie co to ma 7mm, to jest coś nowego. reszta jak zwykle, była już w poprzednich mammo.
-
poczekać na rezonas, jest dokładny, nieszkodliwy - muszą dać skierowanie, skoro to zlecenie z opisu mammo,
piersi gęste zdecydowanie lepiej "widać" na usg, na mammo mogą być w związku z tą gęstością jakieś przekłamania,
ja bym naciskała na RM i spokojnie czekała, co tam zobaczą
i kciuki trzymam, coby zobaczyli NIC :)
-
coby zobaczyli NIC :)
i to jest bardzo dobra koncepcja :)
-
Wyjaśnić wiadomo trzeba, ale postępować należy ściśle z zaleceniami mag i za te NIC też zaciskam :0ulan:
-
też bym naciskała na dobry termin i zaczekała na rezonans
kciuki za NIC trzymam
-
kciuki za NIC też trzymam
RM najlepiej to oceni.....ale pewnie termin nie będzie na cito
powtórzyła bym usg
-
o_to_to O0
-
Obawiałam się, że będą trudności w uzyskaniu skierowania na rezonans, a tu kicha, nie dali mi szansy na wymądrzanie się ;) , skierowanie zostało wypisane w 3 minuty. Nawet wspólnie z panem doktorem przejrzeliśmy zdjęcia z mammo z ostatnich 2 lat ;) . Terminu na rezonans jeszcze nie znam, dowiem się w następny poniedziałek. Dalej będę pisać w rezonansowym wątku :)
-
no i luksio!
byle termin jakiś "ludzki" był, pan doktor nie mógł w 4 minucie dopisać "cito"? ;)
-
twierdził, że w naszym City nie ma długich terminów, w poniedziałek się okaże. Tak swoją drogą, jak pokazał mi palcem czarno na białym, to właściwie nie ma się czego czepiać w tych cyckach. Po prostu teraz mammo była zrobiona nowocześniejszym aparatem i dlatego pokazało się to co wcześniej było zamazane :P . Aczkolwiek uświadomił mnie, że cycki mam wredne, bo już nie powinny być takie gruczołowate i nie da rady inaczej mnie sprawdzić ;)
-
PILNE:
co w opisie mammo znaczy: guz o SPIKULARNYM zarysie?
-
"Guzek spikularny - zmiana z nieregularnym centrum i licznymi włóknistymi wypustkami, jest to najczęstszy obraz inwazyjnego raka sutka. Często towarzyszą mu inne objawy raka: pogrubienie lub wciągnięcie skóry, wciągnięcie brodawki."
ze słowem spikularny kiedys się spotkałam czytając o raku płuca i tez było o wypustkach
-
No wiem, tyle to znalazłam...
Nie towarzyszą mu żadne inne objawy, guzek jest nieduży, 1 cm, widoczny tylko w jednej projekcji.
BIRADS 0 i wskazanie do rezonansu.
Moja I. jest już po usg (tam było 4a i kupa nerwów, o których pisałam w wątku usg), po rozmowie z chirurgiem (po obejrzeniu usg nie twierdził, że wyciąć się nie da, trochę uspokoił, skierował na mammo).
Nie wiem, czy jej nie radzić darować sobie rezonans, tylko od razu ciachać (przyznam się, że biopsję, po moich doświadczeniach, już na dzień dobry odradziłam). Bo to już chyba duże prawdopodobieństwo, że złośliwiec, co myślicie?
-
jak przy usg juz była panika a teraz widza te wypustki, to on raczej nie jest łagodny
moja biopsja też była wyśmienita ::)
no chyba, że mammotomem sie to da w całości
-
Jak się ktoś zgodzi ciąć bez biopsji, to bym cięła. Spikularny nie brzmi dobrze, lepiej wyciachać.
-
Mnie tam jedno cięto bez, tylko po usg, tamten chirurg kocha rżnąć z biegu ;) - ale to sto lat temu beło, kto wie, jakie to tera procedury (zwłaszcza żeby NIBY szybciej było).
-
U mnie na mammo było NIC, a okazało się, że to gówno prawda. Sorry.
-
Teraz procedura, przynajmniej w 2015 r., mówi, że bez grubej igły niee. Miałam w cienkiej igle kom. rakowe i nie było mowy aby operowali, mimo przygody z 2007 t. musi być gruba igła i już.